Brodawczyca

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

v0y
Posty:1
Rejestracja:19 listopada 2006, 17:58

23 listopada 2006, 01:03

Witam,
mam zapytanie do Pana doktora.
Mamy 10 miesięczną sunię posokowca bawarskiego.
Około 6-7 tygodni temu lekarz zydentyfikował u niej brodawczycę na dziąśle jedna dosyć duża brodawka(szara-kalafiorowata) około 0,7x0,4 cm wielkości + krostki pojawiąjace się na ciele psa( pojawiają się z różną intensywnością, czasem znikaja prawie wszystkie, czasem jest ich trochę więcej)
Otrzymała serię zastrzyków wzmacniających odporność "Zylexis"
dodatkowo otrzymuje od ponad miesiąca Scanomune.
Niestety zastosowane środki nie przyniosły efektów poza zatrzymaniem wzrostu najwiekszej brodawki w jamie ustnej.
Pojawiło się sporo nowych na wewnętrznej stronie skóry pyska brodawki przeniosły sie na język i prawdopodobnie w okolice gardła psa(krztusi się od czasu do czasu, wydaje się, że niechętnie zjada większe kawałki pokarmu, które mogą drażnić brodawki w okolicach gardła) dodatkowo przenosza się na ine okolice dziąseł.

Dzisiaj dostała inny rodzaj zastrzyku wzmacniającego - śrdek wymieszano z jej krwią.

Wiem, że wystepowanie brodawczycy związane jest z osłabieniem organizmu psa. Nasz lekarz weterynarii jest naprawdę dobrym fachowcem ale nie ma już pomysłów na działania jeśli dzisiejsze zastrzyki nie pomogą... w sumie jest zdziwiony że wcześniejse leki nie pomogły.

W sieci znalazłem trochę porozrzucanych informacji na temat leczenia brodawczycy miedzy innymi polegające na podawaniu środków homeopatycznych oraz z wypalaniu/wymrażaniu brodawek pod narkozą.

Wiele osób powołuje się na środki:engystol, Graprinosin, heviran, przemywanie aftinem, rozpuszczanie w wodzie lacidofilu podawanie Capivit'u A+E.

Obserwuję Państwa forum już od dłuższego czasu i naprawde jestem pod wrażeniem rad Pana doktora.

Bardzo prosimy o pomoc
juzio

24 listopada 2006, 21:44

Mieliśmy problem z brodawczycą u naszej stafficzki - prawdopodobnie na skutek spadku odporności. Wysypało ją okropnie na wargach i wciąż pojawiały się nowe brodawy. Weterynarz przepisał nam serię 10-ciu zastrzyków z FIBISOL-u. Już przy ósmym brodawki zniknęły bezpowrotnie (az byłem mile zaskoczony). Zastrzyki podskórne, łatwe do wykonania więc po krótkim instruktarzu- robiłem je samodzielnie. Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

26 listopada 2006, 21:45

w większości wypadków takowe przypadki brodawek sa wywoływane przez wirusy . Z bardzo dobrym skutkiem my walczymy z tym heviranem. Ale.... zrób choć jedno zdjęcie brodawki na skórze i w pysku i wyślij je na mojego maila to potwierdze czy tak zrobić. Bo brodawka, brodawce nie równa.
Paulina30
Posty:23
Rejestracja:13 listopada 2007, 20:50

10 grudnia 2007, 08:42

Panie Doktorze. U mojej suni pojawił się kolejny problem - brodawczak wirusowy na pysiu (dolna warga, po środku). Nasz weterynasz określił , że jest to brodawczak i zapisał immunodol na poprawę odporności (do stosowania przez 2 tygodnie) oraz witaminy. Niestety brodawka nie zmniejsza się. Czy mogę zastosować bez konsultacji heviran, o którym Pan pisał na forum i w jakiej ilości (pies ma 13 miesięcy , waży 23.7 kg)?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

11 grudnia 2007, 23:10

nie zrób pierwsze zdjęcie i je wyślij.
Paulina30
Posty:23
Rejestracja:13 listopada 2007, 20:50

13 grudnia 2007, 12:34

Niestety nie udało mi się zrobić lepszego zdjęcia, nie mam zbyt nowoczesnego sprzetu fotograficznego i pies niezbyt chętnie pozował. Mam nadzieję, że uda się Panu określić czy to na pewno brodawczyca. Proszę o opinię.
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2008, 07:42 przez Paulina30, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

15 grudnia 2007, 19:21

bardzo mi przykro ale nie pomogę, nie jestem w stanie z tego zdjęcia pomóc.
Paulina30
Posty:23
Rejestracja:13 listopada 2007, 20:50

21 grudnia 2007, 16:01

Korzystając z okazji chciałabym przesłac Panu Jarkowi i wszystkim uczestnikom życzenia

"Niech magiczna NOC WIGILIJNEGO WIECZORU
przyniesie Wam spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia
żyje właśnym pięknem,
a Nowy Rok obdaruje Was
pomyślnością i szczęściem.
Najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia
niech spełnią się Wasze marzenia "


Paulina oraz Kessi
Paulina30
Posty:23
Rejestracja:13 listopada 2007, 20:50

05 stycznia 2008, 15:42

Dzień dobry.
Niestety browadawka na pysiu mojej suni nadal nie zniknęła. Czy istnieje możliwość, żeby samodzielnie zniknęła tylko po tabletkach uodporniających? Piesia dostawała immunodol i groprinosin.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

13 stycznia 2008, 21:56

oj chyba trzeba będzie coś innego z nia zrobić, za długo to trwa.
Paulina30
Posty:23
Rejestracja:13 listopada 2007, 20:50

14 stycznia 2008, 21:14

Brodawka nie rośnie i nie roznosi się. Zakupiłam egnystol aby poprawić jej odporność i daję jej 1 tabletkę dziennie. Mam też heviran, ale jeszcze nie dawałam. Ponieważ piesia dostaje Trovet hld jej organizm nie jest tak do końca odporny, a witaminy, które dodaję do karmy pozostają w misce lub poza nią. Czytałam, że jeden z właścicieli stosował zovirax, ale trochę się obawiam nim smarować w miejscu tak bliskim dla psiego języka.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 stycznia 2008, 22:13

błędm byłoby z mojej strony Pani Paulino abym poradził coś bez obejrzenia tego. Nie chciałbym aby coś się psiakowi działo.
Paulina30
Posty:23
Rejestracja:13 listopada 2007, 20:50

18 stycznia 2008, 07:41

Postaram się zrobić lepsze zdjęcie.
anika*
Posty:9
Rejestracja:07 listopada 2007, 20:27
Lokalizacja:Czerwionka k/Rybnika
Kontakt:

20 marca 2008, 20:41

witam to mój misio od grudnia ma takie paskudztwo na pycholku
Obrazek
brodawka jest tylko jedna przez długi czas była prawie płaska i blada, od 2 tyg dostawał Scanomune i zaczęła sie powiększać, zaczerwieniła sie i tak jakby nabrzmiała. Dziś mąz był z nim u wata dostał 2 zastrzyki jednak wet nie wie co to jest, mówi ze to brodawka ale dlaczego nie znika tylko rosnie?
wcześniej tzn w grudniu smarowałam mu to kropelkami dicortinef, nie pomogły ale tez nie zaszkodziły. potem na własna ręke tribiotic`em tez bez zmian. Od 2 tyg mam drugiego psiaka i podczas zabawy brodawke podrażnia więc musze sie tego pozbyć.
prosze ewentualnie o podanie namiatu na dobrego lekarza z okolic Rybnika, Gliwic, Katowic, Zabrza
z góry dziękuje
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

25 marca 2008, 13:28

jeśli takie brodawki są aktywne rosną lub rozpadają się należy je usunąć lub wymrozić. Jeśli smarowanie cofa ich rowój to smarować.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 28 gości