NORMY HEMATOLOGICZNE I BIOCHEMICZNE KRWI
Ogromnie dziękuje za pomoc naprawde wiele mi dała teraz pozostaje czekać na wyniki alergiczne ,wynik tarczycy ,zeskrobiny i być może okaże się z czym mamy do czynienia bo na razie błądzimy.Dobrze chociaż że biochemia nie wskazała tragedii takiej wiedzy potrzebowałam.Dziękuje
Dzień dobry.
Dziś mój pies miał robione badania krwi. Wszystkie parametry ma w normie, poza ALAT który ma na poziomie 55,6 a norma głosi, iż powinno być do 50 oraz ASPAT, który powinien być do 35 a ma 36. Czy takie wyniki mogą świadczyć o czymś niepokojącym, czy są tylko nieznacznie podwyższone i nie ma się co martwić? Czym takie podwyższenie może być spowodowane? Pies ma lekko ponad rok.
Dziś mój pies miał robione badania krwi. Wszystkie parametry ma w normie, poza ALAT który ma na poziomie 55,6 a norma głosi, iż powinno być do 50 oraz ASPAT, który powinien być do 35 a ma 36. Czy takie wyniki mogą świadczyć o czymś niepokojącym, czy są tylko nieznacznie podwyższone i nie ma się co martwić? Czym takie podwyższenie może być spowodowane? Pies ma lekko ponad rok.
pies jest idealnie zdrowy.
Witam panie doktorze
moja suczka 13 letnia ma wyniki mocznika 85mg/dl
i kreatyniny 1.40 mg/dl
to badanie bylo na takim urzadzeniu ze nie trzeba bylo samej surowicy tylko z krwia robilo od razu badanie
czy suka ma niweydolnosc nerek?
weci kazali dziennie 500 ml nacl zeby mocznik wyplukac prosze o pomoc
moja suczka 13 letnia ma wyniki mocznika 85mg/dl
i kreatyniny 1.40 mg/dl
to badanie bylo na takim urzadzeniu ze nie trzeba bylo samej surowicy tylko z krwia robilo od razu badanie
czy suka ma niweydolnosc nerek?
weci kazali dziennie 500 ml nacl zeby mocznik wyplukac prosze o pomoc
proszę dorobić analizę moczu i wpisać wszystkie pozyskane wyniki + morfologię.
Witam.
Mój pies, 10 letni owczarek szkocki collie ma od kilku dni zaczerwieniony język.
Nie dyszy, nie kaszle, dziąsła są bladoróżowe.
Byliśmy u weterynarza, ponieważ od kilku dni wymiotował, miał biegunkę połączoną ze śluzem i nic nie jadł.
We wtorek zauważyłam u niego dość mocno zaczerwieniony język.
Dostał kroplówkę z witaminami i wzmacniającą aby sie nie odwodnił, do tego antybiotyk i leki przeciwbólowe.
Od czwartku jest dużo lepiej, je, nie jest osowiały, zachwuje się normalnie, tylko ten język ciagle mu pozostał czerwony ...
Oto jego wyniki krwi :
Erytrocyty 6,53
Leukocyty 8,50
Trombocyty 178,00
Biochemia krwi :
ALT 149,00
AST 103,00
AP 277,00
Glukoza 54,00
Kreatynina 1,71
Mocznik 57,00
Mój pies, 10 letni owczarek szkocki collie ma od kilku dni zaczerwieniony język.
Nie dyszy, nie kaszle, dziąsła są bladoróżowe.
Byliśmy u weterynarza, ponieważ od kilku dni wymiotował, miał biegunkę połączoną ze śluzem i nic nie jadł.
We wtorek zauważyłam u niego dość mocno zaczerwieniony język.
Dostał kroplówkę z witaminami i wzmacniającą aby sie nie odwodnił, do tego antybiotyk i leki przeciwbólowe.
Od czwartku jest dużo lepiej, je, nie jest osowiały, zachwuje się normalnie, tylko ten język ciagle mu pozostał czerwony ...
Oto jego wyniki krwi :
Erytrocyty 6,53
Leukocyty 8,50
Trombocyty 178,00
Biochemia krwi :
ALT 149,00
AST 103,00
AP 277,00
Glukoza 54,00
Kreatynina 1,71
Mocznik 57,00
i co co dalej robicie? Co z wątrobą , nerkami, gdzie w wynikach HT, Hb, Mcv,Mch,Mchc, gdzie rozkład białych krwinek.
Miał robione badanie USG.
Wątroba lekko otłuszczona. Nie wykazało zmian. Nerki w porządku. Trzustka niewidoczna na USG. Miał dość znacznie powiększony, albo zwiększony obraz pęcherza żółciowego.
Wypisano mu antybiotyk i leki przeciwbólowe. Dostał też leki na wątrobe Hepatile. Język dalej jest czerwonawy.
Zauważyłam też, że dość dużo pije.
Jeśli chodzi o leki to obecnie zakończył przyjmowanie antybiotyku : Clavubactin 500/125 mg jadł to 2 razy dziennie, przyjmuje też Famogast raz dzienni i Poltram 100 mg raz dziennie.
Narazie nic nie zalecili więcej.
Pies ogólnie czuje sie świetnie, je, śpi, jest wesoły .. Niepokoi mnie jego czerwony jezyk, plus wydaje mi się, że też dużo pije.
Co dalej robić ?
Wątroba lekko otłuszczona. Nie wykazało zmian. Nerki w porządku. Trzustka niewidoczna na USG. Miał dość znacznie powiększony, albo zwiększony obraz pęcherza żółciowego.
Wypisano mu antybiotyk i leki przeciwbólowe. Dostał też leki na wątrobe Hepatile. Język dalej jest czerwonawy.
Zauważyłam też, że dość dużo pije.
Jeśli chodzi o leki to obecnie zakończył przyjmowanie antybiotyku : Clavubactin 500/125 mg jadł to 2 razy dziennie, przyjmuje też Famogast raz dzienni i Poltram 100 mg raz dziennie.
Narazie nic nie zalecili więcej.
Pies ogólnie czuje sie świetnie, je, śpi, jest wesoły .. Niepokoi mnie jego czerwony jezyk, plus wydaje mi się, że też dużo pije.
Co dalej robić ?
zrób zdjęcia tego jeżyka i wklej lub wyślij na jarek@krakvet.pl a mocznik w jakich masz jednostkach?
Dzień dobry Panie Doktorze, jeśli to możliwe - proszę o opinię dot. wyników i stanu psa. Przepraszam za długi wstęp ale chcę jak najlepiej nakreślić samopoczucie i przejścia psa.
Suczka chihuahua, 12 miesięcy. Po pierwszej cieczce i wymianie zębów.
Regularnie odrobaczana (także kał badany na obecność pasożytów).
W hodowli karmiona RC. W domu stopniowo przestawiana na TOTW z kurczakiem.
Kłopoty - drapanie, maniakalne wylizywanie łapek, nawracające bardzo częste biegunki, czasami wymioty.
Na spacerach wyjada wszystko co się da (niestety nie ma na taką kufę kagańców), co kończy się czasami wymiotami i biegunką.
W wieku 5 miesięcy silna i długotrwała biegunka, zdiagnozowane zapalenie jelit (badania krwi, rtg z kontrastem, wysoki poziom eozynofili). Podawano w sumie w ciągu całego procesu leczenia: betamox, linco-spectin, buspopan, duphalyte, dexafort, synulox, glukozę, corhydron, fortiflorę. Jelita zgrubiałe i bolesne. Stan ciężki, po 2 tygodniach leczenia doszła do siebie. Znaczna utrata wagi, do 1,3 kg.
Po chorobie dwutygodniowa dieta - tylko gotowane mięso i warzywa, siemię lniane, fortiflora.
Stan obecny - od dwóch miesięcy ogólne dobre samopoczucie (pies bardzo żywiołowy). Brak biegunek, stolec bdb, wypróżnianie średnio 2-3 razy dziennie. Waga 1,6 kg, drobna i szczupła, ale nie wychudzona.
Dieta - całkowicie bezzbożowa i bez kurczaka - 2x dziennie Ziwi Peak (dziczyzna, ryba), 1x dziennie posiłek domowy (np. cielęcina, ryba, indyk, buraki, seler, pietruszka, marchew). Czasami podawane Rumen Tabs.
Przy takim żywieniu zmniejszyło się drapanie i lizanie łapek. Uregulował się stolec.
Nadal podjada na dworze - ale nie reaguje już wymiotami i biegunką
Co mnie niepokoi:
- zawsze lekko powiększone wyniki: aktualnie to MCV 73, MCH 31, MCHC 42, GRA 7,1.
- mocno powiększone węzły chłonne podżuchwowe - praktycznie cały czas,
- brzydki zapach z pyszczka, pomimo regularnego mycia zębów (zęby kontrolowane, bez kamienia),
- zatykające się gruczoły około odbytnicze (czyszczone średnio 1,5 miesiąca)
- drapanie pyszczka i uszu (pozostałych części ciała nie), uszy bez wysięków itp.
- lizanie przednich łapek, już znacznie mniejsze ale jednak.
- przyspieszona perystaltyka jelit (biegunek brak, stolec prawidłowy), ale jelita "słychać" pomimo małych gabarytów pieska.
- specyficzny zapach pieska, przypominający starą skarpetkę skóra czysta, bez żadnych zmian
Jedyną radą lekarzy jest przejście na specjalistyczną serię karmy RC, przy czym wiem na 100% że stan psa na wysoko mięsnych bez kurczaka i zbóż jest znacznie lepszy. Testy alergiczne odradzane ze względu na małe gabaryty psa.
Czy wyniki MCV, MCH i MCHC powinny mnie niepokoić? Czy mamy jakieś kłopoty, czy też szukam dziury w całym?
Z góry dziękuję, będę śledzić ewentualną odpowiedź.
Suczka chihuahua, 12 miesięcy. Po pierwszej cieczce i wymianie zębów.
Regularnie odrobaczana (także kał badany na obecność pasożytów).
W hodowli karmiona RC. W domu stopniowo przestawiana na TOTW z kurczakiem.
Kłopoty - drapanie, maniakalne wylizywanie łapek, nawracające bardzo częste biegunki, czasami wymioty.
Na spacerach wyjada wszystko co się da (niestety nie ma na taką kufę kagańców), co kończy się czasami wymiotami i biegunką.
W wieku 5 miesięcy silna i długotrwała biegunka, zdiagnozowane zapalenie jelit (badania krwi, rtg z kontrastem, wysoki poziom eozynofili). Podawano w sumie w ciągu całego procesu leczenia: betamox, linco-spectin, buspopan, duphalyte, dexafort, synulox, glukozę, corhydron, fortiflorę. Jelita zgrubiałe i bolesne. Stan ciężki, po 2 tygodniach leczenia doszła do siebie. Znaczna utrata wagi, do 1,3 kg.
Po chorobie dwutygodniowa dieta - tylko gotowane mięso i warzywa, siemię lniane, fortiflora.
Stan obecny - od dwóch miesięcy ogólne dobre samopoczucie (pies bardzo żywiołowy). Brak biegunek, stolec bdb, wypróżnianie średnio 2-3 razy dziennie. Waga 1,6 kg, drobna i szczupła, ale nie wychudzona.
Dieta - całkowicie bezzbożowa i bez kurczaka - 2x dziennie Ziwi Peak (dziczyzna, ryba), 1x dziennie posiłek domowy (np. cielęcina, ryba, indyk, buraki, seler, pietruszka, marchew). Czasami podawane Rumen Tabs.
Przy takim żywieniu zmniejszyło się drapanie i lizanie łapek. Uregulował się stolec.
Nadal podjada na dworze - ale nie reaguje już wymiotami i biegunką
Co mnie niepokoi:
- zawsze lekko powiększone wyniki: aktualnie to MCV 73, MCH 31, MCHC 42, GRA 7,1.
- mocno powiększone węzły chłonne podżuchwowe - praktycznie cały czas,
- brzydki zapach z pyszczka, pomimo regularnego mycia zębów (zęby kontrolowane, bez kamienia),
- zatykające się gruczoły około odbytnicze (czyszczone średnio 1,5 miesiąca)
- drapanie pyszczka i uszu (pozostałych części ciała nie), uszy bez wysięków itp.
- lizanie przednich łapek, już znacznie mniejsze ale jednak.
- przyspieszona perystaltyka jelit (biegunek brak, stolec prawidłowy), ale jelita "słychać" pomimo małych gabarytów pieska.
- specyficzny zapach pieska, przypominający starą skarpetkę skóra czysta, bez żadnych zmian
Jedyną radą lekarzy jest przejście na specjalistyczną serię karmy RC, przy czym wiem na 100% że stan psa na wysoko mięsnych bez kurczaka i zbóż jest znacznie lepszy. Testy alergiczne odradzane ze względu na małe gabaryty psa.
Czy wyniki MCV, MCH i MCHC powinny mnie niepokoić? Czy mamy jakieś kłopoty, czy też szukam dziury w całym?
Z góry dziękuję, będę śledzić ewentualną odpowiedź.
a wyniki biochemiczne krwi jakie ma? Zdecydowanie wykonałbym testy alergiczne i nie ruszał jedzenia , jeśli teraz jest stabilny stan przewodu pokarmowego. Należy trochę przyjrzeć się pyskowi ( dlaczego się po nim drapie, powiększone węzły chłonne - a może i ślinianki???? ). Nie może nic zjadać na spacerach NIC.
te parametry o których piszesz nie rozwiązują problemu i nie dają odpowiedzi co się dzieje. Potwierdzają , że problem jest i trzeba go nazwać.
testy alergiczne wykonuję się m. in. z krwi, tutaj wielkośc psa nie ma najmniejszego znaczenia ani dla niego ani dla badania