Problem z raną po wycięciu guza na ogonie
-
- Posty:16
- Rejestracja:14 grudnia 2014, 17:37
Tak, sunia jest cały czas na antybiotykach, pod stała opieką weterynaryjną (nawet 2-óch weterynarzy - mojego dotychczasowego ogólnego weterynarza i onkolog. Średnio co 2 -3 dni na kontroli. Ostatnio w środę byliśmy na zdjęciu szwów wewnętrznych w klinice w której była operowana, w piątek poczułam ten nieprzyjemny zapach i wczoraj był u nas mój weterynarz na wizycie domowej ( aby nie stresować ciągle psa). Dodam, że balsam włączyłam dopiero wczoraj.
-
- Posty:16
- Rejestracja:14 grudnia 2014, 17:37
To co w takiej sytuacji należy zrobić badanie mikrobiologiczne? czy wprawiony wet wyczuje po zapachu? ...
Czyli uważasz lekarzy za nieuki ?! Minęłaś się z powołaniem , uzdrowiłabyś cały świat swoją mądrościąisabelle30 pisze:I co z tego? Kazdy antybiotyk ma inne spectrum działania. Do tego kazdy szczep bakterii ma inną oporność / wrażliwość.Gość pisze:Przecież autorka pisze,że pies jest cały czas na antybiotyku !!!
-
- Posty:16
- Rejestracja:14 grudnia 2014, 17:37
Dostałam po operacji tabletki clavaseptin do stosowania 2 razy dziennie. Dodam że sunia brała je tydzień czyli do tego piątku i dostała je z kliniki w której był zabieg, a w sobotę po wizycie mojego weta dostała jeszcze to samo składniowo w zastrzyku.
Ostatnio zmieniony 14 grudnia 2014, 21:38 przez Justyna Noriko, łącznie zmieniany 1 raz.
Beztlenowce wyczuje.Justyna Noriko pisze:To co w takiej sytuacji należy zrobić badanie mikrobiologiczne? czy wprawiony wet wyczuje po zapachu? ...
Jeżeli ten nie działa i rana "psuje" się powinien zmienić antybiotyk.
Oczywiście cudnie by było zrobić badania bakteriologiczne, bo wtedy od razu wiadomo co jest i na co wrażliwe.
To wtedy już na 100% jest działający antybiotyk.
Takie rany pachwinowe, ogonowe od spodu, to ciężkie są. Niestety.
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
czasem takGość pisze:Czyli uważasz lekarzy za nieuki ?! Minęłaś się z powołaniem , uzdrowiłabyś cały świat swoją mądrościąisabelle30 pisze:I co z tego? Kazdy antybiotyk ma inne spectrum działania. Do tego kazdy szczep bakterii ma inną oporność / wrażliwość.Gość pisze:Przecież autorka pisze,że pies jest cały czas na antybiotyku !!!
-
- Posty:16
- Rejestracja:14 grudnia 2014, 17:37
Szczerze jak teraz przystawiam nos to ogona to nie czuje smrodku (minimalnie ) i co więcej bandaż nie jest brudny i nic nie przecieka (dobrze oczyściłam ranę około godz. 15 i dałam jej przez 10 minut pooddychać ) Mój wet raczej takiego badania nie wykona ( nie ma takiego zaplecza - mieszkam na wsi ) ale mam jeszcze 3 awaryjnego w mieście + pogadam też jutro z onkolog, która mnie skierowała na operację i cały czas trzyma rękę na pulsie. Dzięki!mar.gajko pisze:Amoksycylina z kwasem kwawulenowym. Hmmm. Szerokie spektrum. Ale może za słabe.Justyna Noriko pisze:Dostałam po operacji tabletki clavaseptin do stosowania 2 razy dziennie.
Czy dzisiaj też jeszcze śmierdzi?
-
- Posty:16
- Rejestracja:14 grudnia 2014, 17:37
Ok będę wąchać i kontrolować. Jutro jeszcze pogadam z weterynarzem o tych niepokojących rzeczach i w razie jakby zapach się utrzymywał o zmianie antybiotyku. Dziękuję bardzo.
-
- Posty:16
- Rejestracja:14 grudnia 2014, 17:37
Dziękujemy z suczką Dam znać co i jak.
-
- Posty:16
- Rejestracja:14 grudnia 2014, 17:37
Lepiej z ogonem praktycznie się zagoił. Okazało się że ten zapach to było połączenie maści tranowej (strasznie śmierdzi) z wydzieliną i pozlepianą sierścią. Ogolenie ogona przyniosło skutek, dalej była stosowany plaster z miodem manuka (super sprawa ) maść tranowa z antybiotykiem i następnie jodoform, aby to osuszyć. Natomiast mam duży problem z boczną raną na udzie. Powinna już dawno się zagoić, a sunia ma tam dalej otwartą ranę ok 5 cm ( okrągłą ). Nic się z niej niepokojącego nie sączy, nie ma martwicy, nie śmierdzi a rana się nie zrasta po maści tranowej ziarnina pięknie poszła ale do góry, natomiast jej boki nie przywarły do skóry, nie przytwierdziły sie do niej i to jest problem. (jeden bok chwycił w zeszłym tygodniu ale na tym stoi). Szyć nie ma z czego - to jest też powodem rozejście szwów na środku - zbyt duży naciąg ponieważ wycięto dużo skóry ze względu na specyfikę guzów. Stosuję jodoform, we wtorek wykonywany był zabieg korekty brzegów rany, aby ja pobudzić, ale widzę że to nic nie dało. Jestem już załamana. Mam masę specyfików: plastry z miodem manuka kruuse ( 2 rodzaje ad i nd ) plastry ze srebrem Atrauman Ag, sprej ze srebrem i kwasem hialuronowym, chitopan żel, dermatol zasypkę... ale boję się coś stosować na własną rękę, zwłaszcza że ziarnina na środku nie powinna dalej rosnąc bo wyjdzie dzikie mięso, więc zgodnie z zaleceniem weterynarza stosuje jodoform. A sunia czuje się bardzo dobrze, tylko nie może biegać i śpi dalej w kołnierzu. Pozdrawiamy z Nowym Rokiem!