Przewlekłe choroby Ludwika

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

anka999
Posty:3
Rejestracja:15 lutego 2015, 23:34

15 lutego 2015, 23:48

Witam
Historia choroby mojego psa beagle - Ludwika, który ma obecnie 8 lat zaczęła się około 1,5 roku temu. Zaczęło się od pogorszenia stanu zdrowia, marnego samopoczucia. Lekarz bo badaniach i USG stwierdził kamienie na nerkach. Ludwik dostał specjalną karmę, dietę, po kilku miesiącach na kolejnym USG kamieni już nie było, można by pomyśleć, że wyzdrowiał niestety to tylko początek. Po około 1 miesiącu pies stał się bierny, prawie w ogóle nie ruszał się z leżenia, nie miał apetytu. Lekarz po kolejnych badaniach, wykastrował go hormonalnie co o dziwo pomogło, ale na krótki czas. W międzyczasie zaczęła łuszczyć mu się skóra na przyrodzeniu. Lekarz postanowił go wykastrować. Znowu po kastracji była poprawa, i znowu krótkotrwała. Po pewnym czasie Ludwik zaczął kuleć na łapy. Okazało się że to ropa, lekarz przepisal różne maści np. rivanol i kąpiele w szamponach dermatologicznych. Niestety do tej pory jest tylko gorzej, rozprzestrzeniło się to na wszystkie łapy, brzuch, szyje, okolice pyszczka i odbytu. W międzyczasie lekarz wykrył tarczyce, więc pies przyjmował także hormony tarczycy, które także dały złudną poprawę. Obecnie po szeregu badań krwi, wymazach tych ran, różnych antybiotykach maściach,lekarz powoli załamuje ręce. Pies zmienił się diametralnie jest ospały, osowiały. Ostatnie wyniki krwi były dobre a z psem wcale nie jest dobrze.
Bardzo proszę o radę.
https://www.dropbox.com/s/4enz1bajc9php ... D.jpg?dl=0
https://www.dropbox.com/s/hokh95d61ydlz ... D.jpg?dl=0
Ostatnio zmieniony 16 lutego 2015, 11:32 przez anka999, łącznie zmieniany 1 raz.
kasik.u
Posty:284
Rejestracja:27 czerwca 2012, 21:08

16 lutego 2015, 07:31

Z tego co piszesz pies miał problemy z gospodarką hormonalną, ja osobiście nie zdecydowałabym się na kastrację psa, który jest chory, bo to dodatkowo jest przyczyną "rozregulowania" organizmu i daje, jak sam napisałeś, złudną poprawę.
Ja diagnozowałabym tarczycę i skórę. Na jakiej diecie jest teraz pies?
anka999
Posty:3
Rejestracja:15 lutego 2015, 23:34

16 lutego 2015, 10:51

Niestety, nie wiedzieliśmy o tym, kastracja była pomysłem i radą lekarza weterynarii.
Dieta - tutaj jest problem lekarz nie zalecił żadnej diety byle by pies coś zjadł. w tydzień schudł 2 kg,
a apetytu w ogóle nie miał, więc dostawał oprócz tego wszystkiego jeszcze na apetyt, a diety lekarz nie zalecił żądnej byle by pies coś zjadł.

Obecnie Ludwik ma areozol na skóre - NEOMYCINUM.
katiku
Posty:5
Rejestracja:15 lutego 2015, 19:48

16 lutego 2015, 13:37

Też mam beagla z problemami dermatologiczno - endokrynologicznymi i z tego co widzę w podobnym wieku. Pies był przez długi okres na sterydzie (calcort) i to w wyraźny sposób pomagało mu funkcjonować - natomiast po pewnym czasie steryd wywołał skutek odwrotny i stan skóry pieska pogorszył się - ropne krosty na grzbiecie, zmiany na narządach płciowych, utrata sierści, wydzielina z uszu, problemy z oczami (brak łez) itp. Nie wspominając o powiększonej wątrobie, prostacie, śledzionie i fatalnych wynikach wątrobowych. Pił wodę jak opętany, a jego apetyt był chorobliwie kompulsywny - tak właśnie działają sterydy - choć dzięki tabletkom przez rok piesek był w dobrym stanie fizycznym.
Obecnie walczymy tylko / aż z łapami, które są w stanie tragicznym i nic nie pomaga. Hormony wracają powoli do normy, piesek ma dobry nastrój (wcześniej bardzo dużo spał, nie miał na nic siły), wyniki krwi są lepsze.

Może warto zrobić test na zespół Cushinga? objawy w których piszesz niestety wskazują na tą chorobę... o kastracji nie wypowiadam się bo chyba też nas to czeka ale na razie lekarz się wstrzymuje z powodu innych problemów psiaka
anka999
Posty:3
Rejestracja:15 lutego 2015, 23:34

16 lutego 2015, 13:50

Nas z Ludwikiem czeka kolejna wizyta u weterynarza na początku tego tygodnia, więc na pewno to rozważymy, chociaż już przy początku mówił, że możliwe, że jest to tarczyca lub zespół Cushinga. Przez wykrycie tarczycy, wykluczył tą chorobę.
Pies z powodu kastracji, i różnych badań krwi miał goloną sierść w niektórych miejscach, która nie chce już tam odrosnąć.
Tak samo jak u twojego psa Ludwik także przyjmował sterydy, które dały poprawę, ale na niecały miesiąc.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

02 marca 2015, 11:45

a jakieś badania tej skóry miał robione , wymazy, zeskrobiny?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 14 gości