Witam,
Mój psiak ma rosnącą narośl na lewym boku (brzucha), około 3-4 tygodnie temu został zaatakowany przez pitbulla. Weterynarz sprawdza to pod kątem krwiaka, czegoś pourazowego, kazała przez tydzień masować i smarować spirytusem ale nie powiedziała jakim a do lecznicy nie mogę się dodzwonić już. Jaki spirytus będzie dobry - spożywczy, kamforowy, salicylowy?
Poza tym będę masował aparatem z lampą podczerwoną, rozgrzewającym.
Uraz psa, jakim spirytusem smarować
-
- Posty:3463
- Rejestracja:28 stycznia 2011, 23:19
wklej zdjęcie tej narośli. i nie wiem czy smarowanie spirytusem to dobry pomysł, zwłaszcza jeśli rana jest otwarta..
Zdjęcia nie ma co wklejać, bo niewiele będzie na nim widać, pies nie jest ogolony w tym miejscu. To właściwie wybrzuszenie skóry, ok. 4,5x3,5 cm, wysokość ma myślę niecały centymetr - jest raczej wyczuwalne niż widoczne, w dotyku pod skórą jest jakby nieregularne, węźlaste. Nie ma tam żadnej rany.
nie smarować żadnym spirytusem, jak rozgrzewać to jakimś opatrunkiem hydrożelowym.