Dziwna przypadłość psiego ogona
-
- Posty:13
- Rejestracja:14 czerwca 2015, 12:45
Dzisiaj rano zauważyliśmy u naszego 7-letniego kundelka, że dziwnie porusza ogonem. Zaczęło się rano przy czesaniu - pies leżąc co chwilę unosił ogon do boku i kładł go z powrotem na ziemi. Gdy wstał zauważyłam, że ogon ma przekrzywiony na lewą stronę i porusza nim dziwnymi, powolnymi, zamaszystymi ruchami również w lewą stronę. Nawet gdy pies leży to ogon co chwilę się unosi i opada. Ogon go nie boli przy dotyku, pies jest żywy, wesoły, zjadł posiłki. Kilka razy przygryzał sobie tylne nogi i okolicę ogona ale zdarzało mu się to już wcześniej. Wszyscy domownicy zauważyli że ogon porusza się "dziwnie" ale ciężko dokładnie opisać to co widać. Pochodzę trochę za psem to może uda mi się zagrać filmik. Na razie oczywiście czekam i nic nie robię bo też nie będę lecieć do weterynarza z "dziwnym ogonem" ale zastanawia mnie co może być przyczyną takiego zachowania.
Psy gryzą tylne łapy kiedy występuje u nich ból w okolicy łap i miednic, nie jest to jednak wyznacznik. Co do ogona i jego odwodzenia w bok, może psiak miał biegunki i ma zabrudzony i tkliwy tyłek, możesz przemyć czysta ciepłą wodą okolice odbytu, do mycia użyj płynu do higieny intymnej najlepiej z korą dęby, rumiankiem lub laktacyd i dobrze wypłucz, nawet jak to nie ten trop to Twój przyjaciel będzie miał super czysty tył
-
- Posty:13
- Rejestracja:14 czerwca 2015, 12:45
Dzisiaj cały dzień to samo. Przeszukałam tyłek w poszukiwaniu kleszczy ale nie ma, biegunki nie było, kupony normalne. Ogon przyklejony do jednej strony a jak już nim macha to tak dziwnie. Znalazłam na zagranicznych stronach że mogą to być gruczoły okołoodbytowe więc jak do poniedziałku nie przejdzie to pójdę do weterynarza.
Mam dokładnie ten sam problem! Pies przy chodzeniu porusza ogonem, mam wrażenie że mimowolnie. Odwodzi go w lewą stronę.
Byliśmy nad wodą, pies dużo pobiegał, aportował do wody. Chwile myślałam, że to syndrom zimnego ogona, ale obawiam się, że boli go coś - miednica/staw(y).
Może źle wylądował biegnąc... nie wiem. Ale pies jest chyba trochę zdenerwowany zaistniałą sytuacją. Wymacałam go całego na dotyk nic go nie boli poruszałam też łapkami, żadnej sztywności nie zauważyłam. Ale on z reguły jest bardzo odporny na ból...
Zdaję sobie sprawę, że czeka nas wizyta u weterynarza.
Jednak czy takie objawy mogą wskazywać na coś konkretnego? Pierwszy raz nam się to zdarzyło.
Psiaka mamy od półtorej roku. Biegamy agility, trochę aportuje. Prowadzimy umiarkowanie aktywny tryb życia.
Z tego co wyczytałam na necie to może być syndrom zimnego ogona, lub końskiego ogona.
Byliśmy nad wodą, pies dużo pobiegał, aportował do wody. Chwile myślałam, że to syndrom zimnego ogona, ale obawiam się, że boli go coś - miednica/staw(y).
Może źle wylądował biegnąc... nie wiem. Ale pies jest chyba trochę zdenerwowany zaistniałą sytuacją. Wymacałam go całego na dotyk nic go nie boli poruszałam też łapkami, żadnej sztywności nie zauważyłam. Ale on z reguły jest bardzo odporny na ból...
Zdaję sobie sprawę, że czeka nas wizyta u weterynarza.
Jednak czy takie objawy mogą wskazywać na coś konkretnego? Pierwszy raz nam się to zdarzyło.
Psiaka mamy od półtorej roku. Biegamy agility, trochę aportuje. Prowadzimy umiarkowanie aktywny tryb życia.
Z tego co wyczytałam na necie to może być syndrom zimnego ogona, lub końskiego ogona.
takie zachowania jakie opisujecie są bardzo ogólnymi objawami i mogą dotyczyć kilku schorzeń. Kłopotów z wypróżnieniem, kłopotem z prostnicą , prostatą u psa, schorzeniem gruczołów okołoodbytowych, schorzeniami narządów jamy brzusznej, bardzo często kłopotów i bólem związanym z kręgosłupem. Niestety bez badania nie ustalicie jednolitej przyczyny.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości