achalazja? uchylek? miastenia?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

stephanel
Posty:19
Rejestracja:13 grudnia 2015, 13:04

13 grudnia 2015, 13:17

Witam,
Od 2 miesięcy walczę z diagnozą i nic.;-(
Pies buldog rok i 2 miesiące przestal jesc, objawy biala piana
w gardle ,czerwone gardlo, kuracja Teolfine,amoksycylina,odpornosc-zylexis.
Poprawa po teolfinie,za cztery dni znowu, zmiana lekarza wymaz z gardla wyszla bakteria szpitalna
znowu kuracja -zero poprawy.Kierunek Wroclaw 1200 kilometrów w 2 strony;-((
Endoskopia-nie wykazała zmian, tylko zapalenie kratni na nalewkach,...
Kolejna zmiana lekarza ;-(( robię rtg z kontrastem , wysylam zdjecie do 5 lekarzy ,każdy mówi co innego
natomiast do jednego są zgodni CECH ACHALAZJI NIE MA. Natomiast na zdjęciu w trakcie podania kontrastu widać rozszerzenie, zalaczam 3 zdjęcia , w trakcie podania, po 5 minutach i po 15 minutach. Proszę o sugestie bo ledwo zipie
i nadal nic nie wiem wyniki krwi w normie,biochemia również, zasugerowano zrobienie wyniku miastenii gravis.
Pozdrawiam.
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

13 grudnia 2015, 14:31

stephanel, mam nadzieję, że podejrzenie miastenii okaże się złym typowaniem. Co oznacza, że pies przestał jeść, to jak wygląda jego dieta aktualnie. W jakiej jest kondycji, jak z wysiłkiem fizycznym. Ja k robiliście gastroskopię czy ktoś pomyślał o pobraniu próbek kwasu solnego do zbadania ph.

Mam do Ciebie pytanie odnośnie rtg z kontrastem jego przebiegu i przygotowania na trzy dni przed.
Czeka nas to badanie w czwartek mamy umówioną wizytę, od jutra zmiana diety na bardziej płynną do środy w tym dniu ostatni posiłek o dziewiątej rano i 24 godzinna głodówka. Jak wyglądało to u Was i jak długo trwa badanie ile jest wykonanych zdjęć.
stephanel
Posty:19
Rejestracja:13 grudnia 2015, 13:04

13 grudnia 2015, 14:40

Ja jestem na skraju wyczerpania nerwowego, wlasnie dlaczego mi nie pobrali ph
podczas endoskopii..??.Pojechalam tyle kilometrów do niby jednego z lepszych lekarzy.
Pies w kondycji jest dobrej, nie chce jesc, on dostaje jedzenie gotowane i witaminy...karmie go
juz jakby mial coś z przelykiem,na stojąco.Nie wiem juz gdzie sie udac,bo jezdzenie w kólko po calej Polsce mija sie z celem
a nie ma diagnozy.Badanie z kontrastem robiłam nadtczo, trwalo może pól godziny, wedl lekarza który to robił nie ma achalazji kazal konsultować,radiolodzy z Wroclawia to potwierdzili, z tym ze dla nnie ten przelyk jest powiekszony,siedze czytam , porównuje i wychodzi mi uchyłek...do tego wszystkiego spuchla mu opuszka sączy sie jakis stan zapalny od 3 dni podali przeciwzapalny i antybiotyk.Najgorsze ze zobaczyłam na malym palcu jakby dwie kropki ,no jak to bedzie ukąszenie zmiji to ja się wykonczę, dzis przyjechal wet do domu i zdecydowal podac encorton bo nie ma poprawy obrzęku...wezel chlonny podkolanowy powiekszony i podpachwinowy na tej nodze też;-//////// :cry:
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

13 grudnia 2015, 15:16

Kurczę same problemy, co do karmienia to miksuj żarcie, podawaj takie papkowate, jeżeli by się udało można próbować stawiać psiaka tak aby góra ciała czyli przednie łapy i pychol były wyżej na jakimś podwyższeniu, małe porcje częściej, po jedzeniu niech psiaczek potrzyma jeszcze pysk do góry, nie ma rady trzeba przytrzymać, tak aby nie robiła się cofka pokarmu.

Łapkę możesz wymoczyć rywanolu całą lub zrobić mokry opatrunek, działa ładnie odkażająco i wyciągająco na ropę która się zbiera. To zdecydowanie nie jest ukąszenie węża było by już po psie, może się ukłuł na spacerze, wlazł w krzaki czy dziką róże.
Fakt mogli pobrać próbkę kwasu i zbadać ph to dało by sporo do dalszego diagnozowania, jak oceniasz strawność podanego pokarmu, czy to jest w porządku, kupy są bez widocznych włókien i nie strawionych resztek, bez śluzu, ładnie uformowane.
stephanel
Posty:19
Rejestracja:13 grudnia 2015, 13:04

13 grudnia 2015, 15:29

:( dzięki za porady ,lapke mocze ,później wysuszam i smaruję oxykortem i skarpeta.
Ale dwie kropki były obok siebie,chcialam uniknąć encortonu, lekarz tez powiedział,ze
po 3 dobach to już wstrząsu nie będzie,ale zaczyna ta rana się babrać ,te dwie kropki spuchły
poduszka nabrzmiala czerwona ,wezly duże.
Co do karmienia to tak robię,miesko z ryzem zgniecione papkowate i na górce z tym ze on nie zwraca,
natomiast już na spacerze po 3h po posiłku podczas zabawy zrobił taki koszmar...

http://zapodaj.net/06e02890d5a6a.jpg.html
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

13 grudnia 2015, 15:49

Paskudne :( czy pod tą pianą jedzenie było nadtrawione :?: patrzyłaś jak to wygląda, następnym razem odgarnij pianę patykiem i sprawdź stopień strawienia pokarmu.

Jeżeli byłaby przepuklina przełyku wyszło by to na gastroskopii, pies by ulewał nie zwracał całego posiłku, pisałaś, że śluzówka żołądka jest bez mian bez cech stanu zapalnego, nie ma punktu zaczepienia, a we krwi wychodzi podwyższone OB lub coś co wskazuje na stan zapalny :?:

Co na to lekarze weterynarii ku jakiej chorobie się skłaniają :?:
stephanel
Posty:19
Rejestracja:13 grudnia 2015, 13:04

13 grudnia 2015, 16:11

On w ogóle nie zwraca sam z siebie, raz zwrócil jak szalał z psem, jedzenie bylo niestrawione,bo zagladałam,
stan zapalny miał tylko podniesione WBC ale za tydzień kontrolne badanie nie wykazywało, niestety nie mam ob i crp w zadnym alboratorium tego nie robia od reki tutaj.lekarze weterynarii a bylam juz chyba u 10 ,konsultowałam z paroma innymi tez nie wiedzą o co chodzi. opis badania endoskopowego ..Gardlo budowy prawidlowej,bez cech zapalenia,podnieb.miekkie stosownej dlugosci i grubosci ,krtan anat .prawidlowa,NA WEWNETRZNEJ POWIERZCHNI CHRZĄSTEK NALEWKOWYCH KRATNI WYRAZNE ZACZERWIENIENIAZ DROBNYMI EROZJAMI.Tchwica na calej dlugosci prawidlowa,Nie stweirdzono zmian w przelyku i dnie zolądka.Diagnoza-PRZEWLEKLE ZAPALNIE KRTANI.
z wyników krwi ma podwyzszone granulocyty 10 -norma6.8
z moich obsrwacji takie objawy..otwieranie szeroko pyska ,cos jakby ziewanie ale to ziewanie raczej nie jest,wyciaganie szyi
do przodu z efektem stekania, wyraznie trudne przelykanie sliny,(dysfagia) podawalam mu ranigast,natomiast lekarz który robil endoksopie(nie podje nazwiska ,bo nie wiem czy moge) po zrobieniu 3 juz wymazu z kratni na spiocha (wiekszosc lekarzy to zaleca) w wyniku nie wyszlo nic, zaproponowal podanie Poroprazolu ,niestety byly potworne bulgotania w brzuchu ,gazy non stop , zielone rozwolnienie, i jakby odbijania o 4 nad ranem i to smierdzace... po prostu jakis koszmar
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

13 grudnia 2015, 17:07

Wiesz co najbardziej mnie wkurza, to brak końcowej diagnozy, nie wiesz co jest psu, ani żaden z lekarzy nie jest blisko odnalezienia przyczyny, niby w badaniach prawie dobrze, a pies nadal nie tak jak trzeba.

Podawanie środków typu ranigast, omeprazol, to dla mnie moda jakaś i to na dodatek głupia jak diabli, na co obniżać poziom kwasy solnego i zobojętniać środowisko i przez to dzieje się dalej tylko brak poprawnego trawienia.
Rozumiem jeżeli są nadżerki, owrzodzenie, wtedy tak ale ot tak że niby pomoże :evil:
ostatnio wszystkim wpycha się leki zobojętniające, w tv również reklama za reklamą, a przecież to nie jest witamina C

Czy ktoś proponował wzmocnienie odporności psa, możesz podać beta glucan w postaci tabletek weterynaryjnych, np Dolfosu lub jakiś inny, wydaje mi się, że jeżeli było by to odflegmianie z krtani to dużo mniej tej piany.
stephanel
Posty:19
Rejestracja:13 grudnia 2015, 13:04

13 grudnia 2015, 17:31

Odpornosc jest caly czas przeze mnie monitorowana, pies od czasu choroby dostal
2* Zylexis raz Lidium i non stop scanomune, syrop flegamina non stop podawany do godziny 12 ,robilam równiez inhalacje
do lazienki i gorąca woda w prysznicu do tego witaminy z grupy B .
Teraz zaczelam z encortonem bo lapa mnie przeraza , troche sie boje bo tu bedzie spadek odpornosci;-((
http://zapodaj.net/99394b8353450.png.html
http://zapodaj.net/d882ac90a54dd.png.html
Retriver
Posty:1130
Rejestracja:26 czerwca 2014, 08:43

13 grudnia 2015, 17:53

Podane laki na odporność, cóż większość psów nawet o nich nie może pomarzyć, pięknie poprowadzona terapia, nic dodać już nie trzeba.
Łapa dość nieciekawy widok :(
czasem encorton jest niezbędny i może pomóc, podawany w określonym czasie nie spowoduje aż tak dużego zamieszania w organizmie, przecież będzie to czasowe, nie masz chyba wyjścia.
Jestem ciekawa jak zareaguje pies ogólnie na podawanie sterydu czy wpłynie to zmniejszenie problemów z krtanią i na te wymioty.

Trzymam kciuki za powodzenie terapii, oczywiście informuj na bieżąco co i jak.
Może odezwie się mod forum dr. Orzeł i coś doradzi w tych kwestiach, może napisz do niego na pw i dołącz link ze zdjęciami, będzie szybciej.
stephanel
Posty:19
Rejestracja:13 grudnia 2015, 13:04

13 grudnia 2015, 18:08

Liczę zeby sie odezwał bo juz jestem bezsilna...Boje sie sterydu ,bo on kiedys mial wstrząs anafilaktyczny(chyba osa) dostal dexaford i poszla watraba..wiem ,ze wynik po sterydzie jest bezblędny ale on sie wtedy zle czuł..niestety czasem pies który nigdy nie widzial na oczy co on zyje 18 lat a taki ...nie chce juz nic pisać.. :( skąd jest ta piana? te gluty ? nie moge do tego dojśc, wiem ze ,od tego odpowiedzialne są oskrzela i to wszystko ...dzieki za poradę;-))
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

28 grudnia 2015, 11:23

ślędzę cały czas temat , ale Retriver dokładnie pisze co ja chciałbym pisać więc nie dubluję wypowiedzi. Miałem przypadki może nieliczne, ale takie sytuacje szczerze powiem, że stanowią bardzo trudny problem do rozwiązania. Czasami opieramy się na kilku wizytach, czasami potrzebny jest dłuższy czasookres obserwacji, czasami potrzebne jest kilkukrotne powtórzenie badań. Niemniej z biegiem czasu uważam że postawienie diagnozy jest możliwe. Niestety sam czasami staję przed brakiem diagnozy minut wykonanych wszystkich badań. Jednak nie można się poddawać w takich wypadkach, dalej należy obserwować zwierzę, dalej nie należy wyłączać swojej czujności. Szczerze zawsze współczuję właścicielom takich zwierząt, gdyż sytuację nam lekarzom ułatwiłaby na pewno możliwość porozmawiania z psem. Niestety tutaj pozostajemy w sferze domysłów jaki wyjaśnień właścicieli.
12marek
Posty:5
Rejestracja:01 marca 2012, 22:11

25 lutego 2020, 12:52

Niestety muszę odświeżyć ten temat.
Mam nadzieję że tym razem doktor Orzeł też pomoże. Kiedyś już pomógł mi Pan w ocenie dysplazji u naszego goldena.
Teraz ma niemal ukończone 12 lat i wyszedł kolejny problem.
Nie tak wyobrażałem sobie jego starość ale widać nie mnie decydować...
Od jakiegoś już czasu a od grudnia w zasadzie co noc odkrztusza i ulewa taka wydzielinę z pyska, przełyka to jeśli zdoła a czasem udaje mi się zebrać i wyrzucić.
https://zapodaj.net/42abb73da8b62.jpg.html
czasem jest też przejrzysta choć nadal galaretowata
https://zapodaj.net/ba6b803634589.jpg.html

W minionym tygodniu pół nocy odkrztuszał i usiłował odkrztusić. Byłem u weterynarza. Dostał jakieś dwa zastrzyki i miało być lepiej. Jednak następnego dnia rano znacznie osłabł i rano nie chciał wstać ani jeść ani załatwić się. Zawiozłem go do weterynarza ponownie.
Zrobiono usg brzucha, RTG zwykłe i z kontrastem, pobrano krew, podano kroplówkę i postawiono diagnozę: rozszerzenie przełyku. Dodatkowo coś nie bardzo podobała się lekarzowi lewa komora serca i ma to być badane gdy wróci ktoś z ferii.
Tak wygląda wynik badania z kontrastem:
https://zapodaj.net/20c5f8c8405fe.jpg.html

https://zapodaj.net/3099a31234d72.jpg.html

A tak po kroplówce i kolejnej min godzinie od pierwszego prześwietlenia po podaniu kontrastu:
https://zapodaj.net/886b104fbe13a.jpg.html
Jak widać za wiele do żołądka nie spłynęło...

Dostaje następujące leki:
- pół godziny przed posiłkiem rano i około 17.00 Metoclopramidum 10 mg
- po 18.00 Cardalis 10 mg (na serce)
- około 20.00 Polpranzol
Dodatkowo dostaje jakieś suplementy z MSM itd

Jak postępować na co dzień?
Karmę ACANA którą dostaje od około 10 lat rozmaczamy zalewając wodą wieczorem i rozgniatamy lub blendujemy na drobne kawałki.
Zrobiłem mu krzesełko Baileya i w nim podajemy posiłki z ręki praktycznie gdyż tak jest mu łatwiej zjadać i połykać.
Z racji zwyrodnień tylnej części kręgosłupa Kabi praktycznie nie siedzi. Gdy nie chodzi to praktycznie zawsze leży. Czy to mogło spowodować zaleganie jedzenia i rozszerzenie przełyku?
Nie lubi też siedzieć w tym krzesełku i wyrywa się pomimo materaca pod tyłkiem. Też z powodu obciążenia chorego kręgosłupa?
Nie za wiele można znaleźć informacji o tej chorobie.
Czy na podstawie tego RTG można określić czemu jedzenie nie spływa poprawnie do żołądka? Czy jest przewężenie i można z tym coś zrobić?
Ile czasu powinien siedzieć w tym krzesełku? Ile czasu karma schodzi do żołądka zazwyczaj?
Nie chce popijać gdy zje w nim karmę. Dopiero za jakiś czas pochłepta. A najlepiej na spacerze z kałuży...
Czy po jedzeniu i uwolnieniu z krzesła mogę pozwolić mu leżeć czy lepiej iść zaraz na spacer i ruch zapewni mu lepsze spływanie pokarmu?
Czy karmę tylko namoczyć i gęstą czy lepiej połpłynną podawać?
Czy zamiast 2x dziennie dawać mniejsze ilości ale częściej? Jak wtedy z tabletkami?

Szukam informacji i osób które miały z tym do czynienia. To całkowicie obce mi zagadnienia a chcę mu zapewnić jak najlepszą opieką i godne życie.
Proszę o opinie Pana doktora Orła ewentualnie wskazanie kto mógłby nam w tej sytuacji pomóc.
Czy trzeba/ warto/ ma sens zrobienie gastroskopii i gdzie ewentualnie to zrobić w zachodniopomorskim?
Z góry dziękuję i pozdrawiam życząc zdrowia opiekunom i zwierzakom.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości