Dzień dobry,
Mój piesek, grzywacz chiński, niecałe 9 lat, który jest bardzo żywotny i nigdy nie chorował (dwa razy miał coś z uchem), nagle zaczął mieć problem z nogami i poruszaniem. Jeszcze w niedzielę byliśmy na długim spacerze, biegał, był wesoły... A wczoraj zaczął być osowiały, na spacerze wolniej chodził i przy dotykaniu łapek z przodu piszczał z bólu. Dziś zrobiło się jeszcze gorzej, zaczął mieć problemy z chodzeniem i nawet staniem, albo łapki z tyłu mu się rozjeżdżają albo trzyma je razem i spadają na bok. Widać, że cierpi, ucieka w najdalszy kąt pod łóżko i nie chce wychodzić, momentami też ciężko oddycha i trzęsie się tak jak ze strachu. Dodam, że jest on bardzo wrażliwy i emocjonalny, jak chyba większość psów tej rasy.
Byliśmy u weterynarza, ale to małe miasto i nie ma możliwości szerszej diagnostyki, dostał jakiś steryd o długim działaniu w zastrzyku i dwa leki - CINNARIZINUM HASCO 25mg i MILGAMMA 100. Podobno ma podniesioną temperaturę. Co to może być? Bardzo się martwię. Czy powinniśmy na razie dawać zapisane leki, obserwować i tak jak zalecił lokalny weterynarz przyjść na kontrolę za tydzień czy też od razu pojechać do większego ośrodka, zrobić badania?
Będę wdzięczna za poradę. Z góry dziękuję!
grzywacz chiński - nagły problem z poruszaniem
powinno się w takim wypadku wykonać szerszą dokładne badanie ortopedyczne podparte badaniami dodatkowymi tzn badanie rtg kręgosłupa .
-
- Posty:5
- Rejestracja:02 marca 2016, 12:21
Dziękuję za szybką odpowiedź. Weterynarz mówiła, że to może jakiś wylew, ale że może w kręgosłupie i dziwne te objawy... Czy rtg i inne badania należy zrobić pilnie czy może być w ciągu kilku dni?
należy wykonać to pilnie
-
- Posty:5
- Rejestracja:02 marca 2016, 12:21
Witam ponownie,
Byliśmy z pieskiem w większym mieście, miał zrobione usg, rtg i badania krwi, lekarz w tych badaniach niczego konkretnego się nie dopatrzył, na jego oko może być to wypadnięcie dysku 1 stopnia, którego nie widać na rtg, określił, że jest to paraliż w tylnych łapkach. Piesek chodzi, ale się chwieje, czasem upada, przednie łapki tak usztywnia jakoś dziwnie. Czy jest szansa, że to się cofnie? Czy powinniśmy jeszcze coś zrobić w tym momencie?
Jeśli chodzi o leki, to dostał zastrzyk Dexafort i w tabletkach to co zapisała nam weterynarz tutaj na miejscu CINNARIZINUM HASCO 25mg i MILGAMMA 100.
Byliśmy z pieskiem w większym mieście, miał zrobione usg, rtg i badania krwi, lekarz w tych badaniach niczego konkretnego się nie dopatrzył, na jego oko może być to wypadnięcie dysku 1 stopnia, którego nie widać na rtg, określił, że jest to paraliż w tylnych łapkach. Piesek chodzi, ale się chwieje, czasem upada, przednie łapki tak usztywnia jakoś dziwnie. Czy jest szansa, że to się cofnie? Czy powinniśmy jeszcze coś zrobić w tym momencie?
Jeśli chodzi o leki, to dostał zastrzyk Dexafort i w tabletkach to co zapisała nam weterynarz tutaj na miejscu CINNARIZINUM HASCO 25mg i MILGAMMA 100.
-
- Posty:5
- Rejestracja:02 marca 2016, 12:21
Jeszcze dodam, że lekarz wspomniał, że wątroba jest powiększona, ale mówił, że to może być po tym sterydzie, który dostał rano, ALT - 69, AST - 53, ALP - 15, pozostałe parametry z krwi w normie.
który odcinek kręgosłupa rtg miał wykonane?
-
- Posty:5
- Rejestracja:02 marca 2016, 12:21
Wczoraj dzwoniłam jeszcze raz do tej lecznicy, bo miała bardziej doświadczona lekarka popatrzeć na zdjęcie rtg i podobno widać jakiś stan zapalny w okolicy lędźwiowo - piersiowej, początek kręgosłupa lędźwiowego - jakoś tak... A zdjęcie było robione całego kręgosłupa.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 76 gości