Co może być przyczyną, że straciliśmy naszego przyjaciela?

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

misik1973
Posty:9
Rejestracja:29 sierpnia 2014, 11:53

01 maja 2016, 17:20

Witam

Nasza sunia (Husky) niestety już odeszła, ale wciąż nie wiemy, co się stało. Miała 1 rok i 5 miesięcy.

Do wtorku 19 kwietnia była żywą, pełną werwy psiną. Chętnie chodziła na spacery i bawiła się swoimi zabawkami. Jadła regularnie, choć czasami jak zjadła na spacerze kawałek drewna to jadła mniej przez 2-3 dni i wracała do normy.

We wtorek z rana zwymiotowała i przestła jeść, ale piła normalnie. W sobotę dostała dreszczy, więc udaliśmy się do weterynarza. Weterynarz, u którego była zarejestrowana odmówił przyjęcia bo nie miał już czasu ale w drugiej przychodni kazano nam przyjechać. Okazało się, że ma 40 stopi gorączki i wet dał jej środek na jej obniżenie oraz antybiotyk, bo podjrzewał innnfekcję. Wizytę kontrolną umówił na poniedziałek 25 kwietnia.

Przez weekend temperatura utrzymywała się na poziomie 39,5 stopnia.

W poniedziałek okazało się że pies stracił ponad 0,5 kg za dwa dni i weterynarz pobrał krew na wyniki, które załączam.

Obrazek

Nie znam się na nich, ale powiedziano nam, że są bardzo złe. Gdy weterynarz chciał pobrać krew do dalszych badań Selena zaczęła krwawić z nosa.

Weterynarz zalecił transfuzję krwi i zostaliśmy odesłani do kliniki, która ją może wykonać. Tam usłyszeliśmy, że szanse na przeżycie są minimalne i trzeba było podjąć trudną decyzję, bo sunia słaniała się na łapach i nikt nie dawał jej szans.

Co może być przyczyną, że straciliśmy naszego przyjaciela?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 maja 2016, 10:18

nie da się na podstawie tych wyników powiedzieć co stało się psu, poza anemią i nieznacznym podniesieniem mocznika nic złego się nie działo , należałoby ustalić skąd się wzięła i co było powodem anemii to jest wskazówka do śmierci Twojego psa.
misik1973
Posty:9
Rejestracja:29 sierpnia 2014, 11:53

04 maja 2016, 18:16

Co powinno być w takim razie zrobione?
Vet stwierdził, że tylko transfuzja krwi i to powinno pomóc na góra trzy dni aby mogli zrobić więcej badań ale on szans psu na podstawie tych wyników oraz wyglądu nie daje.
Kapsel02
Posty:34
Rejestracja:02 lipca 2015, 10:43

04 maja 2016, 23:01

A czy wymioty nie były zabarwione krwią? Moja suka kiedyś zachowywała się podobnie, ale miała jeszcze krwawą biegunkę. Dosłownie leciała przez ręce. Nasz lekarz stwierdził, że to koronawiroza, dał zastrzyki i kroplówkę. Następnego dnia suka była "jak nowa".
misik1973
Posty:9
Rejestracja:29 sierpnia 2014, 11:53

05 maja 2016, 17:53

Nie wymiotowała krwią, zwymiotowała raz z rana zaraz jak sie napiła i poleciała do ogrodu - wymiociny były wodne zabarwione jakby żółcią , biegunki nie miała wogóle.
Kapsel02
Posty:34
Rejestracja:02 lipca 2015, 10:43

06 maja 2016, 10:50

Bardzo Wam współczuję. Jednak nie rozumiem, czemu sunia zmarła. Chyba nie uśpiliście jej za namową weterynarza?
misik1973
Posty:9
Rejestracja:29 sierpnia 2014, 11:53

06 maja 2016, 15:20

Niestety tak się stało.
Wstepny koszt transfuzji około £900 bez gwarancji poprawy.
Dzis żałuję, że nie zabrało sie Seleny do domu, ale jak w dwóch przychodniach mówią to samo to jakie decyzje należy podjąć??
Agis
Posty:479
Rejestracja:08 października 2013, 16:52

15 maja 2016, 17:05

misik1973 powiedz proszę czy ktokolwiek badał brzuch psa ? Jak on wyglądał według Ciebie ? czy pies przez 2 tyg choroby oddawał stolec ? przejawiał objawy stękania , popiskiwania ? Niska morfologia była konsekwencja czegoś , tak jak podwyższony mocznik .-to objawy wtórne -istotne w diagnostyce .
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 87 gości