Masiwet zagrożenia

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

hawwah
Posty:3
Rejestracja:02 listopada 2016, 22:34

02 listopada 2016, 23:02

Z tego co zdążyłam się dowiedzieć masiwet to coś w rodzaju chemii dla psa. Jestem osobą po przebytej transplantacji nerki, a więc z ograniczoną odpornością. Chciałabym się dowiedzieć, czy powinnam zachować jakieś specjalne środki ostrożności przy podawaniu tego leku, czy w ogóle mogę stosować tego rodzaju lek.
W domu są oprócz chorej Myszki jeszcze dwie inne suczki. Czy lek stanowi dla nich jakieś zagrożenie? Jedna z nich korzysta często z posłania Myszki. Psiaki są ze sobą zaprzyjaźnione. Korzystają też z tej samej miski z wodą. Mogę je dopilnować, będąc w domu, ale kilka godzin dziennie spędzam w pracy i wtedy o ich wspólny kontakt bardzo łatwo...
Co robić?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 listopada 2016, 11:28

jest to środek molekularnie czynny , który blokuje odpowiednie receptory komórkowe i w ten sposób spowalnia lub hamuje rozwój guza. To są leki nowej generacji nie są czystą chemią , ale niestety ludzie nie mogą mieć z nimi kontaktu i z wydalinami ciała czyli wymiotami, kałem , moczem. U kobiet powoduję zaburzenia w układzie rozrodczym . Przy jego stosowaniu trzeba bardzo monitorować stan psa jeśt środkiem bardzo obciążającym wątrobę i nerki.
hawwah
Posty:3
Rejestracja:02 listopada 2016, 22:34

04 listopada 2016, 15:47

Panie doktorze, czy czworonożni domownicy też są zagrożeni? Ja jestem świadoma tego co robię, ale psiakom nie wytłumaczę, by korzystały z osobnych misek z wodą, nie właziły Myszce do legowiska.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

14 listopada 2016, 12:05

dotyczy wszystkich organizmów , lek nie rozróżnia czy to człowiek czy pies.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 82 gości