Nadmierne mlaskanie
Diagnostyka wymiotów nie należy do najprostszych rzeczy. Często wiąże się długotrwałym badaniem I długotrwałą diagnostyką. Może mieć to związek z pH środowiska żołądka, ale zdarza się to stosunkowo rzadko. Częściej wiąże się to Z problemami mechanicznymi jaki neurologicznymi dotyczącymi perystaltyki i funcjonowania układu pokarmowego. Niestety tak jak wspomniałem proces diagnostyki jest to proces żmudny i długotrwały.
Witam:
chciała zapytać czy problem u suczkiMaji został zdiagnozowany? mam Maltankę 2,5 letnia z takimi samymi objawami walczymy od połowy sierpnia i raz jest trochę lepiej raz gorzej pies jest w tej chwili tylko na zmienionej karmie. Diagnostyka przeprowadzona we wszystkich kierunkach pies zdrowy a objawy jak były tak były mlaszcze, je trawę wymiotuje nie można jej podać żadnych leków doustnie bo wymioty utrzymują się do doby , Nie mam już pomysłu jak jej pomóc .
chciała zapytać czy problem u suczkiMaji został zdiagnozowany? mam Maltankę 2,5 letnia z takimi samymi objawami walczymy od połowy sierpnia i raz jest trochę lepiej raz gorzej pies jest w tej chwili tylko na zmienionej karmie. Diagnostyka przeprowadzona we wszystkich kierunkach pies zdrowy a objawy jak były tak były mlaszcze, je trawę wymiotuje nie można jej podać żadnych leków doustnie bo wymioty utrzymują się do doby , Nie mam już pomysłu jak jej pomóc .
-
- Posty:85
- Rejestracja:22 stycznia 2016, 21:27
Witam,
niestety nadal diagnozy nie ma.
Jest podejrzenie , że to lambrie ,ale ciężko jest zdiagnozować. Miała robione badanie kału ale tu na miejscu w przychodni weterynaryjnej, i wymaz z odbytu , ale z tego co wiem wykrywalność za pierwszym razem to ok.10%.
Znajoma z tego forum , z którą jestem w stałym kontakcie ma dwa psy i tę samą dolegliwość, też robiła badania pod każdym kontem i wszystkie badania są ok. I dopiero gdy wysłała wyniki kału do Felixa, profesjonalne laboratorium, gdzie można wysłać próbki . Wyszły lambrie.
Na pewno gdy Maja jest na suchej karmie Purina En, jest dużo lepiej, ale nie idealnie, teraz do karmy dodaję jej olej z pestek dyni i ocet jabłkowy , oczywiście rozcieńczony. Żadnych smakołyków.
Ale badanie kału jeszcze wykonam.
niestety nadal diagnozy nie ma.
Jest podejrzenie , że to lambrie ,ale ciężko jest zdiagnozować. Miała robione badanie kału ale tu na miejscu w przychodni weterynaryjnej, i wymaz z odbytu , ale z tego co wiem wykrywalność za pierwszym razem to ok.10%.
Znajoma z tego forum , z którą jestem w stałym kontakcie ma dwa psy i tę samą dolegliwość, też robiła badania pod każdym kontem i wszystkie badania są ok. I dopiero gdy wysłała wyniki kału do Felixa, profesjonalne laboratorium, gdzie można wysłać próbki . Wyszły lambrie.
Na pewno gdy Maja jest na suchej karmie Purina En, jest dużo lepiej, ale nie idealnie, teraz do karmy dodaję jej olej z pestek dyni i ocet jabłkowy , oczywiście rozcieńczony. Żadnych smakołyków.
Ale badanie kału jeszcze wykonam.
-
- Posty:85
- Rejestracja:22 stycznia 2016, 21:27
Do pana Jarka>
robiłam badanie kontrolne krwi u Mai wyszła niska glukoza. Proszę o jakieś wskazówki na co zwrócić uwagę , oczywiście badanie powtórzę, ale o czym może to świadczyć.
glukoza 55 mg/dl norma 70-120
cholesterol 247 mg/dl norma 128=360
birubina całkowita 0,00 mg/dl norma <+0,20
ASAT 36 U/L Norma 1-37
mocznik 50 mg/dl norma 20-45
białko całkowite 6,92 g/dl norma 5,50-7,00
Albuminy 3,97 g/dl norma 3,30-5,60
KREATYNINA 1,09 mg/dl norma 1,00-1,70
Calcium Arsenazo 1,68 mg/dl norma 9,00-12,00
Wszystkie pozostałe w normie, łącznie z moczem . Analizując poprzednie badanie birubina reż była 0
Poza mlaskaniem wszystko jest ok.
robiłam badanie kontrolne krwi u Mai wyszła niska glukoza. Proszę o jakieś wskazówki na co zwrócić uwagę , oczywiście badanie powtórzę, ale o czym może to świadczyć.
glukoza 55 mg/dl norma 70-120
cholesterol 247 mg/dl norma 128=360
birubina całkowita 0,00 mg/dl norma <+0,20
ASAT 36 U/L Norma 1-37
mocznik 50 mg/dl norma 20-45
białko całkowite 6,92 g/dl norma 5,50-7,00
Albuminy 3,97 g/dl norma 3,30-5,60
KREATYNINA 1,09 mg/dl norma 1,00-1,70
Calcium Arsenazo 1,68 mg/dl norma 9,00-12,00
Wszystkie pozostałe w normie, łącznie z moczem . Analizując poprzednie badanie birubina reż była 0
Poza mlaskaniem wszystko jest ok.
Niski poziom glukozy może wskazywać na chorobę wątroby, nowotwory czy zaburzenia rozwoju trzustki.
Wapń jest również poniżej normy,jego obniżony poziom również występuje przy problemach z trzustką.
Niepokojący jest także poziom mocznika,wprawdzie przekroczenie jest niewielkie,ale należy to kontrolować.
Wapń jest również poniżej normy,jego obniżony poziom również występuje przy problemach z trzustką.
Niepokojący jest także poziom mocznika,wprawdzie przekroczenie jest niewielkie,ale należy to kontrolować.
najbardziej zwróciłbym uwagę na podniesienie mocznika . Ma bardzo niskie wapno i dorobiłbym jeszcze inne makroelementy fosfor, magnez, sód i potas.
-
- Posty:85
- Rejestracja:22 stycznia 2016, 21:27
Około 3 tygodni od przestawienia na suchą karmę , zmniejszyło się mlaskanie, podawałam również Bioprotect 60 tabletek.
W momencie gdy wróciłam do gotowanego pokarmu, mlaskanie wróciło. Może nie w takim nasieniu jak przedtem ale z powrotem jestem na karmie suchej .
W momencie gdy wróciłam do gotowanego pokarmu, mlaskanie wróciło. Może nie w takim nasieniu jak przedtem ale z powrotem jestem na karmie suchej .
Witam: dziękuję za odpowiedz mamy probiotyk powoli przechodzę na Pani karmę ale powiem szczerze ze jestem i kresu swojej wytrzymałości od 3 tygodni prawie nie śpię to mlaskanie najbardziej nasila się w nocy nie umiem już jak pomóc jestem bezradna A tak naprawdę weterynarze bagatelizuja problem mam nadzieję że wkoncu coś zaskoczy bo już nie mam sil i pieniędzy Pozdrawiam
-
- Posty:85
- Rejestracja:22 stycznia 2016, 21:27
Wiem coś o tym, byłam u trzech wetów, i pierwsza diagnoza to chore gardło , potem zapalenie żołądka , następnie choroba psychiczna . A moja pani wet też ciągle pytała czy to tak strasznie mi przeszkadza że wydaję tyle pieniędzy na badania, które nic nie wykazują.
Proszę poczytać o walorach octu jabłkowego dla psa, podawałam też w tabletkach. Można też zwykły tylko rozcieńczony.
Dziś w nocy było tak cicho w pokoju, że nasłuchiwałam czy pies oddycha, taka była cisza bez mlaskania, aż miło ,ale cicho bo zapeszę. ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI . Pozdrawiam
Proszę poczytać o walorach octu jabłkowego dla psa, podawałam też w tabletkach. Można też zwykły tylko rozcieńczony.
Dziś w nocy było tak cicho w pokoju, że nasłuchiwałam czy pies oddycha, taka była cisza bez mlaskania, aż miło ,ale cicho bo zapeszę. ŻYCZĘ WYTRWAŁOŚCI . Pozdrawiam
vicki6 pisze:Witam: mam pytanie do suczkimaji po jakim czasie od zmiany karmy było widoczne polepszenie czyli zmniejszenie mlaskania?
Jeśli wprowadzasz karmę gastryczną pamiętaj,że należy odstawić wszelkie smakołyki,kosteczki itp.
Nic prócz karmy,będzie łatwiej sprawdzić czy problem powodowała dieta.
-
- Posty:85
- Rejestracja:22 stycznia 2016, 21:27
Podawałam tabletki CIDREX 2X po 1 tabletce lub 1mała łyżeczka octu jabłkowego 100ml wody i z tego brałam w strzykawkę 5 ml i podaje dwa razy dziennie. Ocet ma być ekologiczny , taki mętny .
Co do smakołyków to nie podaję nic, wydaję mi się że problemy z mlaskaniem i żołądkiem zaczęły się, gdy zaczęłam podawać dla Mai Frolic wołowy . Pewna nie jestem, ale zdarzały się czasem wymioty , czego teraz nie ma wcale.
A o paskach Denta coś tam nie wspomnę, Po tym wymioty i mlaskanie były zawsze.
Co do smakołyków to nie podaję nic, wydaję mi się że problemy z mlaskaniem i żołądkiem zaczęły się, gdy zaczęłam podawać dla Mai Frolic wołowy . Pewna nie jestem, ale zdarzały się czasem wymioty , czego teraz nie ma wcale.
A o paskach Denta coś tam nie wspomnę, Po tym wymioty i mlaskanie były zawsze.
Dzień dobry, zalogowałam się na forum ponieważ mam bardzo podobne objawy u swojego psa ( może nawet dwóch, bo u suni jeszcze aż tak mocno nie są wyrażone objawy więc obserwuję i staram sie nie panikować )
Zaczęło się dokładnie 15.10.2016, pies bardziej się ślinił, ślina była zdecydowanie gęstsza niż normalnie, w tym dniu tez załatwił się luźnym stolcem z domieszką śluzu ( jednorazowo).
Wizyta u weterynarza - diagnoza zapalenie gardła - na podstawie powiększonych migdałów, ,,zawalonych'' gęstą śliną - tak bardzo, że nie było ich struktury widać.Antybiotyk na 5 dni, lek p/zapalny - zero poprawy !
Następne dni stolec twardy w formie kulek - orzech włoski, końcówka rzadsza.
Po dwóch dniach - czyli 17.10.doszedł bardzo dziwny objaw jakby opuszczanie żuchwy - kłapanie, wzmożony apetyt, potrzeba większego gryzienia twardego pokarmu,wymuszanie ziewania- nadmierne otwieranie pyska,swędzenie okolicy ucha lewego ( wymaz - czysty, żadnych bakterii i grzybów ), trzepanie głową, po masowaniu podstawy ucha - wystąpiło łzawienie oka lewego.
Częsta czkawka,odbijanie,przelewanie w brzuchu,ból brzucha, na podstawie tych objawów lek weterynarii zaordynował Polprazol 2 x dziennie, oraz probiotyki i zmianę karmy na gastryczną Royala.
Włączony tez został metronidazol - z uwagi na luźną końcówkę kupy jak i problemy jelitowo- żołądkowe.
Po zastosowaniu tych leków, cały stolec jest luźniejszy.
Ustąpiła - czkawka, odbijania, burczenie w brzuchu, ból brzucha.
Pozostało - ślinienie, kłapanie pyskiem, mlaskanie - ciumkanie ( szczególnie wzmożone po nocy, dłuższym leżeniu, spaniu) , lizanie, swędzenie podstawy ucha, szyi,czasem wodnisty wypływ z nosa,dziwne pozycje leżenia- wyciąganie szyi- rozciąganie.
Pies ma apetyt,zachowuje się w miarę normalnie,co drugi dzień jest lepiej,potem znowu gorzej.
Robiony był wymaz z ucha, nosa - czysto NIC ! z gardła - E.coli,Morganella spp - weterynarz twierdzi, ze to normalne i mogą być.Morfologia ok.( podwyższone leukocyty - zmiana na łapie bakteryjna( w trakcie leczenia) może być przyczyną - tak twierdzi wet )
badanie kału na pasożyty - 4 x - nic czysto.
Czy ktoś coś może zasugerować, poradzić ? Będę wdzięczna Martwię się, a widzę, że lekarze nie są zainteresowani diagnozowaniem.
Zaczęło się dokładnie 15.10.2016, pies bardziej się ślinił, ślina była zdecydowanie gęstsza niż normalnie, w tym dniu tez załatwił się luźnym stolcem z domieszką śluzu ( jednorazowo).
Wizyta u weterynarza - diagnoza zapalenie gardła - na podstawie powiększonych migdałów, ,,zawalonych'' gęstą śliną - tak bardzo, że nie było ich struktury widać.Antybiotyk na 5 dni, lek p/zapalny - zero poprawy !
Następne dni stolec twardy w formie kulek - orzech włoski, końcówka rzadsza.
Po dwóch dniach - czyli 17.10.doszedł bardzo dziwny objaw jakby opuszczanie żuchwy - kłapanie, wzmożony apetyt, potrzeba większego gryzienia twardego pokarmu,wymuszanie ziewania- nadmierne otwieranie pyska,swędzenie okolicy ucha lewego ( wymaz - czysty, żadnych bakterii i grzybów ), trzepanie głową, po masowaniu podstawy ucha - wystąpiło łzawienie oka lewego.
Częsta czkawka,odbijanie,przelewanie w brzuchu,ból brzucha, na podstawie tych objawów lek weterynarii zaordynował Polprazol 2 x dziennie, oraz probiotyki i zmianę karmy na gastryczną Royala.
Włączony tez został metronidazol - z uwagi na luźną końcówkę kupy jak i problemy jelitowo- żołądkowe.
Po zastosowaniu tych leków, cały stolec jest luźniejszy.
Ustąpiła - czkawka, odbijania, burczenie w brzuchu, ból brzucha.
Pozostało - ślinienie, kłapanie pyskiem, mlaskanie - ciumkanie ( szczególnie wzmożone po nocy, dłuższym leżeniu, spaniu) , lizanie, swędzenie podstawy ucha, szyi,czasem wodnisty wypływ z nosa,dziwne pozycje leżenia- wyciąganie szyi- rozciąganie.
Pies ma apetyt,zachowuje się w miarę normalnie,co drugi dzień jest lepiej,potem znowu gorzej.
Robiony był wymaz z ucha, nosa - czysto NIC ! z gardła - E.coli,Morganella spp - weterynarz twierdzi, ze to normalne i mogą być.Morfologia ok.( podwyższone leukocyty - zmiana na łapie bakteryjna( w trakcie leczenia) może być przyczyną - tak twierdzi wet )
badanie kału na pasożyty - 4 x - nic czysto.
Czy ktoś coś może zasugerować, poradzić ? Będę wdzięczna Martwię się, a widzę, że lekarze nie są zainteresowani diagnozowaniem.
ile pies ma lat i co to za pies, dokładnie miał zbadane uszy? ślinianki? zęby? Ustąpiło to obłożenie migdałów?