Niedowład tylnich łap Bokser

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

_kusia
Posty:7
Rejestracja:30 grudnia 2016, 02:00

30 grudnia 2016, 02:03

witam, moja suczka Roxi bokserka, ma 7,5 roku, wazy 35 kg. Napisze wszystko co wiem, chociaz nie wiem czy wszystkie zaistniale sytuacje maja zwiazek ze soba. Okolo 18 grudnia zaczela lekko podnosic lewa przednią łapę , tak jakby ją bolała i czasem nawet piszczała gdy na nia stanela. Ale nie dzialo się to cały czas, raz na jakis czas. Byłam z nia na dluzszym spacerze i zauwazyłam ze Roxi, się meczy lub po prostu ją coś boli i prawie staje w pewnych momentach, jakby kustykala. 21 grudnia bylam z nia u wet i dostala lek przeciwbolowy i przeciwzapalny. Kazano mi ograniczyc ruch. Ok. Roxi normalnie chodzi, ale nadal ograniczam jej ruch, nie chodzi na spacery. A spi w garazu, a nie w domu, wiec nie ma schodow do pokonywania. 26 grudnia rano, Roxi ma niedowlad tylnich łap, w ogole na nich nie stanie, tylko siedzi lub lezy, wspomaga się przednimi łapami i obciera swoj zad i probuje wstac jednak sie jej to nie udalo do dzisiaj.. juz 4 doby.. w ten dzien pojechalam z nia do weterynarza przedstawilam sprawe , i zrobiono jej rtg kregoslupa odcinka ledzwiowego oraz szyjnego . Brak zmian radiologicznych , chociaz mowili ze moze to byc wypadniety dysk ktorego nie widac na takim rtg i moze uciskac na rdzen kregowy, lub jest to guz na rdzeniu. Dostała zastrzyki rpzeciwbolowe i przeciwzapalne Dexa-ject I miligamma . przez 2 dni i jeszcze pozniej jakis jeden dodatkowy, nie umiem odczytac. Poszlam do innego wet i mowi ze jedynym rozwiazaniem jest Nivalin i aktywna witamina b1 . Przyjela 2 zastrzyki, jutro 3 .. narazie zero poprawy.. piesek robi pod siebie i sika takze, teraz zauwazylam ze sika i ma brunatny mocz ale moze to dlatego ze jeszcze jej sie cieczka nie skonczyla, ogolnie ma duzy srom, ktory caly czas strasznie lize i jak sie wysika to takze. Prosze pomozcie ona drżży caly czas :( co robic?? czy to na pewno ta diagnoza? moze jakies badania krwi? moze to jakies ropomacicze? suka nie jest sterylizowana. o wszelkie inne informacje prosze pytac, to podam..
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

30 grudnia 2016, 08:57

na pewno problem jest tła neurologicznego. Trzeba ustalić powód czyli dokładne badania rtg kręgosłupa całego, badanie krwi , usg macicy. Jeśli nic wyraźnego nie ma powinno wykonać sie albo tk rdzenia albo mri rdzenia. Jeśli ma ropomacicze może dochodzić do infekcji rdzenia. Dużo jeśli i dużo gdybania . Bez badań ani rusz.
_kusia
Posty:7
Rejestracja:30 grudnia 2016, 02:00

30 grudnia 2016, 09:51

Tu sa zdjecia rtg, chociaz wiem ze na na kliszy jest o wiele lepsza widocznosc i nie wiem czy to cos da. Zrobie badania krwi? tylko jakie dokladnie te badania?
https://gm1.ggpht.com/LMGonfXeqs7xC1nux ... 672-l75-ft https://gm1.ggpht.com/9uYRKXTYN9LopPZqn ... 672-l75-ft
nie wiem czy Panu sie otwieraja zdjecia?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

30 grudnia 2016, 10:05

niestety nie
_kusia
Posty:7
Rejestracja:30 grudnia 2016, 02:00

30 grudnia 2016, 10:15

Jesli Nivalin mialby przyniesc efekty, to po 3 dniach bedzie juz widoczna jakakolwiek poprawa?


rtg. mam nadzieje ze teraz sie otworzy.

https://www.easypaste.org/file/1hIalsgW ... pg?lang=pl

https://www.easypaste.org/file/M6gUwcV3 ... pg?lang=pl
Krzysiekewa
Posty:233
Rejestracja:16 października 2016, 15:58

30 grudnia 2016, 16:00

W jaki sposób sika - czy leci z niej kropelkami ? Ból przedniej łapy w połączeniu z niedowładem ( paraliżem ) może sygnalizować problem rdzenia pomiędzy c6 do t3. Konieczne diagnostyka rdzenia i przy okazji biochemia
Krzysiekewa
Posty:233
Rejestracja:16 października 2016, 15:58

30 grudnia 2016, 16:02

Tak bardzo ostrożnie można również przypuszczać : nowotór z przerzutami do rdzenia. A czy gdybyś mierzyła jej temp w odbycie, to czy przy wkładaniu termometru zaciska odbyt ? Co do rtg : ma powiększone węzły chłonne i zmiany (?) w płucach ale ineterpretacja należy do specjalisty .
_kusia
Posty:7
Rejestracja:30 grudnia 2016, 02:00

30 grudnia 2016, 16:48

Powiedziano mi ze to dysk, ktory wypadl i byl nacisk na rdzen, ale powrocil juz na swoje miejsce LUB guz na rdzeniu.
Dzisiaj 3 dzien zastrzyku Nivalin + Dexa ject . Jakie badanie krwi by wykluczyć nowotwór?

Sunia sika normalnie, pod siebie, ale sika jak zawsze, jak tylko mozemy to wynosimy ją na podwórko i trzymamy za lapki i lekko za boki bruzszka to także jej siku leci. Wkladajac termometr do odbytu zaciska odbyt, zrobila kał, wiec musialam zmierzyc jeszcze raz, nie wiem czy ten termometr jest sprawny. sprawdzalam u siebie temperature i mam 36,5 a pies ma na nim 38.
Krzysiekewa
Posty:233
Rejestracja:16 października 2016, 15:58

30 grudnia 2016, 18:54

Prawidłową temperaturę ma. Badanie krwi podstawowe tj . hemoglobina, hematokryt, limfocyty, leukocyty, płytki krwi - dosyć często nowotworom towarzyszy niedokrwistość, dodatkowo poziom wapnia we krwi bywa wskazówką, ponieważ nowotworom układu kostnego ( lub przerzutom do kości ), bo może to być także przerzut do rdzenia lub guz rdzenia ( z powodu ucisku na nerwy występuje niedowład) towarzyszy zespół paranowotworowy. Jednak te wyniki mogą dać tylko wskazówki, nie można na ich podstawie stwierdzić nowotworu w 100%. Jak napisał dr Jarek konieczne będzie dokładniejsze badanie rdzenia, a to że sunia reaguje na ten termometr w odbycie i sika normalnie to dobrze. Przy paraliżu nie byłoby takiej reakcji i mocz wylewał by się kropelkami. Trochę szkoda że nie zrobiliście Rtg łapy na którą kuleje - ale trzeba być dobrej myśli. A czy sunia ostatnio więcej piła i sikała - przed kulawizną tej łapki. Tak oglądamy rtg Twojego pieska i ma też uniesioną tchawicę ( ucisk z węzłów ).
_kusia
Posty:7
Rejestracja:30 grudnia 2016, 02:00

30 grudnia 2016, 19:18

Suczka ma aktualnie cieczkę więc badania krwi podstawowej wyszły by normalne? czyli najpierw zrobic badania krwi a potem jesli wychodzi wszystko dobrze to rtg rdzenia ( mielografia (rtg+kontrast))? od czego zaczac..


jesli chodzi o tchawice, to pies od zawsze chrapal jak spał dość głośno, oraz raz na jakis czas tak charkał i kaslał , często w zimie i byłam u weterynarza jednak twierdzil ze to po prostu przeziebienie, lub cos typu angina wiec dostał zastrzyk , z czasem juz bardzo nie zwracalismy na to uwage bo dzialo sie to sporadycznie.

bylam juz u tylu weterynarzy szkoda, ze nikt nie podsunie mi co by tu badać, juz sama nie mam sił, być wlasnym weterynarzem swojego psa i wyczytywać w internecie jakie badania mu robić.. ona juz nawet nie ma siły wstawać
Krzysiekewa
Posty:233
Rejestracja:16 października 2016, 15:58

30 grudnia 2016, 19:50

Badanie rdzenia i badanie krwi, cieczka nie powinna mieć wpływu na wyniki ( nawet jeśli to nieznaczny). A narazie kontynuować to leczenie. Może spróbuj jeszcze w innej lecznicy ?
Krzysiekewa
Posty:233
Rejestracja:16 października 2016, 15:58

30 grudnia 2016, 19:51

Mielografia to dobry pomysł, pomoże znaleźć przyczynę, ropomacicze ma wykluczone ?
_kusia
Posty:7
Rejestracja:30 grudnia 2016, 02:00

30 grudnia 2016, 19:59

To już jest 3 lecznica. Z pierwszej zrezygnowalam bo wstrzykiwali jej tylko przeciwzapalne i przeciwbolowe, ale przynajmniej zrobilam tam rtg kregoslupa, byli przekonani ze to dyskopatia , chcieli zrobic melografie i odrazu chcieli robic zabieg uciskajacego dysku chociaz wszedzie mi mowili ze 10% ze roxi bedzie noralnie funkcjonowac po takim zabiegu. Nastepny wet dawal takze te same zastrzyki co poprzedni i powiedzial ze jak po 2 dniach nie pomoze to tylko do uśpienia. Więc sie nie zgodzilam poszlam po rade do 3 i powiedzial ze pies nie dostal jeszcze ani razu Nivalinu ktory regeneruje nerwy i nacisk na rdzen kregowy (wiem, ze zle to nazywam, przepraszam) i wydaje mu sie ze to powinno mu pomoc, że juz wiele psow postawil tym na nogi i po 5-7 zastrzyku mozliwa jakas poprawa.. chociaz mozliwe ze nawet po 10.. wiec nie wiem czy jest sens to w nia wstrzykiwac. Ale melografia znowu jest dość droga.. a u mnie w miescie nie robią wiec musialabym troche z nią jechać.. Ropomacicze mowil, ze na pewno nie, bo ma aktualnie cieczke i to wyklucza i "widzi po psie" ze to musi byc na tle neurologicznym cos z rdzeniem kregowym
Krzysiekewa
Posty:233
Rejestracja:16 października 2016, 15:58

30 grudnia 2016, 21:08

Trudna sprawa i współczujemy, można jej podawać Nivalin i Dexametazon, w ostateczności piesek będzie jeździł na wózku jeżeli problem dotyczy tylko odcinka lędźwiowego, wiemy to niewesołe i opieka nad takim pieskiem będzie trudna i czasochłonna, jeżeli to nowotwór ( guz ) to jakbyś jej nie diagnozowała to i tak jej nie wyleczy... A jak ona się czuje ? Ma apetyt, potrafi się cieszyć ? Próbowałaś ją dokładnie omacać, każdy fragment ciała, czy jakikolwiek choćby guzek najmniejszy gdziekolwiek jest ? A ta kulejąca łapka , czy jest w którymś miejscu zgrubiała i czy sunia reaguje na próby ucisku tej łapki bólem ?
_kusia
Posty:7
Rejestracja:30 grudnia 2016, 02:00

30 grudnia 2016, 21:43

Pies ma apetyt, pije normalnie wodę. Znalazłam guzek kolo szyi, nie wiem czy miala go wczesniej, ale wyczuwam go kolo szyi, pytałam o niego dwoch weterynarzy, wymacał go i powiedział, ze o to nie musze sie martwic. Drugi powiedzial ze jest ok, ze boksery maja czesto takie rzeczy lub to po prostu powiekszony wezel. Ona juz nie kuleje na przednią łapę, 2 tygodnie temu lekko kulala i czasem piszczala, teraz juz nie, dlatego wolalam napisac to bo nie wiedzialam czy ma to zwiazek z tym. Pies ogolnie jest smutny, nie moze zamerdac swoim krotkim ogonkiem, drżży, ale czasem sie uspokaja jak ją tule, jak jej mowie np "gdzie jest kot" to stawia swoje uszka i odrazu taka zywsza jak by jej nic nie bylo, tylko gdyby mogla wstac.. mysle ze jej smutek jest wlasnie przez to. Bo z pyska jest w pelni zdrowa.. tylko sama nie wie o co chodzi :( Nie rusza tylko tylnimi lapami, czasem jak siedzi (jak foka) to je tak wygnie do przodu w powietrze i zaraz opuszcza. Jak ja uszczypne to nie ruszy tylnimi nozkami ale jak np pogilgocze dluzej miedzy paluszkami to tak lekko odciaga lapy. Aktualnie jest na diecie bo jest troszkke otyla i na pewno to tez problem podniesc swój zad. A mozliwe jest to ze te leki jakims cudem ją wylecza? wiem ze to tylko gdybanie.. A opiekowanie sie takim pieskiem to naprawde duzy klopot, bo zalatwia sie kilka razy pod siebie.. i trzeba ja przenosic a nie jest to dla mnie mała waga, czasem warczy bo juz ją to denerwuje..
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 76 gości