Witam,
chciałam się dowiedzieć, czy ktoś z Was borykał sie z problemem padaczki u psów.
Mam suczke, mieszaniec chiuaua. Mała ma ataki padaczkowe, lekarz powiedział, że nie trzeba wprowadzać leczenia, jeśli ataki nie są zbyt częste.. Głownie problem polega na tym, ze po sterylizacji Mała nabrała troche ciałka, boje się, że po pewnym czasie wiek i nadwaga moga doprowadzić,że Mała nie przezyje silniejszego ataku. Niedługo mamy wizyte u wet, wiec podpytam dokładnie, ale moze ktos z Was miał ten problem??
Padaczka u psów
-
- Posty:233
- Rejestracja:16 października 2016, 15:58
Niezbyt częste ataki padaczki nie wymagają leczenia. Jeżeli jednak obawiasz się że atak padaczki zabije psa, poproś lekarza o wlewkę doodbytniczą Diazepam lub Relsed, podaje się ją w momencie ataku padaczki który po wlewce bardzo szybko ustępuje. My tak stosowaliśmy u naszego spaniela , też miał nieczęsto ataki. Taka wlewka działa bardzo dobrze