PNN U PSA
-
- Posty:4
- Rejestracja:25 kwietnia 2017, 12:04
Usg robione, nie wygląda dobrze. Wszystkie badania ma robione regularnie, dieta, leki. Myślę, że wszystko robię co trzeba, dziś zaczynamy znowu serię kroplówek. Niestety pomagają tylko na chwile. Martwię się,że odejdzie od nas zbyt szybko.
SDMA tu niewiele da bo u psa już jest obraz niewydolności nerek. To jest wskaźnik wczesnego wykrywania , a u niego choroba już jest. On wskazuj e na PNN zanim rozwiną się pełne objawy a skoro są to jego badanie niewiele mówi.
-
- Posty:4
- Rejestracja:25 kwietnia 2017, 12:04
Czyli pozostaje robić wszystko jak do tej pory. No cóż, pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie zmienić. Dobrze że ją zabrałam ze schroniska i ma kochający dom. Odejdzie w cieple i miłości a nie za kratami schroniska.
-
- Posty:4
- Rejestracja:25 kwietnia 2017, 12:04
Moja Pola po 12 kroplówkach czuje się jeszcze gorzej. Kreatynina 5,77 mg/dl, mocznik 162 mg/dl. Nic nie chce jeść, jest bardzo słaba. Przy wzroście 70 cm waży 20,7 kg. Jestem załamana. Co mogę jeszcze zrobić?
Dzień dobry wszystkim.
Jestem tu po raz pierwszy więc na początek się przywitam. Mam na imię Emila, jestem szczęsliwą posiadaczką Zoi-7 miesięcy. A przynajmniej szczęsliwą do niedawna. Jakieś dwa tyg temu Zoja stała sie apatyczna, kompletnie straciła apetyt. zrobiliśmy jej w końcu badania krwi. Pani doktor na podstawie ich analizy stwierdziła wrodzoną dysplazję nerek. Próbowała zrobić USG, ale obraz był niewyraźny. Biopsja na razie jest ryzykowna. Podaję wyniki badań
mocznik 318,5mg/dl przy normie 20-50
kreatynina 11,75mg/dl przy normie 0,9-1,7
fosfor 23,8mg/dl przy normie 2,5-6,3
chlorki 93,2 mmol/l przy normie 98,7-115,6
wapń 5,58 mg/dl przy normie 8,4-11,5
limfocyty 43% norma 12-30
HGB 8,5 g/dl norma 12-18
HCT 23,7% norma 37-55
Podałam tylko te wartości, które nie mieszczą się w normie
Pani doktor powiedziała,że przed nami decyzja czy walczymy o nią (przy czym można ją jedynie stabilizować, bo całkowite wyleczenie jest niemożliwe) czy podejmujemy decyzję najtrudniejszą z mozliwych. Zoja dostała na razie Alugastrin 2 razy dziennie, Nefrokrill 1 dziennie, Vitrum D3 2 razy dziennie i kwas foliowy 2 razy dziennie. To leki na kilka dni, a potem decyzja czy podajemy kroplówkę.
Mamy więc kilka dni na decyzję. Z jednej strony chcę o nią walczyć, ale z drugiej nie chcę narazać jej na niepotrzebne cierpienie. Czy jest jakaś szansa na ustabilizowanie jej i zapewnienie w miarę godnego życia? I pytanie drugie. Ponieważ Zoja nie chce jeśc nic poza kocią karmą i czasami ryżem z twarogiem(lub gotowaną rybą), pani doktor powiedziała, że możemy jej czasami dawać kocie jedzonko żeby jadła cokolwiek, ale generalnie najlepszy jest ryż z kurczakiem (ale nie z filetem) lub chudym schabem. Co jeszcze mogę jej dawać do jedzenia biorąc pod uwagę, że nie przepada za suchą karmą więc raczej nie sprawdzi się specjalistyczna sucha. Proszę o pomoc
Jestem tu po raz pierwszy więc na początek się przywitam. Mam na imię Emila, jestem szczęsliwą posiadaczką Zoi-7 miesięcy. A przynajmniej szczęsliwą do niedawna. Jakieś dwa tyg temu Zoja stała sie apatyczna, kompletnie straciła apetyt. zrobiliśmy jej w końcu badania krwi. Pani doktor na podstawie ich analizy stwierdziła wrodzoną dysplazję nerek. Próbowała zrobić USG, ale obraz był niewyraźny. Biopsja na razie jest ryzykowna. Podaję wyniki badań
mocznik 318,5mg/dl przy normie 20-50
kreatynina 11,75mg/dl przy normie 0,9-1,7
fosfor 23,8mg/dl przy normie 2,5-6,3
chlorki 93,2 mmol/l przy normie 98,7-115,6
wapń 5,58 mg/dl przy normie 8,4-11,5
limfocyty 43% norma 12-30
HGB 8,5 g/dl norma 12-18
HCT 23,7% norma 37-55
Podałam tylko te wartości, które nie mieszczą się w normie
Pani doktor powiedziała,że przed nami decyzja czy walczymy o nią (przy czym można ją jedynie stabilizować, bo całkowite wyleczenie jest niemożliwe) czy podejmujemy decyzję najtrudniejszą z mozliwych. Zoja dostała na razie Alugastrin 2 razy dziennie, Nefrokrill 1 dziennie, Vitrum D3 2 razy dziennie i kwas foliowy 2 razy dziennie. To leki na kilka dni, a potem decyzja czy podajemy kroplówkę.
Mamy więc kilka dni na decyzję. Z jednej strony chcę o nią walczyć, ale z drugiej nie chcę narazać jej na niepotrzebne cierpienie. Czy jest jakaś szansa na ustabilizowanie jej i zapewnienie w miarę godnego życia? I pytanie drugie. Ponieważ Zoja nie chce jeśc nic poza kocią karmą i czasami ryżem z twarogiem(lub gotowaną rybą), pani doktor powiedziała, że możemy jej czasami dawać kocie jedzonko żeby jadła cokolwiek, ale generalnie najlepszy jest ryż z kurczakiem (ale nie z filetem) lub chudym schabem. Co jeszcze mogę jej dawać do jedzenia biorąc pod uwagę, że nie przepada za suchą karmą więc raczej nie sprawdzi się specjalistyczna sucha. Proszę o pomoc
Tyle, że ona tą karmę dostała raz, problemy z nerkami ma podobno wrodzone. Co innego gdybym od poczatku ja karmiła kocią karmą, ale po prostu przez przypadek odkryłam, że jest to jedyne co je, więc lekarz stwierdził, że można jej trochę dawac, bo nie je nicGuest pisze:Karma dla kotów jest bogato białkowa. Dlatego dla psa nadmiar białka może spowodować problemy zdrowotne np. z nerkami.
troszkę więcej badań : mocz, usg porządne nerek.