Witam. Krótko przedstawię sytuacje. Pies Golden 2 lata. 2 tyg temu pies zaczal mieć problemy z jedzeniem suchego pokarmu (mimo przegłodzenia nie chcial jej jeść), zaczął być osowiały, któregoś dnia zmierzyliśmy temp i wynik 39,5. Poszliśmy do weta zrobiliśmy badania krwi, które wyszły bardzo kiepskie. Zrobiliśmy test na choroby odkleszczowe, na babeszjoze - ujemne. Wykonaliśmy dwukrotnie badania usg - nic nie wykazało, żadnego płynu. Leczymy go już niecały tydzień i co dwa dni robimy badania krwi ale żadnej poprawy nie widać. Poniżej ostatnie tj dzisiejsze wyniki krwi (takie wyniki ma już od piątku):
WBC - 28,62 tys/mm3
RBC - 4,13 10^6/mm^
Hemoglobina - 9,19 g/dl
HCT - 28,27 %
MCV - 68 um^3
MCHC - 32,53 g/dl
MCH - 22,26 pg
PLT - 105 tys/mm3
MPV - 9,73 um^3
RDW - 17.79 %
Limfocyty - 3,4 tys/mm3 %LYM - 12,1%
Monocyty - 1,1 tys/mm3 %MONO - 4%
Granulocyty - 24,1 tys/mm3 %Grans - 83,9% %EOS - 4,4%
Dodam, że pies nie wymiotował, nie ma biegunki, kolor moczu jasno żółty. Aktualnie je mokrą karmę która je bez problemu plus trochę suchej ale nie za dużo. Nie widziałem u niego kleszcza (ma obrożę foresto), nie widziałem aby zjadł coś podejrzanego. Troszkę ponad dwa tyg zwymiotował skarpetkę, którą prawdopodbnie próbował zjeść. Aktualnie dostaje codziennie po półtora tabletki Unidox, Encorton i Clavaseptin ale nie ma żadnej poprawy. Pies nadal jest osowiały, wydaje mi się że dużo sapie.
Ktoś ma jakiś pomysł co mógłbym zasugerować mojemu wetowi? Dni lecą, pieniądze na leczenie już prawie tysiąc co nic nie dało, a co najgorsze pies zero poprawy i boję się żeby nie było jeszcze gorzej
Bardzo kiepskie wyniki krwi u psa
Sytuacja z skarpetka miała miejsce 3tyg temu wiec to nie jest świeża sprawa. Takie zdjęcie rtg może np pokazać czy jakieś jelita są uszkodzone bądź czy coś zalega q brzuchu?czy takie coś na usg brzucha nie wyjdzie?
Sytuacja z skarpetka miała miejsce jakieś 3 tyg temu. A czy zdjęcie rtg pokaże coś więcej niż np usg?
Dodam jeszxze ze oprócz tej skarpetki tez jakieś 3tyg temu gdy był pod opieką moich rodziców mówili że na spacerze zjadł trochę patykow. Ale biegunki czy wymiotów żadnych nie było i nie ma
Dodam jeszxze ze oprócz tej skarpetki tez jakieś 3tyg temu gdy był pod opieką moich rodziców mówili że na spacerze zjadł trochę patykow. Ale biegunki czy wymiotów żadnych nie było i nie ma
Nie szkodzi ,że bylo to 3 tyg temu , ciała obce w przewodzie pokarmowym potrafia długo zalegać dając nieżyt żoładkowo-jelitowy lub niedrożność mechaniczna lub wgłębienia jelita -objawy sa niespecyficzne i zmienne , zalezą od umiejscowienia , odcinka .Ale skarpetke zwymiotował i to jest dobrze , natomiast patyki wbrew powszechnej opini bywaja niebezpieczne . Powiedziałabym o tym dla lek ,wet . Gdyby było takowe podejrzenie to wykonanie Rtg jest bardziej miarodajnym badaniem od Usg i tylko Rtg .Pies przy tej jednosce chorobowej nie musi wymiotować -moze mieć mdłości , próby wymiotowania , nie musi miec biegunki -on jej nie ma najczesciej , za to nie oddaje stolca albo w małej ilości ( ołówkowate ) przy częściowej niedrożności . No ale nie ma co dywagować ,nalezy psa diagnozować -to za długo trwa
O patykach i skarpetce mówiłem weterynarz owi ale wg niego to nie jest to. Stolec jest normalny i regularny. Żadnych prób wymiotnyxh tez nie widziałem. Ale wydaje mi się ze pies staje się coraz słabszy i ma mniej energii i mimo że je regularnie to chudnie. Dzisiaj mamy kolejną wizytę kontrolna i oprócz rtg to nie wiem co jeszcze by zrobic
wykonaj rtg brzucha? A masz może rozmaz manualny?
Pani weterynarz powiedziała ze rtg jest zbędne gdyż objawy nie wskazują na nic takiego. Podała mimo nagetywnego testu imizol gdyż jak stwierdziła nie zaszkodzi a może tylko pomóc bo wyniki na babeszje nie zawsze wychodzą pozytywne mimo że ta jest.
Dodam że pies bardzo dużo pije i sika ale Pani wet mówiła ze to po lekach bo niby nerki są ok
Dodam że pies bardzo dużo pije i sika ale Pani wet mówiła ze to po lekach bo niby nerki są ok
brak diagnozy !!!!! Badania i jeszcze raz badania, bo może zrobić się za późno.
Jesteśmy po dzisiejszym badaniu dokładnym usg. W badania wyszło ze sledziona jest powiększona i ma zmiany guzowate - nie powiedziała ze to jeden guz tylko kilka malych zmian. Do tego ma powiększona wątrobę i jak to określiła na badaniu usg różni się kolorem od śledziony jest jaśniejsza. Jutro został zakwalifikowany na usunięcie śledziony i podczas operacji ma mieć pobrana próbkę wątroby żeby ją sprawdzić. Moje pytanie czy nie lepiej najpierw pobrać próbkę tej wątroby bądź śledziony i zobaczyć czy to nie nowotwór jakiś złośliwy ? Czy nie da się tego po raczej bez otwierania go.
Sledziona wycięta. Wg wet prawdopodbnie są to niestety zmiany nowotworowe. Niestety są przerzuty na wątrobę. Na wyniki co to jest musimy niestety poczekać. Moje pytanie jeśli się okaże że nowotwór nie jest złośliwy na tej wątrobie czy da się to jakoś wyleczyć?
poczekaj na wyniki nie zaczynajmy gdybania. dobrze zrobiliście usuwajac dziadostwo.
Podczas operacji miał też transfuzje krwi. Operacja była w czwartek. W piątek wyniki krwi były już lepsze, białe krwinki poszły w dół a czerwone w górę. Reszta wyników również. Dziś tj poniedziałek wyniki od piątku się nie zmieniły, wyniki na wątrobę jeden bardzo wysoki ale to ze względu na sterydy które przyjmuje i inny wskaźnik powiększony dwukrotnie ale wg wet nie jest źle. Ale nie o to chodzi teraz. Pies jest nadal bardzo słaby, chodzi i porusza się o własnych siłach ale.wygląda to tak ze wraca ze spaceru zrobi parę kroków i leży leży. Pije normalnie, apetyt jest ale nawet mokra zaczyna wybrzydzac. Pies jest bardzo chudy, wg mnie waga mu nie wzrasta. Wet mowila ze watroba byla takze bardzo zmieniona. Zastanawiam się czy nie robie mu krzywdy trzymając go w tym stanie..
a możesz przepisać te wyniki?
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 72 gości