Krwiomocz ze skąpomoczem
no i bardzo dobrze.
Dzisiaj, dzięki temu, że spadł śnieg, zauważyłam, że Pestka ma znowu krew w moczu. Do tego wymiotowała wczoraj i nie rozsadzała jej, jak zazwyczaj, energia. Wydaje mi sie też, że ją coś boli. Siadała i kuliła się i tak średnio pozwalała na dotknięcie brzuszka. Ma problemy ze spaniem, dwie nocy już łazi po mieszkaniu.
Mam nadzieję, ze juz dzisiaj będą te wyniki.
Mam nadzieję, ze juz dzisiaj będą te wyniki.
BAKTERIOLOGIA:
Proteus mirabilis
dostała antybiotyk Duomox (przez 20 dni), lakcid, urosept
Proteus mirabilis
dostała antybiotyk Duomox (przez 20 dni), lakcid, urosept
Witam ponownie
Mam ochotę strzelić sobie baranka, półtorej tygodnia temu zakończyłyśmy leczenie i co? Już po kilku dniach zauważyłam krew w moczu Do tego ma jakieś krostki, jedną miała już wcześniej (listopad) i to dość długo, a później znikła. Potem pojawiła się kolejna w innym miejscu i też znikła. Parę dni temu zauważyłam na ogonie od spodu jedną wielką i drugą mniejszą - dopiero rosnącą. To są właściwie takie strupki, te dwie są całkiem duże, srednica jakieś 0,5 zm, grube. Na początku pojawia się zaczerwienienie i lekko łuszcząca się skóra, później z tej łuszczącej skóry i z wydzieliny (ropa z krwią), której jest naprawdę niewiele robi się taki strup.
Wczoraj odebrałam wyniki z ogólnej analizy moczu. Wszystko jest ok., nie licząc leukocytów 5-10, z wartości zapamiętałam jeszcze ciężar moczu 1,028.
No i oczywiście bardzo liczne bakterie. Pojawiły się też moczany bezpostaciowe (d.liczne) i kuleczki tłuszczu (d.liczne).
Czekamy jeszcze na posiew, ale pewnie będzie dopiero po majowym weekendzie.
Ciekawe, jaka to tym razem będzie bakteria
Nie wiem, czemu ona mi tak ciągle choruje. Czemu jest tak mało odporna na wszystkie świństwa? I czy w ogóle można coś zrobić, by jej organizm był silniejszy?
Mam ochotę strzelić sobie baranka, półtorej tygodnia temu zakończyłyśmy leczenie i co? Już po kilku dniach zauważyłam krew w moczu Do tego ma jakieś krostki, jedną miała już wcześniej (listopad) i to dość długo, a później znikła. Potem pojawiła się kolejna w innym miejscu i też znikła. Parę dni temu zauważyłam na ogonie od spodu jedną wielką i drugą mniejszą - dopiero rosnącą. To są właściwie takie strupki, te dwie są całkiem duże, srednica jakieś 0,5 zm, grube. Na początku pojawia się zaczerwienienie i lekko łuszcząca się skóra, później z tej łuszczącej skóry i z wydzieliny (ropa z krwią), której jest naprawdę niewiele robi się taki strup.
Wczoraj odebrałam wyniki z ogólnej analizy moczu. Wszystko jest ok., nie licząc leukocytów 5-10, z wartości zapamiętałam jeszcze ciężar moczu 1,028.
No i oczywiście bardzo liczne bakterie. Pojawiły się też moczany bezpostaciowe (d.liczne) i kuleczki tłuszczu (d.liczne).
Czekamy jeszcze na posiew, ale pewnie będzie dopiero po majowym weekendzie.
Ciekawe, jaka to tym razem będzie bakteria
Nie wiem, czemu ona mi tak ciągle choruje. Czemu jest tak mało odporna na wszystkie świństwa? I czy w ogóle można coś zrobić, by jej organizm był silniejszy?
jakis wybrakowany model - to taki żarcik, ale rzeczywiście poczekaj jeszcze na posiew i zbierz to do kupy. To co opisujesz na skórze wygląda na tło alergiczne z reguły kontaktowe.
Panie doktorze, może ma Pan rację, w miocie było aż 10 szczeniorków, a ona jako jedyna urodziła się z krótkim ogonkiem.Jarek pisze:jakis wybrakowany model - to taki żarcik,
Wydaje mi się też, że powinna mieć już cieczkę, ma 10,5 m-ca, a nawet oznak, że coś taskiego będzie nie ma
Bardzo dziękuję za odpowiedź i przepraszam, że znowu zawracam Panu głowę.
pierwsz jak i druga cieczka u suczek może być bardzo słabo wyrażona. U niektórych to tylko psy będa na to wskazywać,ale jeśli nie będzie kolejnych to niedobrze.
E.Coli - znowu
Suczka ma każdego dnia kontakt z psami i nie zauważyłam, by inaczej się zachowywały w stosunku do niej. Zobaczymy, może to przez chorobę jej się poprzesuwało, nie wiem sama.
(Pesto)
Suczka ma każdego dnia kontakt z psami i nie zauważyłam, by inaczej się zachowywały w stosunku do niej. Zobaczymy, może to przez chorobę jej się poprzesuwało, nie wiem sama.
(Pesto)
Coraz więcej "krostek" na skórze, są małe ogona nie licząc, od spodu ma dwa duże strupki i, gdy chciałam przejrzeć jej ten ogonek, to skomlała. Raczej się nie drapie. Uszy ma zaczerwienione i pojawiły się w nich ze dwie krostki, ale troszkę inne, gładkie. Do weta idziemy jutro. Wydaje mi się, że to za sto lat.
To znowu ja.
Suczka cały czas choruje. Miała przerwę (jedną i jedyną) w chorobie na przełomie czerwca i lipca, ok 3 tygodnie była zdrowa.
Panie doktorze, co może byc przyczyną tak częstych zapaleń na tle bakteryjnym? Nigdy się nie kąpała w zbiornikach wodnych, rzekach itp., pilnuję jej i nie pozwalam na zjadanie czegokolwiek. Nie wiem, co się dzieje
Zaczęłam się zastanawiać, na ile budowa jej zew. narządów płciowych może mieć wpływ na to, że ciągle choruje? Srom nie wygląda normalnie, tzn. jest jakby zapadnięty i wszystko no tak jakby się chowa. Czy tą drogą mogą się te bakterie przedostawać? Czy przemywanie dookoła rivanolem może pomóc?
Choroba ciągle wraca, nie sądzę żeby to była wina leczenia, bo jest jasno i wyraźnie napisane, na co bakteria jest wrażliwa, a na co nie. Myślę, że wina leży po naszej stronie, nie zlikwidowaliśmy wszytskich możliwości złapania bakterii. Co ja jeszcze mogę zrobić?
Suczka cały czas choruje. Miała przerwę (jedną i jedyną) w chorobie na przełomie czerwca i lipca, ok 3 tygodnie była zdrowa.
Panie doktorze, co może byc przyczyną tak częstych zapaleń na tle bakteryjnym? Nigdy się nie kąpała w zbiornikach wodnych, rzekach itp., pilnuję jej i nie pozwalam na zjadanie czegokolwiek. Nie wiem, co się dzieje
Zaczęłam się zastanawiać, na ile budowa jej zew. narządów płciowych może mieć wpływ na to, że ciągle choruje? Srom nie wygląda normalnie, tzn. jest jakby zapadnięty i wszystko no tak jakby się chowa. Czy tą drogą mogą się te bakterie przedostawać? Czy przemywanie dookoła rivanolem może pomóc?
Choroba ciągle wraca, nie sądzę żeby to była wina leczenia, bo jest jasno i wyraźnie napisane, na co bakteria jest wrażliwa, a na co nie. Myślę, że wina leży po naszej stronie, nie zlikwidowaliśmy wszytskich możliwości złapania bakterii. Co ja jeszcze mogę zrobić?
oczywiście , że budowa i ułożenie sromu ma wływ na infekcje. Zbyt głębokie i takie osadzenie sromu jak w kieszonce sprzyja infekcjom i nazywa się fałdowym czy też wielofałdowym zapaleniem sromu i przeprowadza się na to operację plastyczną. Przeprowadziłem ich kilka i są bardzo skuteczne. Zauważyłem , że problem ten bardzo często dotyczy labradorów i goldenów, częściej także bokserów rzadziej dobermanów.
Witaj Pesto: przykro mi , ze Pestka nadal ma problemy , nie moge wprawdzie pomoc, ale czy . myslalas ,aby dodatkowo wzmocnic jej odpornosc. gdy Mona przeszla parwo ,podawalam jej scanomune, pan Jarek pisal kiedys na forum , ze to dobry lek i widac efekty . mnie rowniez wydawalo sie ze u Mony sie sprawdzil, moze by warto i Pestce podac po tych kuracjach antybiotykowych. goraco was pozdrawiamy , Anka z Mona, glaski dla Pestki.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości