Dzień dobry
Czy ktoś może karmi swojego psa z IBD gotowanym jedzeniem a nie karmą z fabryki?
U mnie gotowany kurczak się nie sprawdził, gotowany indyk też nie, więc co? Można np. dać takiemu psu gotowaną wieprzowinę, kaczkę?
W karmach mokrych intestinal jest np. wieprzowina ( Dolina Noteci), ryby ( Royal), mięso wieprzowe, łosoś (Royal) itd.
Dla mnie jest to dziwne że przy sterydach i gotowanym indyku pies załatwia się wodą, a na karmie suchej z kaczką i ziemniakami rano oddaje normalną kupę, wieczorem płynną, ale nie wodę tylko taką jakby zawiesistą. Skoro choroba jest autoimmunologiczna to co to ma za znaczenie czy pies dostaje kurczaka czy indyka, jeśli jest na sterydach a więc choroba ma być złagodzona poprzez immunosupresję, to nie powinien mieć wodnej kupy.
Jakie gotowane mięso można podawać u psów z IBD
to nie IBD
Dziękuję za obie odpowiedzi.
Czyli mam rozumieć że taka reakcja świadczy o tym że pies nie ma choroby immunologicznej tylko przyczyna problemu leży gdzieś indziej. Ja już prawdę powiedziawszy chyba wiem co jest przyczyną choroby psa tj. jedzenie.
Pies był bezdomny a pochorował się u mnie. Wcześniej nie miał takich "zaostrzeń" jelitowych bo by tego nie przeżył bez pomocy lekarskiej.
Widocznie część pokarmów jakie mu podawałam mu nie służy. Royal Intestinal też mu nie służyła i przypuszczam że może chodzi o kurczaka lub ryż.
Mam jeszcze takie pytanie, czy jeśli pies nie toleruje jakiegoś mięsa to reakcja w postaci wodnistej kupy będzie widoczna przy najbliższym wypróżnieniu psa, czy może jest tak że pies najpierw zrobi wodnistą kupę a potem kupa już będzie lepsza bo organizm przyzwyczai się do nowego pokarmu.
Chodzi mi o to czy należy przerwać podawanie mięsa natychmiast tj w ciągu 1 czy 2 dni jego podawania czy należy czekać kilka dni i obserwować czy kupa się poprawia?
Bardzo dziękuję za pomoc.
Czyli mam rozumieć że taka reakcja świadczy o tym że pies nie ma choroby immunologicznej tylko przyczyna problemu leży gdzieś indziej. Ja już prawdę powiedziawszy chyba wiem co jest przyczyną choroby psa tj. jedzenie.
Pies był bezdomny a pochorował się u mnie. Wcześniej nie miał takich "zaostrzeń" jelitowych bo by tego nie przeżył bez pomocy lekarskiej.
Widocznie część pokarmów jakie mu podawałam mu nie służy. Royal Intestinal też mu nie służyła i przypuszczam że może chodzi o kurczaka lub ryż.
Mam jeszcze takie pytanie, czy jeśli pies nie toleruje jakiegoś mięsa to reakcja w postaci wodnistej kupy będzie widoczna przy najbliższym wypróżnieniu psa, czy może jest tak że pies najpierw zrobi wodnistą kupę a potem kupa już będzie lepsza bo organizm przyzwyczai się do nowego pokarmu.
Chodzi mi o to czy należy przerwać podawanie mięsa natychmiast tj w ciągu 1 czy 2 dni jego podawania czy należy czekać kilka dni i obserwować czy kupa się poprawia?
Bardzo dziękuję za pomoc.
-
- Posty:233
- Rejestracja:16 października 2016, 15:58
To nie jest tak jak wy tu piszecie - nie można powiedzieć że pies nie ma choroby autoimmunologicznej na podstawie tego ,że pies dostaje "sterydy" a brak jest poprawy. Dlatego że nie wiemy jaką pies dostaje dawkę sterydu, a ta dawka musi być taka aby wyzwolić immunosupresje u tego konkretnego zwierzaka.
-
- Posty:233
- Rejestracja:16 października 2016, 15:58
Lekarz wykonując panendoskopię pobiera próbkę z ewentualnych zmian, którą następnie bada oceniając typ komórek; w przypadku podejrzenia ibd wynik badania może przesądzić o diagnozie.
Dla mnie jest to dziwne że z takim wywiadem jaki podaję nikt nie podejrzewał problemów wynikłych z tego że pies dostawał różne rzeczy i z nagłej zmiany jedzenia. Pies przeżył około 5 lat na ulicy i nagle rozchorował się na to u mnie na IBD ( sądzę że jakby miał to na ulicy to by nie przeżył bez pomocy lekarskiej).
Wynik z panendoskopii na pewno nie daje odpowiedzi na to jakie pokarmy pies toleruje a jakie nie. Oprócz tego panendoskopia nie leczy. Pies jest leczony tak jak się leczy psy chore na IBD. Panendoskopia nie spowoduje również że leczenie będzie skuteczne, jeśli okazuje się nieskuteczne w praktyce.
Jeśli psu nie pomoże zmiana diety na inną czy też badania na tolerancję białek o których niestety nikt mi nie wspominał w lekarzy, to pewnie trafi i na to inwazyjne badanie w narkozie, jakby to nie było obarczonej ryzykiem.
A czy można spytać dlaczego z takim wywiadem jak podałam nie należy szukać najpierw problemu w nietolerancji pokarmowej lub po prostu niewłaściwym żywieniu psa, skoro wiele autorów artykułów pisze że to są bardzo częste powody problemów jelitowych u psów?
Wynik z panendoskopii na pewno nie daje odpowiedzi na to jakie pokarmy pies toleruje a jakie nie. Oprócz tego panendoskopia nie leczy. Pies jest leczony tak jak się leczy psy chore na IBD. Panendoskopia nie spowoduje również że leczenie będzie skuteczne, jeśli okazuje się nieskuteczne w praktyce.
Jeśli psu nie pomoże zmiana diety na inną czy też badania na tolerancję białek o których niestety nikt mi nie wspominał w lekarzy, to pewnie trafi i na to inwazyjne badanie w narkozie, jakby to nie było obarczonej ryzykiem.
A czy można spytać dlaczego z takim wywiadem jak podałam nie należy szukać najpierw problemu w nietolerancji pokarmowej lub po prostu niewłaściwym żywieniu psa, skoro wiele autorów artykułów pisze że to są bardzo częste powody problemów jelitowych u psów?
Poza tematem żywieniowym.
Jeśli chodzi o problem z odczytem wiadomości,najwyraźniej ma Pani zapełnioną skrzynkę odbiorczą (może być max.50 wiadomości).
Trzeba usunąć jakąś część wiadomości odczytanych,wówczas będzie mogła Pani odczytać wiadomości oczekujące.
Jeśli chodzi o problem z odczytem wiadomości,najwyraźniej ma Pani zapełnioną skrzynkę odbiorczą (może być max.50 wiadomości).
Trzeba usunąć jakąś część wiadomości odczytanych,wówczas będzie mogła Pani odczytać wiadomości oczekujące.
Mój pies ma 3 dzień zmniejszoną dawkę sterydów i dzisiaj widziałam że problem załatwiania się beżową wodą powrócił. Pies ma odstawione te sterydy, ponieważ ma mieć zrobione testy na nietolerancję pokarmową. Boję się że pies nie wytrzyma tych co najmniej 3 tygodni i coś mu się stanie z niedożywienia organizmu. Boję się też samodzielnie bez opieki lekarskiej zmienić karmę, gdyż chciałam mieć jakąś pomoc lekarską w sytuacji gdyby mu się po podaniu tej karmy bardzo pogorszyło. Pies schudł przed sterydami tak że widać mu aż kości policzkowe. Pies chodzi na spacery i poza tą chudością i wodnistą kupą liże sobie łapy, wychodzą mu włosy i ropieją mu oczy. Tobrex pomógł ale po skończeniu opakowania nawrócił.Teraz kropię mu wodą dla dzieci z apteki i delikatnie płatkiem kosmetycznym zdejmuję raz dziennie te ropki w oczach.
Czy pies może nie przeżyć 3 tygodni załatwiania się wodą? Czy może powinnam zgłosić się do innego lekarza który poda mu np. jakieś kroplówki żywieniowe żeby nie umarł przez ten czas. Lekarka która obecnie się zajmuje psem twierdzi że skoro wytrzymał już przed sterydami 3 tygodnie załatwiając się wodą to teraz też wytrzyma. Problem w tym że podczas tych 3 tygodni strasznie schudł i nie przybrał od tego czasu na wadze.
Zastanawiam się nad tą karmą jaką mi polecają forumowicze a mianowicie Wolfsblut, ale bardzo boje się żeby nie pogorszyć stanu zdrowia psa.
Obecnie wygląda na to że gdyby pies nie dostał sterydów to załatwiałby się beżową wodą od maja do dnia dzisiejszego czyli ok. 4 miesiące. Lekarka nie mówiła nic o tym że to nie jest IBD, po tym jak dowiedziała się o sensacjach żołądkowo jelitowych po indyku podawanym w czasie sterydów. Ponoć IBD jest chorobą która ma okresowe zaostrzenia. Czyli mam rozumieć że te "okresowe" zaostrzenia mogą trwać powyżej 4 miesięcy? Trochę dziwne to wszystko jest. Pies ma pierwszy raz taką sytuację żeby załatwiał się wodą przez tak długi czas.
Teraz pies ma od kilku dni zmniejszoną dawkę sterydów i je tę samą karmę po której na większej dawce miał rano normalną kupę ( Trovet Intestinal- czyli karma na IBD i alergię pokarmową). Teraz oprócz tego że kupa jest o konsystencji jogurtu pies ma burczenia w brzuchu.
Myślałam nad zmianą karmy na inną, ale Lekarka która prowadzi psa twierdzi że trzeba by czekać co najmniej 4 tygodnie na to aby się dowiedzieć czy ta karma zatrzyma wodnistą kupę.
Wiem że lekarka chciała dobrze i się starała, ale mam poczucie że to całe leczenie psa nie było zbyt dobrze przeanalizowane od początku. Niestety wpadłam teraz w pułapkę tego że nie wiem czy organizm psa wytrzyma kolejne "odchudzanie" spowodowane wodnistą kupą i bardzo się martwię.
Pies zachowuje się normalnie, je chętnie, pije chętnie, chodzi chętnie na spacery, ale jest bardzo chudy.
Bardzo się o niego boję.
Czy pies może nie przeżyć 3 tygodni załatwiania się wodą? Czy może powinnam zgłosić się do innego lekarza który poda mu np. jakieś kroplówki żywieniowe żeby nie umarł przez ten czas. Lekarka która obecnie się zajmuje psem twierdzi że skoro wytrzymał już przed sterydami 3 tygodnie załatwiając się wodą to teraz też wytrzyma. Problem w tym że podczas tych 3 tygodni strasznie schudł i nie przybrał od tego czasu na wadze.
Zastanawiam się nad tą karmą jaką mi polecają forumowicze a mianowicie Wolfsblut, ale bardzo boje się żeby nie pogorszyć stanu zdrowia psa.
Obecnie wygląda na to że gdyby pies nie dostał sterydów to załatwiałby się beżową wodą od maja do dnia dzisiejszego czyli ok. 4 miesiące. Lekarka nie mówiła nic o tym że to nie jest IBD, po tym jak dowiedziała się o sensacjach żołądkowo jelitowych po indyku podawanym w czasie sterydów. Ponoć IBD jest chorobą która ma okresowe zaostrzenia. Czyli mam rozumieć że te "okresowe" zaostrzenia mogą trwać powyżej 4 miesięcy? Trochę dziwne to wszystko jest. Pies ma pierwszy raz taką sytuację żeby załatwiał się wodą przez tak długi czas.
Teraz pies ma od kilku dni zmniejszoną dawkę sterydów i je tę samą karmę po której na większej dawce miał rano normalną kupę ( Trovet Intestinal- czyli karma na IBD i alergię pokarmową). Teraz oprócz tego że kupa jest o konsystencji jogurtu pies ma burczenia w brzuchu.
Myślałam nad zmianą karmy na inną, ale Lekarka która prowadzi psa twierdzi że trzeba by czekać co najmniej 4 tygodnie na to aby się dowiedzieć czy ta karma zatrzyma wodnistą kupę.
Wiem że lekarka chciała dobrze i się starała, ale mam poczucie że to całe leczenie psa nie było zbyt dobrze przeanalizowane od początku. Niestety wpadłam teraz w pułapkę tego że nie wiem czy organizm psa wytrzyma kolejne "odchudzanie" spowodowane wodnistą kupą i bardzo się martwię.
Pies zachowuje się normalnie, je chętnie, pije chętnie, chodzi chętnie na spacery, ale jest bardzo chudy.
Bardzo się o niego boję.
Czy to jest możliwe żeby pies miał jednocześnie nietolerancję pokarmową i alergię pokarmową?
Pies zareagował na sterydy co biorąc pod uwagę że alergie pokarmowe związane są z reakcjami układu immunologicznego przemawiałoby właśnie za alergią pokarmową lub IBD.
Pies jednak zareagował też podczas sterydoterapii na pokarm tj. ryż + marchew+ indyk ( wodnista kupa) oraz sam indyk ( ok. 7 razy wymiotował), co z kolei nie powinno mieć miejsca jeśli choroba byłaby opanowana przy pomocy immunosupresji za sprawą sterydów.
Na razie odstawiam sterydy i będę robić testy na nietolerancję czy alergię pokarmową, ale jeśli nic w nich nie wyjdzie wtedy pewnie będę musiała robić psu inne badania.
Pies zareagował na sterydy co biorąc pod uwagę że alergie pokarmowe związane są z reakcjami układu immunologicznego przemawiałoby właśnie za alergią pokarmową lub IBD.
Pies jednak zareagował też podczas sterydoterapii na pokarm tj. ryż + marchew+ indyk ( wodnista kupa) oraz sam indyk ( ok. 7 razy wymiotował), co z kolei nie powinno mieć miejsca jeśli choroba byłaby opanowana przy pomocy immunosupresji za sprawą sterydów.
Na razie odstawiam sterydy i będę robić testy na nietolerancję czy alergię pokarmową, ale jeśli nic w nich nie wyjdzie wtedy pewnie będę musiała robić psu inne badania.
możesz ustalić z lekarzem i zacząć stosować środki objawowe. Te preparaty nie zaburzają wyników testów alergicznych. Mówię tutaj o bio preparatach, stabilizatorach np. w formie Nifuroksazydu, preparatach obiadowych jak Tanina. Uzgodnij to jednak dokładnie z lekarzem prowadzącym.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości