Dzień dobry
Mam pytanie o to czy można zrobić psu badania krwi kiedy przyjmuje on leki tj. Encorton, Famogast.
Konkretnie chodzi mi o badania:
wit. b12
kwas foliowy
lipaza trzustkowa (cPLI)
albuminy
α1-antytrypsyna
kreatynina
mocznik
alat
aspat
tsh
sód
potas
wapń
elektroforeza białek
chciałam zrobić jeszcze takie badanie, którego niestety chyba nie zrobię, bo nikt nie ma go w ofercie a mianowicie pANCA.
Chciałam jeszcze zapytać czy badanie mikroflory jelitowej to to samo co posiew kału bakteriologiczny i mykologiczny czy może są to różne badania?
Czy podczas sterydoterapii można robić takie badanie mikroflory jelitowej? W sumie sterydy nie działają bakteriobójczo ani grzybobójczo.
Dziękuję za odpowiedź.
Czy można wykonać takie badania w czasie steryditerapii?
na część z tych badań sterydy mają duży wpływ np. Alt, tsh, cPLI. Ja ogólnie unikam badań lub patrzę przez pryzmat sterydów. Badanie mikroflory min. wykonuje się poprzez posiewy.
A czy można jeszcze spytać ile najczęściej czeka się na efekt sterydoterapii w postaci unormowania się kupy. Jak na razie pies nie ma już beżowej wody, ale rano oddaje normalnie uformowaną kupę, po południu kupa zazwyczaj jest konsystencji płynnej jak budyń. Myślałam że sterydy powinny unormować kupę tj. że pies za każdym razem oddaje normalnie uformowaną kupę.
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
Bardzo dziękuję za odpowiedź.
sterydy nie formują kupy. One działają przeciwzapalnie i immunospupresyjnie.
No ale pies zaczął mieć normalne kupy właśnie po sterydach, czyli chyba mogę rozumieć że to w wyniku ich właściwości leczniczych?
Zastanawia mnie po prostu jak długo pies musi być na sterydach żeby kupa wróciła do normy, bo taki jest cel ich stosowania.
Zastanawia mnie po prostu jak długo pies musi być na sterydach żeby kupa wróciła do normy, bo taki jest cel ich stosowania.
Jeśli wiesz, że sterydy zadziałały dobrze by było teraz zawęzić przyczyny powstawania biegunek. Wiemy, że działają immunosupresyjnie więc wchodzi w grę kwestia nietolerancji białek, kwestia zmian autoimmunologicznych dotyczących przewodu pokarmowego, kwestia stanów zapalny jelit ( tutaj należałoby znaleźć przyczynę).
Dziękuję Panie Doktorze za Pańskie odpowiedzi.
Ja już chyba wiem co jest przyczyną choroby psa i dziwi mnie że weterynarze którzy go badali dowiedziawszy się że pies jada różne rzeczy nie wytknęli mi błędu w takim postępowaniu.
Wydaje mi się że najwyraźniej pies nie toleruje pewnych pokarmów, a objawy jelitowe mogą być właśnie reakcją na zmianę pokarmu, gdyż tak jak pisałam dawałam psu różne rzeczy do zjedzenia a nie jedno i to samo przez cały czas. Tak więc objawy mogą być związane ze zmianą jedzenia na inne. Niestety mój pies po jedzeniu jednej karmy przez kilka miesięcy zawsze strajkował i nie chciał jej jeść. Wtedy dawałam mu coś innego bo bałam się że umrze z głodu jak nie będzie jadł.
Co do badań to ceny tych wszystkich badań powodują że pewnie będę musiała wziąć kredyt gdyż inaczej nie będę w stanie zapłacić:
badanie w kierunku alergii 600 zł+ echo serce 200zł+ gastroskopia 600 zł+ wycinek z gastroskopii 250zł+ 1 konsultacja lekarska ok.100zł+kolonoskopia 600zł+250zł wycinek+badanie kału ( były już robione) 140zł+badania z krwi+ nowe usg 130zł+nowe rtg w razie konieczności 60zł+ rtg z kontrastem+ dobra karma dla psa 300zł na ok. 1,5-2 miesięcy + leki i probiotyki, oraz inne suplementy w razie potrzeby.
Najpierw zapewne musiałabym sprawdzić psu serce u kardiologa , czy w ogóle znieczulenie ogólne byłoby możliwe.
Ja mam nieco ponad 1,5 tys zł. na utrzymanie miesięcznie i sama jestem poważnie chora a co za tym idzie mam też wydatki związane z własnym leczeniem.
Bardzo ciężko jest z takimi dochodami zapłacić za tak kompleksowe przebadanie psa, chociaż jeśli nie uda się go wyprowadzić na prostą bez gastroskopii to pewnie będę musiała się na nią zapożyczyć. Obawiam się jednak że nie dam rady wziąć kredytu na kilka tysięcy złotych żeby zrobić te wszystkie badania.
Ja już chyba wiem co jest przyczyną choroby psa i dziwi mnie że weterynarze którzy go badali dowiedziawszy się że pies jada różne rzeczy nie wytknęli mi błędu w takim postępowaniu.
Wydaje mi się że najwyraźniej pies nie toleruje pewnych pokarmów, a objawy jelitowe mogą być właśnie reakcją na zmianę pokarmu, gdyż tak jak pisałam dawałam psu różne rzeczy do zjedzenia a nie jedno i to samo przez cały czas. Tak więc objawy mogą być związane ze zmianą jedzenia na inne. Niestety mój pies po jedzeniu jednej karmy przez kilka miesięcy zawsze strajkował i nie chciał jej jeść. Wtedy dawałam mu coś innego bo bałam się że umrze z głodu jak nie będzie jadł.
Co do badań to ceny tych wszystkich badań powodują że pewnie będę musiała wziąć kredyt gdyż inaczej nie będę w stanie zapłacić:
badanie w kierunku alergii 600 zł+ echo serce 200zł+ gastroskopia 600 zł+ wycinek z gastroskopii 250zł+ 1 konsultacja lekarska ok.100zł+kolonoskopia 600zł+250zł wycinek+badanie kału ( były już robione) 140zł+badania z krwi+ nowe usg 130zł+nowe rtg w razie konieczności 60zł+ rtg z kontrastem+ dobra karma dla psa 300zł na ok. 1,5-2 miesięcy + leki i probiotyki, oraz inne suplementy w razie potrzeby.
Najpierw zapewne musiałabym sprawdzić psu serce u kardiologa , czy w ogóle znieczulenie ogólne byłoby możliwe.
Ja mam nieco ponad 1,5 tys zł. na utrzymanie miesięcznie i sama jestem poważnie chora a co za tym idzie mam też wydatki związane z własnym leczeniem.
Bardzo ciężko jest z takimi dochodami zapłacić za tak kompleksowe przebadanie psa, chociaż jeśli nie uda się go wyprowadzić na prostą bez gastroskopii to pewnie będę musiała się na nią zapożyczyć. Obawiam się jednak że nie dam rady wziąć kredytu na kilka tysięcy złotych żeby zrobić te wszystkie badania.
-
- Posty:233
- Rejestracja:16 października 2016, 15:58
Lecz go objawowo, wydasz kilka tysięcy i może ustalisz przyczynę ale czy ta przyczyna będzie usuwalna czy dalej pozostanie leczenie objawów? A kredyt do spłaty zostanie.
Tak, wiem że są tacy specjaliści którzy uważają że najlepiej jest nie brać pod uwagę najprawdopodobniejszych przyczyn problemów jelitowych psa jak np. zmiana jego żywienia, tylko najpierw zlecić komuś wszelkie możliwe badania na kilka tysięcy złotych, zignorować fakt iż ktoś w wywiadzie informuje że ma psa który był bezdomny i obecnie jadał u nowego właściciela różne pokarmy, a co za tym idzie iż przyczyną rzadkiej kupy może być nagła zmiana żywienia, czy też nietolerancja pewnych rodzajów pokarmów. Na końcu po wydaniu tych kilku tysięcy z kredytu który jest do spłacenia, może okazać się że przyczyną choroby jest to co można było wywnioskować z wywiadu z właścicielem.
Mnie żaden z lekarzy nie powiedział że dając psu do jedzenia różne rzeczy robię coś źle, a teraz jak czytam w internecie na ten temat to okazuje się że właśnie to może być przyczyną problemu i to z dużym prawdopodobieństwem.
Oczywiście zgadzam się z tym że dobrze jest móc przebadać psa kompleksowo, przy czym ceny usług dla zwierząt nie powinny być dostosowane do amerykańskich realiów ekonomicznych tylko do polskich. Wtedy zapewne wielu ludzi nie miałoby problemu z zapłaceniem za te usługi. Nie wszyscy w Polsce zarabiają dużo, mają wysokie renty czy emerytury. Pytanie tylko czy na takie dochody jakie mam dostanę kredyt na kilka tysięcy złotych oraz za co ja się utrzymam po zapłaceniu kilku tysięcy za badania i płaceniu za drogie karmy, leki, suplementy i wizyty kontrolne dla psa( bo na diagnostyce za kilka tysięcy na pewno się nie skończy).
Co do usuwalności przyczyny, to lekarka u której obecnie leczę psa uważa że można nigdy nie dojść do przyczyny choroby, gdyż IBD to choroba o nieznanych przyczynach. Ona sama jak na razie nie zlecała dodatkowych badań, przynajmniej jak na razie.
Mnie żaden z lekarzy nie powiedział że dając psu do jedzenia różne rzeczy robię coś źle, a teraz jak czytam w internecie na ten temat to okazuje się że właśnie to może być przyczyną problemu i to z dużym prawdopodobieństwem.
Oczywiście zgadzam się z tym że dobrze jest móc przebadać psa kompleksowo, przy czym ceny usług dla zwierząt nie powinny być dostosowane do amerykańskich realiów ekonomicznych tylko do polskich. Wtedy zapewne wielu ludzi nie miałoby problemu z zapłaceniem za te usługi. Nie wszyscy w Polsce zarabiają dużo, mają wysokie renty czy emerytury. Pytanie tylko czy na takie dochody jakie mam dostanę kredyt na kilka tysięcy złotych oraz za co ja się utrzymam po zapłaceniu kilku tysięcy za badania i płaceniu za drogie karmy, leki, suplementy i wizyty kontrolne dla psa( bo na diagnostyce za kilka tysięcy na pewno się nie skończy).
Co do usuwalności przyczyny, to lekarka u której obecnie leczę psa uważa że można nigdy nie dojść do przyczyny choroby, gdyż IBD to choroba o nieznanych przyczynach. Ona sama jak na razie nie zlecała dodatkowych badań, przynajmniej jak na razie.
-
- Posty:233
- Rejestracja:16 października 2016, 15:58
Ale chociaż morfologie i biochemie warto było zrobić.
Czy może ktoś na forum oprócz Pana Doktora Orła który na razie nie pisze na forum wie ile trzeba odczekać po odstawieniu sterydów doustnych do badań laboratoryjnych w tym do badań na nietolerancję pokarmową z krwi.
Lekarka powiedziała że minimum tydzień, ale nie wiem czy to nie za wcześnie by było.
Lekarka powiedziała że minimum tydzień, ale nie wiem czy to nie za wcześnie by było.
JUż pisze i udzieliłem informacji sam byłem na zwolnieniu bez możliwości pracy na kompie, ale już powoli wracam.
-
- Informacje
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 67 gości