wymioty...

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

elka

10 listopada 2005, 16:12

moja sunia ogólnie mało je, najczęściej przychodzi jej apetyt pod wieczór,
natomiast ostatnio prawie codziennie rano wymiotuje samą śliną lub z żółcią :(
jaka może być przyczyna? może w żywieniu?
ale nic ciężkostrawnego nie je - prawie samo mięsko (czasami z ryżem/makaronem), puszki i suchą karmę.

:?: proszę o pomoc
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

10 listopada 2005, 23:43

za mało danych podałaś wiek psa, czym wymiotuje, jaki kolor wymiocin, jaki oddaje kał, czym ją żywisz?
elka

11 listopada 2005, 13:43

sunia ma niecałe dwa lata, wymiotuje samą śliną lub śliną z żółcią (to pisałam), kał ma w porządku - nie ma biegunki, no a żywię ją tym o czym wspomniałam wcześniej - jeśli chodzi o mięsko - to kurczak, a gotowe żarcie typu Peedigre(suche i mokre) lub Purina(suche)...

no i ogólnie niepokoi mnie to że mało je :(
muszę ją trochę zmęczyć spacerami i bieganiem żeby nabrała ochoty do jedzenia
romaroma28
Posty:16
Rejestracja:05 sierpnia 2005, 21:48

13 listopada 2005, 11:10

czym i kiedy ją odrobaczałaś -czym (tzn podaj nazwę leku i dawkę) i kiedy
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

13 listopada 2005, 23:27

zdecydowanie wykonaj podstwową analize krwi zwłaszcza badanie biochemiczne.
elka

14 listopada 2005, 18:18

byłam wczoraj na badaniu krwi i są wyniki, jako że te wyniki podał mi lekarz inny niż badał moją sunię to kazał mi się jeszcze konsultować z panią wet. która sunię "badała", no ale coż...
chciałabym jeszcze skonsultować to tu, a więc:
niby wszystko jest w normie oprócz tego ->>
PA=16, Dia.. =393, Aspet=97,
jeżeli to mylne oznaczenia to przepraszam bo doczytać się nie umiem :(
to coś podobno z trzustka ale nic więcej się nie dowiedziałam... :? a szkoda bo chyba każdy lekarz powinien zanalizować wyniki :(

odrobaczana była w maju i znowu dostała tabletkę
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

15 listopada 2005, 00:08

są duże nieścisłości w nazwzanych próbach przez Ciebie ale na pierwszy rzut wygląda na spore problemy z wątrobą potrzebny jeszcze do potwierdzenia ALAT.
elka

15 listopada 2005, 18:25

to jednak trzustka :(
odbyłam dzis kolejną wizytę u weyterynarza i okazało się że moja sunia ma chorą trzustkę...

zapomniałam tylko dopytać czy jest coś czego jeść nie powinna?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

17 listopada 2005, 00:17

najważniejsze jedzenie musi być hude lekko strawne a najlepiej nadtrawione. To podstawowa zasada.
Gość

02 grudnia 2005, 04:05

Też mam problemy z moją jamniczką.

Ma 8 lat, jest bardzo żywa jak na swój wiek, dotąd nie chorowała (poza alergią skórną), ma błyszczącą sierść, nie ma żadnych problemów z apetytem, nie ma biegunek (a jeśli - to bardzo sporadycznie)...

I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to że zaczęła od jakiegoś czasu wymiotować i dzieje się to coraz częściej.

Ostatnio wymiotuje mniej więcej 1 na 3 posiłki. Czasami tuż po zjedzeniu, czasami godzinę lub dwie później. Wygląda to tak jakby jedzenie stawało jej gdzieś w gardle, bo zwracane jedzenie przyjmuje podłużny kształt. Tuż przed wymiotami jamniczka męczy się, głośno piszczy, dopiero po zwróceniu jedzenia odczuwa ulgę, Chwilowo poprawiło się jak przeszłam tylko na żywienie karmą, ale niestety tylko chwilowo :(

Byłam u weterynarza i był nieco zdziwiony. Tak jak wspomniałam jamniczka wygląda świetnie na swój wiek i nie ma żadnych innych niepokojącyhc objawów np. biegunki. Weterynarz podejrzewał wrzody na żolądku, zrobił prześwietlenie, które nic nie wykazało. Zalecił mi więc podawać mniejsze i lekkostrawne dawki jedzenia kilka razy dziennie i ewentualnie przejść na karmę. Próbowałam, ale to nie pomaga :( Najbardziej żal mi mojej jamniczki wtedy gdy nie potrafi od razu zwymiotować, tylko męczy się nawet pół godziny.

Co może być przyczyną ?
Jakie badania (poza tym prześwietleniem, które nic nie wykazało) powinnam zrobić ?
malgosia_b
Posty:1
Rejestracja:02 grudnia 2005, 03:45

02 grudnia 2005, 04:14

notka powyżej jest moja - coś musiało mnie wylogować...
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

02 grudnia 2005, 07:07

musisz wykonaś podstawowe badania krwi, kontrastowe rtg układu pokarmowego i ewentualnie endoskopie prze łyku i żołądka
an25
Posty:15
Rejestracja:22 listopada 2005, 14:26
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

08 grudnia 2005, 10:51

Witam Panie doktorze. W zasadzie piszę w takiej samej sprawie ad. wymiotów.
Od wczoraj wieczora mój 9 tygodniowy Labrador wymiotuje czymś takim śluzowatym (konsystencja kleiku), nie są to spore ilości.
odrobaczany był 6.XII PRATELEM (połowa tabletki) i 10 dni wcześniej tym samym (połowa).
Karmiony jest Acaną + czasami jakieś minimalne dodatki (jogurt, serek) i oczywiście warzywa (marchewka,jabłko,banan)
Apetyt ma. jest skory do zabawy, nie zaobserwowałam osowiałości.
czy wstępnie może Pan powiedzieć, co to może być? Co zrobić?

Pozdrawiam
Jonna
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

10 grudnia 2005, 00:09

na pierwszy rzut oka to sprawa infekcji lub zatrucia pokarmowego ale należy dokładnie zbadać szczeniaka.
an25
Posty:15
Rejestracja:22 listopada 2005, 14:26
Lokalizacja:Kraków
Kontakt:

21 grudnia 2005, 09:00

Dzień Dobry Panie Doktorze!
Po Pana diagnozie już w lecznicy, dostaliśmy 4 zastrzyki na zapalenie gardełka, ale piesek nadal tak jakby harczy choć jest o niebo lepiej, co świadczy chocby chęć jedzenia suchej karmy (przedtem nie chciał jak go bolało)
Mam jednak takie pytanie: ponieważ wyjeżdzam na święta nie będe mogła przyjść na kontrole, niemniej jednak piesek musi być zupełnie zdrowy przed ostatnim szczepieniem, czy mógłby mi Pan poradzić jakiś domowy niegroźny sposób, aby zastosować w przypadku chorego gardełka?
Sprawdzałam, jest jeszcze zaślinione no i te harczenie, mówi mi, że jeszcze nie jest zupełnie zdrowy. Bieże rutinoscorbin. Ale czy np. mogę podawac mu syropek prawoślazowy jakiś z tych dla dzieci, które sa w aptece? A może coś innego? Proszę mi doradzić.

Pozdrawiamy
Joanna i Velo :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 62 gości