cysty i tłuszczaki

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Asia B
Posty:12
Rejestracja:18 października 2005, 21:35

13 listopada 2005, 22:09

mam kolejną prosbę a zarazem pytanie do pana Jarka.pytałam wczesniej
czy moj piesek ma raka i byłam u trzech weterynarzy i kazdy stwierdził ze to nie rak. dzieki bogu ale stwierdzili że to jest cysta lub tłuszczak i tu mam włsnie pytanie co to jest cysta i ten tłuszczak? czy zagraża to życiu mojemu pieskowi? i czy można to zlikwidować? weterynarz stwierdził takze problemy z krążeniem. czym to się objawia co jest tego przyczyną i jak można temu zaradzić? Bardzo proszę o pomoc.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

13 listopada 2005, 23:42

tłuszczak jest to zmiana podobna do guza ale zamiast guza pod skórą uformowana jest zmiana z reguły kulistego kształtu z budowana z samej tkanki tłuszczowej. Niektórzy klasyfikują tłuszczaka jako nowotwór niezłośliwy. Ale jest zmianą bardzo bezpieczną łatwą do usunięcia. Cysta czy też torbiel jest to znowu zmiana rzadziej występująca na skórze częściej na narządach wewnętrznych tj. jajniki, wątroba, macica, prostata, ale też może występować w skórze. Może zawierać różny materiał organiczny np skórę z włosami, śluz, osocze ale bardzo rzadko występuje na skórze. Obie zmiany dobrze diagnozuje się i rozróżnia na podstawie badania USG.
romaroma28
Posty:16
Rejestracja:05 sierpnia 2005, 21:48

14 listopada 2005, 12:48

jak to tłuszczak to sie nic nie martw, jak sie da psa zniczulić to sie wycina i po kłopocie a psinu wraca do siebie błyskawicznie, jak z róznych przyczyn sie nie da znieczulić, to sie nie wycina i psinu sobie tak z tym zyje i mu to w niczym nie przeszkadza tylko raz na czas trzeba kontrolować czy sie z tym nic nie dzieje ale to ci wet powie jak czesto raz na pół roku np. czy cześciej
Asia B
Posty:12
Rejestracja:18 października 2005, 21:35

14 listopada 2005, 17:38

Dziękuję bardzo za pomoc! :D juz jestem spokojniejsza.
Jutro moja psina ma pobieraną krew do badania i bedzie juz na 100%
wiadomo co i jak. Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam.
aśka
Posty:3
Rejestracja:11 listopada 2005, 18:56

02 grudnia 2005, 22:42

cześć.
chyba odkryłam coś takiego (tłuszczaka) na łapie mojego psa.
Jest to jakby guz, miękkawy, skóra na nim jest czerwonosina i nie ma sierści. Najpierw był jeden a teraz ma już dwa. Ten starszy pęknął
i da się z tamtądt wycisnąć płyn.
Czy to faktycznie może być tłuszczak i skąd się to bierze? Czy to się tak "mnoży".
W poniedziałek jadę z nim do weterynarza ale wątpię by wykonał mu USG. Czy to badanie jest niezbędne i mam pojechać tam gdzie to zrobią?
pozdrawiam
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

02 grudnia 2005, 22:46

z twojego opisu wnioskuję że raczej to nie tłuszczak. Pojedź do lekarza i nie musi on od razu mieć usg wystarczy, żeby miał doświadczenie a podpowie ci co to jest i co z tym zrobić.
aśka
Posty:3
Rejestracja:11 listopada 2005, 18:56

02 grudnia 2005, 22:50

bardzo dziękuję.
:wink:
Awatar użytkownika
Olinka
Posty:11
Rejestracja:18 października 2005, 23:00

03 grudnia 2005, 09:11

Ja mam taki problem - mój pies od jakiegoś czasu ma guzki na uszach - jest ich coraz więcej i są większe.nasz wet kazał czekać i dopiero w ostateczności ściągać zajmujący je płyn.Moja pytanie jest następujące - jaka moze być przyczyna takich guzków?czy powinno być podjęte jakies leczenie?
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 grudnia 2005, 23:29

jest mi bardzo ciężko coś ci doradzić, nie kojarze abym spotykał w mojej praktyce guzki z płynem na uszach poza krwiakami. Ale musiałbym zobaczyć psa lub zdjęcie takiego guzka. Jak masz możliwość zrobić to prześlij na priwa to coś podpowiem.
Awatar użytkownika
Olinka
Posty:11
Rejestracja:18 października 2005, 23:00

06 grudnia 2005, 17:25

i tu pojawia się problem bo zdjęcie nic nie da....tego nie widać - nie ma strupka a dzięki sierści na uszach jest to tylko do "macania" te guzki są coraz wieksze i jest ich coraz więcej.nic się z tego nie sączy, nie ma bolesności...nasz weterynarz (super człowiek) doradził czekać tak długo jak to możliwe a potem spuścic ten płyn...a czekać ponieważ nie ma zagrożenia dla zdrowia a częste spuszczanie tego płynu ma powodować deformację uszów...
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

07 grudnia 2005, 23:34

musisz posłuchać swojego lekarza na pewno nie chce krzywdy Twojego pupila.
Emilia3361

16 września 2011, 00:00

Witam, Panie doktorze, mój około 10 letni pies ma tłuszczaka i jutro będzie miał go usuwanego. Znajduje się on jakby na żebrach, od dwu dni utrudnia mu chodzenie i sprawia dyskomfort i od tego czasu pies częściej leży na tej stronie przygniatając go. Wydaję mnie się, że odrobinę się zmniejszył. Czy jest to możliwe, aby tłuszczak przesunął się do środka? Czy jest to groźne? Pozdrawiam, Emila
Emilia3361

16 września 2011, 00:45

Jeszcze kilka minut temu zauważyłam, że po tej samej stronie na podbrzuszu ma taką luźną fałdkę jakby wypełniąną jakimś płynem. Biedny nie może teraz sobie znaleźć miejsca, ciekawe czy nie będzie trzeba jechać w nocy do jakiegoś weta(tfu tfu, odpukać!). Proszę o porady, bo już wariuję. :roll: :cry:
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

26 września 2011, 21:20

tłuszczak się nie przesuwa ale jeśli jest niewielkich rozmiarów może minimalnie się przesówać względem podłoża , a ta fałda z opisu nie mam pojęcia co to jest
arpus
Posty:3
Rejestracja:26 września 2011, 21:53

26 września 2011, 22:07

Emilia: jeśli jest takie duży to czemu tyle czekałaś z usunięciem go, że aż utrudnia psu chodzenie ? :/ a jeśli chodzi o różnicowanie rodzajów zmian to czy badanie histopatologiczne nie będzie najprostszym rozwiązaniem ? :) Pozdrawiam! :)
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 26 gości