Przepuklina :(
Witam. Mam problem z psem, podejżewam, że ma przepukline, na pępku zrobił jej sie taki woreczek, wypełniony jakimś płynem, nie był duzy, nawet myslałam ze juz zanika bo był jakby mniejzy, ale niedawno z dnia na dzien, w nocy urusł.. i to bardzo, jest duży.. boje sie ze to jej pęknie? jakie jest zagrożenie? Ile może kosztować operacja? I jak może ona przebiegać, słyszałam ze przepukline usówa sie jakąs metodą podwiązania? Że podwiązuje sie ten woreczek, a następnie on usych i odpada? Porszę o szybką odpowiedź. Pozdrawiam.
przepuklinę taką należy usunąć, ale nie taką metodą jak piszesz i nawet nie rozsiewaj takich bzdur, bo potem jakiś mądry znachor to zrobi i wywoła np. narrtwicę jelita, które akurat będzie w worku przepuklinowym. Należy odprowadzić przepuklinę a potem ładnie zamknąć jej wrota. Koszty to sprawa indywidualna lecznicy więc zadzwoń do swojego lekarza i zapytaj.
Dziękuje za odpowiedź. Dobrze, że powiedział mi Pani, iż to jest bzdura, ponieważ weterynaż w Łomzy własnie taką metodę zaproponowała. Dobrze,że nie zgodizłam sie na ten zabieg. Jeszcze raz dizekuje. Pozdrawiam.
moja luna miala przepukline pepkowa-wet zalecil operacje usuniecia....i jestem zadowolona ze sie zgodzilam,blizny nie widac,lunka zdrowa,przepukliny juz nikt nie pamieta...co prawda piesek po narkozie kilka dni potrzebowal mojej uwagi,ze za urlop musialam wziasc-3 dni ze mna i znowu moge opisac ja jako lunke-szajbelunke