Bieganie za ogonem

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

Elvi
Posty:9
Rejestracja:27 września 2005, 15:07
Lokalizacja:Podkarpackie

30 września 2005, 13:07

Witam. Mam pytanie, które może się wydawać śmieszne i może nie przeznaczone do tego działu, ale zapytam. Może ktoś mi odpowie.
Czy notoryczne bieganie mojego pieska za swoim ogonem może być objawem jakiejś przypadłości. Dodam, że wykluczone są pchełki i inne robalki :) na ogonku i nie tylko.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

01 października 2005, 18:31

w jakim wieku jest twój pies?
Gość

02 października 2005, 19:51

Witam.
Piesek to owczarek niemiecki i ma 7 miesiecy. Dodam jeszcze, że nie potrafi skupic dłużej uwagi na zabawie tylko właśnie ugania się za ogonem.
Czytałam gdzieś że to może być przejaw apatii wywołanej samotnością, ale on zostaje sam przez około 7 godzin max (chyba ze to za długo jak na pieska w takim wieku, ale był do tego przyzwyczajany stopniowo i nie mieszka w kojcu).
I jeszcze jeden problem: nie możemy go oduczyć gryźć po rękach, choć próbowaliśmy prawie wszystkiego, czasem robi to bardzo agresywnie i trudno go uspokoić. Co robić????
Ale się spisałam.
Z góry dziękuję za jakieś sugestie. Pozdrawiam.
Elvi
Posty:9
Rejestracja:27 września 2005, 15:07
Lokalizacja:Podkarpackie

02 października 2005, 19:55

Sorki zapomniałam się zalogować, ale gapa ze mnie.
:oops:
Witam.
Piesek to owczarek niemiecki i ma 7 miesiecy. Dodam jeszcze, że nie potrafi skupic dłużej uwagi na zabawie tylko właśnie ugania się za ogonem.
Czytałam gdzieś że to może być przejaw apatii wywołanej samotnością, ale on zostaje sam przez około 7 godzin max (chyba ze to za długo jak na pieska w takim wieku, ale był do tego przyzwyczajany stopniowo i nie mieszka w kojcu).
I jeszcze jeden problem: nie możemy go oduczyć gryźć po rękach, choć próbowaliśmy prawie wszystkiego, czasem robi to bardzo agresywnie i trudno go uspokoić. Co robić????
Ale się spisałam.
Z góry dziękuję za jakieś sugestie. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

03 października 2005, 08:48

ogon w jego wieku to super zabwka, która nie chce się od niego odczepić a co najgorsze jeszcze się rusza. Więc stanowi to super zabawke. Ten odruch zabawy ogonem zaniknie wraz z wiekiem.
Co do gryzienia nalezy w takim wypadu należycie zareagować np. powtarzać niewolno, nie wolno, jeśli to nie skutkuje delikatnie skarcić, odwrócić jego uwagę np. głośnym klaśnięciem i powtórzeniem komendy nie wolno i najważniejsze natychmiast zakończyć zabawe z nim ( forma kary). Więciej o tych problemach w książkach o wychowaniu ale to tak w wielkim streszczeniu.
Elvi
Posty:9
Rejestracja:27 września 2005, 15:07
Lokalizacja:Podkarpackie

03 października 2005, 11:26

Bardzo dziekuję za odpowiedź, wiem,że temat błachy, ale ja jestem spokojniejsza.
A co do gryzienia to on słowa "nie wolno" słyszy chyba 100 razy dziennie ale jak na razie uparta z niego bestia :). Chyba musze sie uzbroić w cierpliwość.
A w jakim wieku piesek wyrasta z gryzienia wszystkiego co mu sie nawinie pod pyszczek? Czy wogóle wyrasta? To mój pierwszy piesio tak problemowy w wychowaniu i stad te troche głupie pytania.
Jeszcze raz dziekuję i pozdrawiam. :)
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

04 października 2005, 23:50

RÓZNIE 8-16 MIESIĘCY
Awatar użytkownika
Anna B.
Posty:46
Rejestracja:22 stycznia 2006, 22:01
Lokalizacja:KRAKÓW

09 lutego 2006, 19:38

Cześć. Co prawda twój psiak już troszke urós od czsu gdy pisalas posta le my oduczylismy naszego malucha gryzienia po rękach w ten sposób, że jak nas pogryzal w zabawie to wolalismy: "AUA! AUA! AJAJAJ!" pomagalo - robilsię zdezorientowany i przestawal pogryzać. :lol: Napisz na forum jak tam psinka - nasz ma juz 8,5 m-ca
Gość

10 lutego 2006, 21:03

Witam. Moje kochane psisko :lol: (spory kawał psiska z niego wyrosło)ma juz prawie rok (za 5 dni dokładnie) i dalej uwaza swój ogon za swietna zabawkę, potrafi uganiac sie za nim dopóki nie pada ze zmeczenia. A co do gryzienia po rekach to jeszcze sobie lubi czasem złapac, a mój sposób na niego - groże mu palcem i mówie że nie wolno, a jak nie pomoaga to go łapie za fafle (niech sam siebie gyzie :) )albo chwilowo go ignoruję. Prawie zawsze skutkuje :D. Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie sugestie, jak dotąd bardzo mi pomagały.
Elvi
Posty:9
Rejestracja:27 września 2005, 15:07
Lokalizacja:Podkarpackie

10 lutego 2006, 21:07

Oczywiście ta wypowiedz wyżej to moja. Jak zwykle zapomniałam sie zalogować :oops: Pozdrawiam.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 36 gości