Witam.Mam 16 letniego pieska ktory przez cale swoje zycie byl bardzo zdrowy.Klopoty zaczely sie 2 lata temu kiedy to zaczela mu wypadac siersc.Piesek jest rasy mieszanej o dlugiej sierci. Bylismy u 3 weterynarzy ktorzy nie potrafili podac diagnozy a pies lysial z dnia na dzien.Natrafilismy na lekarza weterynarii ktory postawil diagnoze. Nowotwor jadra. Dokladnie za 2 dni pies zostal operowany i po okresie rekowalescencji siesc odrastala w kosmicznym tempie.Minelo jednak 1,5 roku od tego czasu i zaczely sie pojawiac dolegliwosci neurologiczne.Pies jak chodzi sciaga go na lewa strone,pozatym chyba dobrze nie widzi gdyz jak gwatlowie wstanie zatacza sie i nie wie gdzie jest.Bylismy ponownie z nim u lekarza weterynarii dostal juz 2 razy zastrzyki ale nic nie pomaga.
Na dzien dzisiejszy pies dostaje Vetmedin 2,5mg. Pies pije wode i je choc widze ze ma male problemy z gryzieniem z tej strony ktora ma slabsza.Mam pytanie czy to nie jest wylew i jak mu pomoc??????
dolegliwosci neurologiczne
mogą być to zarówno problemy z mózgiem, jak i problemy z pniami nerwów czaszkowych, mogą być także schorzenia stawów żuchwowych. Można wykonać rtg kregosłupa szyjnego czaszki i jeśli nie znajdzie się nic to należałoby wykonać tomografię głowy.
Dziekuje za odpowiedz ,ale niestety moj przyjaciel Mopsik wczoraj odszedl ((Jarek pisze:mogą być to zarówno problemy z mózgiem, jak i problemy z pniami nerwów czaszkowych, mogą być także schorzenia stawów żuchwowych. Można wykonać rtg kregosłupa szyjnego czaszki i jeśli nie znajdzie się nic to należałoby wykonać tomografię głowy.
bardzo mi przykro.