Witam
Moi rodzice mają 7 letnią jamniczkę. Do tej pory nie miała żadnych problemów zdrowotnych, była bardzo żywiołowa i wesoła. Jednak w niedzielę podczas wieczornego spaceru szła już bardzo powoli i miała problem wejść po stopniach do domu. W poniedziałek nie umiała się już utrzymać na tylnych łapkach. Pani weterynarz powiedziała, że u jamników w tym wieku często zdarza się rozejście kręgów i z tego powodu tylne łapki są bezwładne. Oczywiście sunia dostaje zastrzyki witaminowe i przeciwzapalne ale na ranie nie widać żadnej poprawy. Proszę powiedzieć jakie ma szanse na powrót do zdrowia i czy można jeszcze coś zrobić żeby jej pomóc.
Wczoraj Pani weterynarz sprawdzała czucie w łapkach i podobno w jednej ma czucie a z drugą jest gorzej.
Jamnik - niewładne tylne łapki
W przypadku mojego psa cuda zdziałały lasery (choć wiem, że niektórzy są do nich sceptycznie nastawieni) oraz ograniczenie ruchu (skoki, chodzenie po schodach) i leki (niestety nie pamiętam jakie). Rokowania zależą od tego jak szybko skontaktowaliście się z weterynarzem.
ps1. może warto by zrobić rtg kręgosłupa?
ps2. dyskopatie mogą nawracać więc musicie uważać na sunię.
ps1. może warto by zrobić rtg kręgosłupa?
ps2. dyskopatie mogą nawracać więc musicie uważać na sunię.
Do weta praktycznie poszli tego samego dnia jak przestała chodzić. Jeśli chodzi o inne możliwości leczenia czy choćby diagnozowania to tu gdzie mieszkamy są niestety bardzo ograniczone. Mam tylko nadzieję, że sprawdzi się to co mówi Pani doktor i poprawa będzie widoczna po dwóch - trzech tygodniach. Fakt, że potem będzie trzeba bardzo uważać żeby choroba nie wróciła, co w przypadku Hawy będzie bardzo trudne do osiągnięcia bo to psina w wielkim temperamentem i żadne schody i tapczany nie sa dla niej przeszkodą
pilnie należy wykonać badanie radiologiczne. Przy całkowitych niedoładach z zaburzeniami czucia czasami pilnie należy wykonać mielografię z zabiegiem odbarczenia kręgosłupa. Zabieg ciężki i stosunkowo drogi, ale w wielu wypadkach tylko on ratuje zdolność chodzenia. Niestety nikt do końca nie przewidzi jak zakończy się niedowład u psa , bo nie znamy stopnia jak i miejsca kompresji w rdzeniu kręgowym ( bez odpowiednich badań). Oczywiście rewelacją jest wykonać CT lub MR, ale nawet w Krakowie jest to duży problem.