DUŻY PROBLEM Z CHOW CHOW-POMOCY!
- haneczka1982
- Posty:6
- Rejestracja:25 października 2008, 19:05
- Lokalizacja:poznan
witam,zacznę może od samego początku...Mam 11mies.suke chow chow, gdy miała jeszcze puszek zaczeła sie drapać i wygryzać sierść tworząc sobie stany zapalne-okazało się ze w tych miejscach co to robiła wyrastała jej nowa bardziej szorstka sierść wiec wytłumaczenie było,niestety zaczęły pojawiać sie rany weterynarz przepisał maść i kazał suczke ogolić by dojść do ran,tak też zrobiliśmy.Niestety problemy pojawiły sie nowe...gdy odrosła jej nowa sierść zaczęła strasznie śmierdzieć-starymi skarpetami-dosłownie! przez 3 dni suczka nie dostawała nic do jedzenia tylko węgiel i wywar z siemia lnianego,którego zresztą nie piła,po tych dniach dostawała przez 3 kolejne dni karme trovet rid-...następnie wet.wykluczył alergie pokarmową...badanie krwi nic nie wykazało,w moczu natomiast były liczne bakterie-(badanie odbyło sie poprzez podsuniecie pojemnika przy siusianiu nie cewnikowanie)lekarz stwierdził,ze to problem z nerkami!zalecił karme trovet asd na syndrom urologiczny(kamienie fosforowo-magnezowe)wiec stosujemy tą karme już ponad 6 tygodni a pies jak śmierdział tak śmierdzi,poza tym ma plamy takie filotowego odcienia na brzusiu i zaczęła mieć problemy z wypróżnianiem,juz nie wiem co robić,żal mi jej bo na dodatek mieszkam w centrum i jak wychodze z nią na dwór nie chce załatwiać sie na pobliskich trawnikach,jak tam wchodzi to jakby chodziła po igłach i nie załatwia sie i ucieka,do parku wiec chodze jak tylko mam siły bo w ciązy jestem a nie zawsze jest to możliwe,wiec to przetrzymywanie napewno jej nie pomaga.CO MAM ROBIĆ?PROSZĘ O RADE.
Najlepiej udaj się po konsultacje do innego weterynarza.
Na problemy z wygryzaniem i rany można jakoś sobie poradzić ale martwią mnie tutaj te problemy z wypróżnianiem .
Na problemy z wygryzaniem i rany można jakoś sobie poradzić ale martwią mnie tutaj te problemy z wypróżnianiem .
pilnie udaj się do innego lekarza i zwłaszcza specjalizującego sie w chorobach skóry.
- haneczka1982
- Posty:6
- Rejestracja:25 października 2008, 19:05
- Lokalizacja:poznan
Właśnie jutro sie wybieram do innego bo byłam jak do tej pory u dwóch ale nie pomogli mojej suni...a od dziś sama zmieniłam jej diete na gotowane-kurczak,warzywa,ziemniaki ugotowane i poduszone,olej rzepakowy.zobaczymy moze z wypróżnianiem bedzie lepiej...dzieki napisze po wyjsciu od weta.pozdrawiam
Jesli sunia nie jest otyła proponuję zamianę ziemniaków na ryż ew. makaron. Moja po ryżu (dieta cukrzycowa-ryż lub makaron, kurczak, marchewka i... zielony groszek plus oliwa) wypróżnia się idealnie. Po makaronie już trudniej (ale idzie). Ważny jest także reguralny ruch, to pomaga (sąsiada pies wychodzi 3 razy dziennie na 5 minut i dosłownie spędza ten czas na ciągłym kucaniu co parę kroków, aż wreszcie sie uda.....wie, że musi no bo jak?? w domu?). Nie daję ziemniaków bo przy tego rodzaju wypełniaczu do posiłku pies traci wagę (kiedyś był stosowane dla żarłocznych psów - brzuch pełny, a nic z tego nie mam..... nie wiem jak teraz???). Z warzyw odpadają napewno wszelkie cebulowe i mogąće powodować wzdęcia (jak u ludzi), to tyle co wiem..... Życzę powodzenia.
- haneczka1982
- Posty:6
- Rejestracja:25 października 2008, 19:05
- Lokalizacja:poznan
dzieki za rade-napisz prosze jeszcze ile tego ryżu do np.1,5kg kurczaka i 2kg warzyw bo to mysle tak na 5 dni starcza...
Odnośnie nowego lekarza to zostały pobrane zeskrobiny i są badane...niestety lekarz podejrzewa gronkowca a leczenie podobno nie jest takie łatwe...zobaczymy jak wyjdą badania,poza tym dostała antybiotyk i taki specjalny płyn który rozcieńcza sie na 10l wody i przemywa pieska,dzis bylismy ponownie znów zastrzyk i w pon beda wyniki czy czasem grzybicy nie ma a gronkowiec troszke pózniej...zobaczymy jak bedzie u tego lekarza czy pomoze naszej suni bo juz brak mi sił......
Odnośnie nowego lekarza to zostały pobrane zeskrobiny i są badane...niestety lekarz podejrzewa gronkowca a leczenie podobno nie jest takie łatwe...zobaczymy jak wyjdą badania,poza tym dostała antybiotyk i taki specjalny płyn który rozcieńcza sie na 10l wody i przemywa pieska,dzis bylismy ponownie znów zastrzyk i w pon beda wyniki czy czasem grzybicy nie ma a gronkowiec troszke pózniej...zobaczymy jak bedzie u tego lekarza czy pomoze naszej suni bo juz brak mi sił......
-
- Posty:58
- Rejestracja:25 września 2007, 22:22
- Lokalizacja:Częstochowa
Witam serdecznie.Mamy wiele wspólnego jesli chodzi nasze psiaki.Ja z moim Irydem wyladowałam na dermatologi w Lublinie.Diagnoza zajeła jakies2,5 godziny.Golenie włosów ,wymazy ,badania krwi ,testy alergiczne,usg itp...Ale udało się.Mój psia to tez szpic tylko szpic wilczy,zresztą bardzo mylony przez ludzi_czy to czał tylo jakos za szary.....Szpice mają skłonności do chorób skóry,dzięki podszerstkowi,a raczej jegi ilosci.Mój Iryd przeszedł gronkowce,wypadanie siersci.Testy alergiczne wykazały uczulenie na zboża.Moim zdaniem zmień wetery....Wykonaj badania krwi,morfologia,hormony tarczycy i płciowe.W moim przypadku hormony płciowe były winą całego ""zamieszania"".Zrób wymaz,tylko pamietaj że w kazdej zmianie (strup) bytuje zazwyczaj gronkowiec.A co naj.. zmien psu diete.Mój obecnie wcina karmę Royal Skin Support-rano,wieczorem gotowana wołowina z ryżemi ważywami.Co do karmy to jako jedna z nielicznych na rynku nie zawiero produktów zbożowych,głownie one uczulaja psy.Szpice to psy rasy pierwotnej i świetnie toleruja proste jedzenie,a nie cos udziwnianego.Życzę szybkiego powrotu do zdrowia....
- haneczka1982
- Posty:6
- Rejestracja:25 października 2008, 19:05
- Lokalizacja:poznan
dzieki za rade.lekarza zmieniłam już...dzis dzwoniłam czy sa juz wyniki badań i grzybicy nie ma ale niestety na 90% gronkowiec ,badania jeszcze do konca nie sa potwierdzone,wieczorem ide do lekarza z Kokunią i zobaczymy jakie zaleci leczenie...pozdrawiam
Haneczka 192 - wstrzymuję sie z podaniem proporcji (ryż-kurczak-warzywa-oliwa, salvikal), chociaż ten skład uważam za optymalny. A to dlatego, że choroba, chorobie nie równa i nie chcę zaszkodzić. Jej przypadłośc może być związana z chorobą główną i najlepiej jeśli dietę ustali lekarz.
Przed cukrzycą moja jadła to samo (nieraz makaron) i tyle samo objętościowo. Tyle, że bez groszu, ale w innych proporcjach (więcej ryżu, a kurczak z tłuszczem-skórą, teraz bez. Niby to samo, a ciut inaczej.
A te "ciut" to stabilizacja jej choroby i dobre samopoczucie.
Przed cukrzycą moja jadła to samo (nieraz makaron) i tyle samo objętościowo. Tyle, że bez groszu, ale w innych proporcjach (więcej ryżu, a kurczak z tłuszczem-skórą, teraz bez. Niby to samo, a ciut inaczej.
A te "ciut" to stabilizacja jej choroby i dobre samopoczucie.
- haneczka1982
- Posty:6
- Rejestracja:25 października 2008, 19:05
- Lokalizacja:poznan
co do karmienia koki to lekarz jest jak najbardziej za gotowanym narazie jej to nie szkodzi wiec zobaczymy,co do gronkowca to potwierdzony i teraz antybityki poszły w ruch i namaczanie w roztworze co 5 dni i mam nadzieje,że ją wyleczymy choc nie powiem ze nie mam obaw co do zarażenia mojej córeczki która lada dzień się pojawi naświecie...
-
- Posty:58
- Rejestracja:25 września 2007, 22:22
- Lokalizacja:Częstochowa
Gronkowiec bytuje na wszystkich psiakach,ale atakuje kiedy pies ma spadek odporności .Ja zwalczyłam gronkowca 5 tygodniowym podawaniem antybiotyku i ozonoterapią.Co do jedzonka to z gotowanych mięs najbardziej jestem za wołowinką,kurczak czasem uczula psy,wieprzowinka raczej odpada.A co do karmy o której pisałam ma rewelacyjny wpływ na gojenie ran po gronku(mój Iryd wygryzał całe łaty na tyłku).Poleca jeszcze testy alergiczne.Dobrze zdjagnozowany psiak to połowa sukcesu...
- haneczka1982
- Posty:6
- Rejestracja:25 października 2008, 19:05
- Lokalizacja:poznan
dzieki,bardzo zainteresowała mnie ta ozonoterapia napisz prosze na czym to polega i gdzie ja wykonują...?co do kurczaczka narazie jest ok ale jak nastąpi potrzeba zmienie oczywiście.zauważyłam jednak że piesek jest bardziej głodny od kiedy jej gotuje i nie wiem czy zwiekszyc dawke czy jej tak smakuje i dlatego tak łazi ciągle za mna do kuchni... jak myślicie???
-
- Posty:58
- Rejestracja:25 września 2007, 22:22
- Lokalizacja:Częstochowa
Mój tez uwielbia wołowinkę,a suche na przegryzkę.Co do ozonoterapi info przesyłam na PW..