Pewnego dnia zauważyłem, że mój pies coraz częściej oblizuje sobie tylną prawą łapę. Nic nie podejrzewałem że mogłoby mu coś dolegać, ale zauważyłem z czasem że chodzi o pazur, który "wchodzi w skórę". Jest to 5 pazur który mają niektóre psy (mój inny pies tego nie ma). Ja się niepokoiłem, ale moi rodzice uważali że nic mu nie będzie i że nie ma się co martwić. Uważali oni że wystarczy go złapać i po prostu mu go obciąć...
Ja mówiłem że skoro część pazura znajduje się w skórze to ewentualne jego wycięcie może spowodować jakieś zakażenie albo inne konsekwencje-nie znam się na tym za bardzo. Jednak oni tą sprawę zbagatelizowali i powiedzieli że nie ma sensu nic robić i niepotrzebnie się będzie go ciągnąć po weterynarzach. Innym ich argumentem było to że "MAX" nie lubi za bardzo chodzić na smyczy bo mieszkam poza miastem i ma dużo swobody do biegania i niechętnie lubi on chodzić na spacery.
Jednak ostatnio pazur coraz bardziej wszedł w skórę i rana ta miała bardzo nieprzyjemny zapach.
Niestety nie mogę za bardzo pokazać zdjęcia tej rany bo mam słaby aparat.
Podsumowując: mam pytanie: co mam robić i czy da się coś zrobić żeby było wszystko w porządku?
Liczę na pomoc i pozdrawiam
Pazur wchodzący w skórę!
-
- Posty:26
- Rejestracja:16 czerwca 2009, 14:10
Nie wiem co napisac.. trzeba isc koniecznie do weta:/ a nie tyle czekac.
Czas nie pomoze lecz tylko pogorszy sprawe..nie ma to jak nieodpowiedzialny wlasciciel..
p.s. gdyby tobie wrosl paznokiec i zaczelo sie babrac i smierdziec to poszedlbys do lekarza czy czekal az samo przejdzie?
Czas nie pomoze lecz tylko pogorszy sprawe..nie ma to jak nieodpowiedzialny wlasciciel..
p.s. gdyby tobie wrosl paznokiec i zaczelo sie babrac i smierdziec to poszedlbys do lekarza czy czekal az samo przejdzie?
na pewno pazur należy jak najszybcie usunąć , palca zaopatrzyć i minimum stosaować miejscowo antybiotyk kilka dni.