fakt jest taki - bardzo śmierdząca ciemna (prawie czarna) biegunka - woda plus wymioty (cała akcja między 3 a 5 rano), na spacerze również biegunka, ale przez cały czas szczeniak żywiołowy, radosny
szczeniak 3 miesięczny (prawdopodobnie ONek), raz mu się już coś takiego przydarzyło, po zjedzeniu 50g puszki z kocim jedzeniem pt. owoce morza...
wczoraj jednak nie dostał nic po czym mógłby mieć takie problemy - standardowo 330g/24h eukanuba puppy large bread, woda, zjadł troszkę arbuza, ale zawsze jadał odrobinkę - dwie łyżeczki do herbaty czystego miąszu - nigdy po tym problemów nie miał, więc tym razem też to nie powinno zaszkodzić
proszę, powiedzcie mi, czy takie zaburzenia trawienia mogą występować po dużym wysiłku fizycznym? szalał wczoraj na spacerze z innym psiurem
i czy mogę mu coś podać w celu uzupełnienia niedoboru, który z pewnością wystąpi po takiej silnej biegunce, po incydencie z kocią puchą dostawał saszetki do rozpuszczania w wodzie, które podaje się małym dzieciom jak mają biegunkę
czy może powinnam rzucić wszystko i w te pędy lecieć do weterynarza?
aktualnie jestem w pracy, pies jest sam w domu, nadmienię, że rano nie miał żadnych oporów przed tym, żeby jeść karmę
kolejne pytanie o biegunkę szczeniaka... proszę o opinię
jeśli smecta nie pomaga, idź do weterynarza - jest bardzo skuteczny lek dla zwierząt - enterogast - niedostępny w aptekach; po jednodniowej głodówce możesz psu podawać przez kilka dni gotowane mięsko (np. pierś kurczaka lub indyka), z rozgotowaną marchewką i kleikiem ryżowym, a to wszystko w rosołku, rzecz jasna
Ostatnio zmieniony 12 sierpnia 2009, 23:05 przez afrykaa, łącznie zmieniany 1 raz.
ślicznie dziękuję za odpowiedzi, bardzo mnie niepokoił jego stan
na szczęście już jest wszystko w porządku, niestety po sporych namysłach przypomniałam sobie że poprzednie zdarzenie było 3 dni po odrobaczaniu, tutaj sytuacja się powtórzyła - dostał jakiś lek na robaczki - taki mlecznoróżowy płyn i wygląda na to, że po leku ma takie sensacje...
jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam
na szczęście już jest wszystko w porządku, niestety po sporych namysłach przypomniałam sobie że poprzednie zdarzenie było 3 dni po odrobaczaniu, tutaj sytuacja się powtórzyła - dostał jakiś lek na robaczki - taki mlecznoróżowy płyn i wygląda na to, że po leku ma takie sensacje...
jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam