po wizycie u weterynarza - podobno robie z psa kaleke..

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

misia123456
Posty:26
Rejestracja:16 czerwca 2009, 14:10

02 września 2009, 12:40

Witam! Wczoraj byłam u weterynarza innego niz zwykle. Lekarz do którego chodze z psem jest na wakacjach. Powodem wizyty byla malenka narośl nad odbytem wypelniona plynem. Lekarz twierdzil, ze to minie bo to zwykły pryszcz..
Mam 4 misięczną mopsiczke z której podobno robie kaleke i rozpuszczam ją..
Zaczeło sie od tego, ze w poczekalni przed nami byl pan z wielkim psem (ok 50kg) Był agresywny i warczał na mnie jak i mojego psa. Wziełam Małą na ręce i wyszłysmy przed lecznice. Gdy przyszła nasza kolej weterynarz stwierdził, ze robie krzywde psu zabierając ją i nie pozwalając tamtemu jej obwachac(!!!) Weterynarz zapytał ile razy ja karmie i czym ile razy wychodze na spacer itp. Daje Jej 4 posilki dziennie - karma RC mini junior, gotowany kurczak bez kosci oczywiscie, czasami surowa wołowina (średnio raz w tygodniu) twarozek, gotowane zółtko, gotowane warzywa (marchewka, seler, buraczki) Czasami dostanie kawełek jabłka czy truskawke. Wychodze z nią ok. 10 razy dziennie (uczy się załatwiania na dworzu). Dwa spacery są długie ok 40 minut (w tym zabawa, rzucanie piłeczka itp) Zazwyczaj jest na smyczy ale gdy jest możliwosc biega bez. Bawi sie z innymi psami nawet tymi wiekszymi. Lekarz stwierdził, ze robie z niej kaleke i rozpuszczam ją!! Jego zdaniem 10 spacerów to przesada wystarcza 4 -5. Uciekanie od psów agresywnych i duzych jest złe bo robi z psa "dzikusa" a psy podobno załawia te sprawy miedzy soba same..
Dostałam opierdziel za spanie z psem bo przez to bedzie niesamodzielna. Pixi zostaje sama w domu bez problemu, w tym czasie śpi albo bawi się zabawkami czy gryzie jakies smakołyki (wedzone uszy czy prasowane kostki ze skóry jagnięcej) z gabinetu wyszlam wsciekła i ze łzami w oczach. Cały czas o tym mysle i juz sama nie wiem.. Prosze o rady i opinie bo nie chce źle dla mojego psa. Dziekuje i pozdrawiam
dodam jeszcze, ze według weta zle ją karmie i powinna dostawac max 3 posiłki a najlepiej to dwa.
Chefrenek
Posty:509
Rejestracja:01 października 2007, 15:25

02 września 2009, 12:49

Generalnie to Twój pies i Twój problem.

Mówiąc szczerze nie widziałabym "współpracy" z takim weterynarzem. :wink:

Jakie ma opinie?
misia123456
Posty:26
Rejestracja:16 czerwca 2009, 14:10

02 września 2009, 13:15

Poszłam do Niego tylko dlatego, ze nasz lekarz jest na urlopie.
Opinie są rozne jedni chwalą a inni konczą wspólprace na pierwszej wizycie.
Awatar użytkownika
sqbana
Posty:27
Rejestracja:22 lipca 2009, 15:37

02 września 2009, 16:14

z psem spać to raczej nie należy a żeby kazdy pies miał tak jak Twój to byłoby pięknie :-)
misia123456
Posty:26
Rejestracja:16 czerwca 2009, 14:10

02 września 2009, 16:54

z tym spaniem to tak dziwnie jest w sumie. Jak ją tylko wzielam to spała w legowisku przy łozku i nie bylo problemu. Ktoregos dnia obudziłam sie z Pixi w łozku 8) . Łóżko jest za wyskokie żeby wskoczyła. Widocznie piszczała w nocy i odruchowo ją wziełam. Czasami śpi cala noc sama czasem pól na pól różnie to bywa z nami..
Gość

02 września 2009, 18:41

nie widze nic zlego w tym ze pies lezy w lozku. wazne zeby nie byl na nim agresywny i potrafil zejsc kiedy sie tego od niego wymaga
misia123456
Posty:26
Rejestracja:16 czerwca 2009, 14:10

02 września 2009, 19:11

Z agresywnym zachowaniem nie ma problemu. Jest grzeczna i słucha się jak na szczeniaka w tym wieku.
tayekuna
Posty:105
Rejestracja:29 kwietnia 2007, 16:53
Lokalizacja:Rębisze Działy

02 września 2009, 21:21

Mopsik to piesek do towarzystwa, dlatego rozpieszczaj go i wcale nie przejmuj sie tak bardzo tym co powiedział na ten temat wet.
Poszłas po porade z innego powodu, a jak masz wychowywać swojego mopsika popytaj raczej na forach o mopsach.
Spanie z mopsikiem w łóżku... no cóz Twoj wybór, nie martw sie tym co usłyszałas wcale. Na duże psy uważaj jednak bo one stwarzaja zagrozenie dla Twojego maluszka. :lol:
niebieska
Posty:3
Rejestracja:29 sierpnia 2009, 15:24

03 września 2009, 08:52

nie martw sie, mnie kiedys "weterynarz" odmowil badania psiej lapy stwierdzajac,ze skoro nie radze sobie ze swoim psem on nie bedzie badal. Mam suczke po przejsciach, jak obcy facet probowal dotknac jej lapy po prostu spanikowala i zaczela sie wyrywac. Nie byla agresywna.
Oczywiscie do pana juz nigdy nie przyszlam, za to inny lekarz pewnym uchwytem zbadal moja sunie.
niebieska
Posty:3
Rejestracja:29 sierpnia 2009, 15:24

03 września 2009, 08:52

weterynarz jak kazdy czlowiek, jeden normalny, drugi idiota :lol:
Lidan
Posty:167
Rejestracja:17 grudnia 2006, 23:13
Lokalizacja:Kraków

04 września 2009, 19:45

Psy są do towarzystwa, do głaskania i kochania. Pewnie, że od każdego trzeba wymagać choć minimum posluszeństwa i dobrego zachowania ale bez przesady. Podobno właściciele psów dzielą się na tych, którzy z psem śpią i na tych, którzy się do tego nie przyznają :wink:
Nie wiem ile razy dziennie karmi sie małe psy w tym wieku, ale wiem, że stopniowo zmniejsza się ilość posiłków aż dojdzie się do 1-2 dziennie, ale to chyba dopiero jak pies skończy conajmniej pół roku :roll:
Podziwiam za zapał z tym wychodzeniam 10 razy dziennie :o No ale jeśli przynosi to efekty i masz czas to czemu nie? Jeszcze trochę i faktycznie 3-4 dziennie wystarczą. Z tym, że mopsy nie wymagają zdaje się długich spacerów zwłaszcza w czasie upałów.
Ja tam wolę omijać duże psy idąc z maluchem na spacer. Oczywiście jeśli znam właściciela i wiem, że pies jest łagodny i delikatny to czemu nie, ale w innym wypadku lepiej nie ryzykować.
Ania44
Posty:9
Rejestracja:23 sierpnia 2009, 16:35

09 września 2009, 19:42

Moja jest rozpuszczona jak dziadoski bicz,śpi wszędzie nawet w łóżku tylko ma zakaz spania na poduszkach.Gdy ją kupiłam tez wychodziłam często na spacerek,co godzinę,po każdym spaniu,jedzeniu,zabawie,po dwóch miesiącach załapała gdzie musi się wypróżniać.Owszem potrafi jeszcze raz w miesiącu nasikać w domu,ale to raczej z naszej winy gdyż godzin spacerów powinniśmy pilnować.
Magdalenaem
Posty:6
Rejestracja:10 września 2009, 17:32
Lokalizacja:Gdańsk

10 września 2009, 17:49

Dziewczyno, kochaj, kochaj i jeszcze raz kochaj. A jak? Tak jak potrafisz... ROZPIESZCZAJ!! Tylko nie pozwól wejść sobie na głowe i już od malucha ćwiczcie komendy - to dobra zabawa i przyjemność dla psa.

Moje pieski schroniskowe, przybłędy i wszystkie takie, których inni nie chcieli. I też są rozpieszczone.
Ktoś pięknie napisał... że właściciele psów dzielą się na tych, którzy z psami śpią i na tych którzy się do tego nie przyznają. Ja do dziś nie spałam. Saba (owczarek) sama weszła na łóżko, kiedy spałam. Odwlekałam jednak decyzję, żeby ją z niego wyrzucić...teraz już należę do tej pierwszej kategorii :)

A, i przygotuj się, że z buractwem będziesz miała często do czynienia. Brak akceptacji, wrogość (bo że niby pies w bloku to nie wolno)... ale nie ma co się przejmować. Kto nie kocha zwierząt, nie kocha i ludzi i nie kocha siebie, zawsze będzie zakompleksiony. Takich ludzi mi żal.

Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
ela.66
Posty:125
Rejestracja:19 marca 2008, 14:10
Lokalizacja:Warszawa

15 września 2009, 14:40

Co do spania psa w łóżku i leżenia na kanapie: włąściciele psów dzielą sie na 2 grupy, na tych co się do tego nie przyznają, i natych, którzy o tym otwarcie mówią.
Moja leży, czy nieraż wskoczy po pościeleniu, pośpi chwile, ale kiedy się kładę, ustępuje miejsca.
A, i przygotuj się, że z buractwem będziesz miała często do czynienia. Brak akceptacji, wrogość (bo że niby pies w bloku to nie wolno)... ale nie ma co się przejmować. Kto nie kocha zwierząt, nie kocha i ludzi i nie kocha siebie, zawsze będzie zakompleksiony.
Nie podam nazwy forum osiedlowego w stolicy, czytając wątek o psach byłam przerażona. Ponoć, tylko szcz... i sr....., nie mówiąć o języku. Zastanawiałam się, kto tam mieszka i tylko to skłoniło mnie do rezygnacji z zakupu mieszkania na tym osiedlu.
Pozdrawiam
misia123456
Posty:26
Rejestracja:16 czerwca 2009, 14:10

15 września 2009, 18:05

ja po Małej sprzątam a mimo to jestem obiektem obserwacji Pań ok. 60 które z balkonów krzyczą na mnie.. a same wyprowadzają swoje psy ale na osiedle obok(nie sprzątają) i nie ma problemu.. :?
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot], Google [Bot] i 52 gości