pies ma kłopot z otwieraniem pyska
-
- Posty:5
- Rejestracja:29 września 2008, 19:48
Bardzo proszę o pomoc, suczka ON prawie 3 lata (cudowna!) od 2 miesięcy ma problem, który staje się poważny. Najpierw zapalenie migdałów, po prześwietleniu i leczeniu antybiotykiem i p/zapalnym zaczęły się problemy - ropień w prawym mięśniu żwacza i kłopot z otwieraniem. Pies rezygnuje z większych smakołyków, je ale bez entuzjazmu, wydaje się posmutniały. od 2 m-cy na antybiotykach i p/zapalnych. Ostatnie b. szczegółowe prześwietlenie niczego nie wykazało złego w układzie kostnym, więc podobno zostaje wyrok- nieuleczalna choroba zanik mięśni żwaczy. Czy ktoś ma z tym jakieś doświadczenia? jak potwierdzić tę chorobę, kto to wyleczył? będę wdzięczna za wszelkie informacje. Cały czas mam jeszcze nadzieję, ze to nie to
co to za pies, zrób zdjęcia głowy z różnych profili, wklej jak się da rtg stawów skroniowo- żuchwowych.
-
- Posty:5
- Rejestracja:29 września 2008, 19:48
Dziękuję za zainteresowanie. to suczka owczarek niemiecki (w lutym skończy 3 lata) do tej pory okaz zdrowia. Jedyne co psu dolegało to 2 miesiące temu migdały, po uśpieniu w klinice i zdjęciach rtg z rozwieraczem w pysku pojawił się w ciągu 2 tygodni guz (lekarz uznał że to ropień mięśnia żwacza - spory po prawej stronie), który po leczeniu (antybiotyk i p/zapalne) zanikł. Niestety równolegle pojawiły się kłopoty z otwieraniem pyska. Do kliniki zgłosiłam się po zakrztuszeniu przez psa kością, po którym zdawało mi się że coś z otwieraniem pyska nie tak i tam uśpienie,, rtg i tak jak już napisałam zaczęło się.Nie było też nigdy problemu z kleszczem (no, mogłam zawsze nie zauważyć, ale raczej nie). Zdjęcia z kliniki mi nie wydali, było robione w 4 ujęciach - pani radiolog tak opisała: "nieznaczne poszerzenie prawego stawu skroniowo-żuchwowego widoczne na zdjeciu z otwartym pyskiem. Nieznaczny zanik kostny w obrebie prawej połowy zuchwy (?). Pozostałe struktury bez zmian. Ustnie otrzymałam informację ze opis jest "na siłę" tzn. zmiany są prawie niezauważalne. Do tego informację że to wcale nie lepiej. Tyle mogę na dziś wyjaśnić. Co dalej można robić?
masz do czynienia z zapleniem stawu skroniowo - żuchwowego (i tło wielorakie : aseptyczne -autoagresja, septyczne, neo), zwyrodnienie stawu. Niestety nie można zbyt wiele poradzic przez internet, ale jeśli zmiany były niewielkie powinnaś po jakimś czasie przeprowadzić powtórne radiogramy i porównać co zmienił czas w tym miejscu.
-
- Posty:5
- Rejestracja:29 września 2008, 19:48
Dziekuję za porady. wydaje się że jest lepiej, po serii p/zapalnych i antybiotykach (testowane różne) psu się poprawiło, stopniowo było lepiej z jedzeniem i nastrojem. Po ostatniej serii (10 dni leczenia antybiotykiem) nastąpiła wyraźna poprawa ( w sumie po 2 miesiącach). Mam nadzieję, że się udało. bemoliszon