Mój piesek zranił sobie przednią łapkę. Wygląda to tak, jakby wbił sobie tam jakiś drut lub coś podobnego, bo rana jest dosyć mała, ale nawet głęboka. Zwierzak mocno kuleje, liże się, trochę piszczy. Odkaziłam mu to troszkę wodą utlenioną a potem przemyłam wodą. Kiedy wieczorem dawałam mu jeść, wyszedł z budy prawie nie dotykając łapką ziemi. Bardzo mi go żal. Czy mogę obejść się bez pomocy weterynaryjnej (próbować domowymi sposobami)?
P.S. W ubiegłym roku mój piesek miał podobny przypadek i z upływem czasu rana się zagoiła, a on całkiem wrócił do zdrowia.
PROSZĘ O SZYBKĄ ODPOWIEDŹ
PILNE: Pies zranił sobie łapkę
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
zalezy jak bardzo rozlegla jest ta rana. przemywaj rywanolem albo manusanem, z ta woda utleniona moze nie przesadzaj aczkolwiek jezeli nie masz nic innego w domu to kilka razy dziennie przeplukuj lub polewaj po prostu. moze na czas kilku dni wez psa do domu bo mieszkajac na dworze caly czas sobie zanieczyszcza rane
-
- Posty:3475
- Rejestracja:12 listopada 2009, 20:36
rivanol jest doskonaly do odkazania wszelkich ran, coprawda przebarwia lekko siersc ale to szybko schodzi. jakiej dlugosci jest ta rana? jestes pena ze w niej nic nie siedzi? dasz rade zalozyc opatrunek tak zeby pies tego nie lizal?
jeżeli z dnia na dzień zwierzę gorzej chodzi musi ranę obejrzeć lekarz.