Panie doktorze, użytkownicy forum, zwracam się z pytaniem jak Państwo uważają - czy najlepiej będzie w przypadku mojej suki przeprowadzić kolejną operację czy jest inne rozwiązanie?
Suka ma 2,5 roku, od 1,5 roku po sterylizacji - tu zaatakują mnie forumowicze bo wykazałam się naiwnością wierząc w słowa weterynarza, że po pierwszej cieczce jest dobry moment na sterylizację (a potem jeszcze trzeba bylo poczekać na zakończenie przez suke cięży urojonej), że lepiej (!) nie usuwac jajników - one same przestana funkcjonować z czasem, wystąpi jeszcze jedna albo 2 cieczki i już...
W chwili obecnej suka jest po 2iej cieczce i ... ma ciążę urojoną - mleko itd... Dodam, że jest to średni kundel. A ja jestem zła na siebie bo mimo wątpliwości, które mnie dręczyły uznalam, że lekarz weterynarii wie lepiej... Obawiam się powracających ciąż urojonych i ich konsekwencji (już jedną suke pożegnałam przedwcześnie z powodu ropomacicza). Czy powinnam poddać suczkę kolejnej operacji wycięcia jajników?
Będę wdzięczna za wszelkie porady i podzielenie się ze mną doswiadczeniami w tym temacie.
sterylizacja - cieczka - ciąża urojona
-
- Posty:274
- Rejestracja:17 września 2008, 20:54
a czy to był napewno weterynarz? sorki ale musiałam to napisać, bo z tego co wiem to należy wyciąć wszystko macicę i jajniki, ale teraz nie wachałabym się ani chwili i poddała sunię kolejnemu zabiegowi tylko u dobrego chirurga, nas to czeka za dwa miesiące bo 3 ciąża urojona i nie chcemy ropomacicza, więc nie wachaj się,
-
- Posty:274
- Rejestracja:17 września 2008, 20:54
a tu proszę jakie mogą być konsekwencje:
Sterylizacja suczki metodą małego cięcia
Zabieg polega na chirurgicznym usunięciu obydwu jajników i macicy. Jest to jedyna wskazana metoda pozbawienia zdolności rozrodczych.
Usunięcie jedynie jajników albo podwiązanie jajowodów wyklucza wprawdzie zajście w ciążę, ale niesie niepożądane konsekwencje. Nie eliminuje ryzyka wystąpienia nowotworów i stanów zapalnych macicy (ropomacicza), a w przypadku podwiązania jajowodów u suczki nadal występuje cieczka. Tworzyć się mogą także torbiele jajnika.
Sterylizacja suczki metodą małego cięcia
Zabieg polega na chirurgicznym usunięciu obydwu jajników i macicy. Jest to jedyna wskazana metoda pozbawienia zdolności rozrodczych.
Usunięcie jedynie jajników albo podwiązanie jajowodów wyklucza wprawdzie zajście w ciążę, ale niesie niepożądane konsekwencje. Nie eliminuje ryzyka wystąpienia nowotworów i stanów zapalnych macicy (ropomacicza), a w przypadku podwiązania jajowodów u suczki nadal występuje cieczka. Tworzyć się mogą także torbiele jajnika.
Edyta, nie dziwię się, że Cię otrzepało, to, co wet zrobił tej suczce jest bez sensu, a nawet jak widać szkodliwe dla zdrowia.
Joanna - według mnie nie ma co się zastanawiać, trzeba poszukać dobrego weta i dokończyć to, co zaczęłaś, czyli zrobić suczce pełną sterylkę.
Mała się męczy, ma cieczki, ciąże urojone, które wpływają i na jej zdrowie fizyczne i na psychikę.
Joanna - według mnie nie ma co się zastanawiać, trzeba poszukać dobrego weta i dokończyć to, co zaczęłaś, czyli zrobić suczce pełną sterylkę.
Mała się męczy, ma cieczki, ciąże urojone, które wpływają i na jej zdrowie fizyczne i na psychikę.
Według weterynarza, który wykonywał sterylizację mojej suczki wystarczy pozbawić sukę macicy i jajniki przestaną funkcjonować, a dla jej zdrowia (!) psychicznego i jej dalszego rozwoju warto zostawić jajniki... Teraz sunia błąka mi się po domu i szuka "pocieszenia", przytulanie, popiskiwanie i mleko w sutkach - jak więc widać nie bardzo na zdrowie jej to wyszło... A chciałam żeby usunął też jajniki, ale potem dałam się przekonać - i to mnie boli, że przeze mnie jeszcze raz czeka sunię narkoza i cięcie... Dziękuję...
Joasiu, uważaj - w takiej sytuacji jak ciąża urojona nie wolno suczki pocieszać, przytulać ani głaskać, bo to wzmaga jej zachowanie.
Pochowaj zabawki, żeby nie mogla im matkować.
Jeśli próbuje wić gniazdo - schowaj na razie jej kocyk czy legowisko.
Zapewnij jej więcej ruchu i wysiłku, męczące spacery.
Ogranicz ilość pokarmu, szczególnie nabiału.
I idź do weta po środki powstrzymujące laktację.
Mała się męczy, pomóż jej przetrwać ten trudny okres, a potem zrób drugi, porządny zabieg, który usunie wszystko to, co poprzedni wet zaniedbał.
I nie miej wyrzutów - to nie Twoja wina, że dałaś się przekonać komuś, kto ma wykształcenie weterynaryjne.
Pochowaj zabawki, żeby nie mogla im matkować.
Jeśli próbuje wić gniazdo - schowaj na razie jej kocyk czy legowisko.
Zapewnij jej więcej ruchu i wysiłku, męczące spacery.
Ogranicz ilość pokarmu, szczególnie nabiału.
I idź do weta po środki powstrzymujące laktację.
Mała się męczy, pomóż jej przetrwać ten trudny okres, a potem zrób drugi, porządny zabieg, który usunie wszystko to, co poprzedni wet zaniedbał.
I nie miej wyrzutów - to nie Twoja wina, że dałaś się przekonać komuś, kto ma wykształcenie weterynaryjne.
-
- Posty:274
- Rejestracja:17 września 2008, 20:54
smaruj sutki raz dziennie roztworem jodyny i gilceryny w stosunku 1:1, nam pomogło po 10 dniach, a najlepszym lekiem okazał się śnieg i mróz. 3 godziny przez 3 dni w takiej aurze i po ciąży urojonej,