Witam wszystkich, potrzebuję pomocy specjalistów .
W dniu dzisiejszym byłem oglądać szczeniaczka Samoyed w hodowli FCI. Nie byłoby w tym nic niesamowitego gdyby nie fakt, iż suczka w wieku niespełna 6 tygodni doznała wgłobienia jelita, przeszła zabieg wycięcia fragmentu jelita cienkiego (ok. 10cm), kilka dni spędziła w klinice a potem rekonwalescencje w domu (urodziła się 28.02.2022). Z tego co zostałem poinformowany przez hodowce niedługo później po zabiegu "mała zjadła jakieś ciało stałe" i zmuszeni byli usuwać je ponownie chirurgicznie. Widziałem dzisiaj jak mała bawi się z rodzeństwem i prócz tego, że jest mniejsza od rówieśników (wiadomo, jelitka nie wchłaniały tak jak powinny i mała nie rosła tak szybko) oraz futerko jest troszkę gorszej "jakości" to skradła moje serce swoją walecznością (również kładąc swoich braci i siostry na podłogę ). Teraz podobno jest wszystko okey i małej nic nie zagraża, jednak jak to w rzeczywistości wygląda? Czy jest ona w pełni zdrowym szczeniakiem mimo tego po pełnym zagojeniu ran? Jakie mogą być problemy w przyszłości?
Czy te dwie sytuacje, które ją spotkały są zrządzeniem losu czy oddziaływały w jakiś sposób na siebie? Zdaję sobie oczywiście sprawę, że nawet pozornie zdrowego szczeniaka w późniejszym czasie może coś "dopaść" jednak chciałbym znać możliwe scenariusze.
Oczywiście to nie jest tak, że małą skreślam bo troszkę "odstaje" wręcz przeciwnie wierzę, że z tego kaczątka wyrośnie piękny łabędź jednak mam praktycznie zerowe doświadczenie z "piesełami" (2 letni staż z malamute-alaskan będąc w wieku 4-6 lat ) i moją największą obawą nie jest fakt, iż nie dam sobie rady lecz nie zdążę zauważyć w odpowiednim czasie, że coś jest nie tak i małej coś się stanie.
Czy mam się czego obawiać przy tym maluchu, czy jednak bezpieczniej dla niej i dla mnie odpuścić i aby mała trafiła do bardziej doświadczonego domu? Jej dobro jest dla mnie najważniejsze
Za wszelkie odpowiedzi będę bardzo wdzięczny
Samoyed po wgłobieniu jelita
Dzień dobry!
Jeśli suczka po operacjach miała wizyty kontrolne oraz w okresie rekonwalescencji była odpowiednio prowadzona to nie powinno być problemów. Należy jednak pamiętać, że niczego nie wiemy na 100% i najlepiej jest się skonsultować z lekarzem weterynarii, który suczkę leczył. Podczas takiej wizyty można również poradzić się na jakie zachowania/ objawy należy zwracać uwagę, aby móc szybko zareagować w razie problemów.
Pozdrawiam serdecznie,
Julia
Jeśli suczka po operacjach miała wizyty kontrolne oraz w okresie rekonwalescencji była odpowiednio prowadzona to nie powinno być problemów. Należy jednak pamiętać, że niczego nie wiemy na 100% i najlepiej jest się skonsultować z lekarzem weterynarii, który suczkę leczył. Podczas takiej wizyty można również poradzić się na jakie zachowania/ objawy należy zwracać uwagę, aby móc szybko zareagować w razie problemów.
Pozdrawiam serdecznie,
Julia