Babeszjoza, uszkodzenie nerek - jak zabezpieczyć psa

[Zojka 2010]

Mija drugi tydzień walki o życie mojego pieska. Babeszjoza, anemia, białkomocz, uszkodzenie nerek (prawdopodobnie już niedomagajacych przed chorobą), przewlekła niewydolność trzustki, słabe serduszko. Piesek od czasu wykrycia babeszjozy przebywał całodobowo w lecznicy na stałych wlewach. Od wczoraj na noc wraca do domu zabezpieczony wlewem podskórnym na noc. Kreatynina przez ten czas na poziomie okolo 5.0 - 5.5, mocznik 250-300, fosfor tez ponad normy. Zależy od dnia ale w tych granicach średnio - codziennie badany. Z jedzeniem samodzielnym słabo, ale karmiony zjada codziennie około 400 g ugotowanego mięsa indyka z warzywami. Pije, sika, wypróżnia się. Stan stabilny jak określają lekarze, ale na wysokich parametrach nerkowych i niskich czerwonych (jeszcze bez wskazań do transfuzji). Dwa tygodnie temu podano ma Lovacarb w dawce 0.9 na 17.30kg, który działa podobno okolo 2 tygodni i stąd moje pytanie - czy na tym etapie powinno się już zabezpieczyć psa jakimś środkiem na kleszcze żeby uniknąć ponownie zakażenia? Czy to bezpieczne w jego stanie? Jesli tak to jakim najlepiej? Jestem przerazona bo jesteśmy na noc w domu, a wyjść na spacer trzeba dokładnie w te miejsca gdzie wcześniej doszło do zakażenia. Bardz proszę o poradę.

[Vet4u]

Witam,
W przypadku środków na kleszcze dostępnych jako tabletki/ preparaty spot-on/ pour-on etc. wymagane jest aby pies był zdrowy. Jednak w tym wypadku warto zapytać swojego lekarza weterynarii czy jest dostępny środek, który mógłby być wykorzystany w tej sytuacji. Szczególnie jeśli istnieje możliwość ponownego zakażenia.
Można także zastanowić się nad obrożą przeciwkleszczową. Według producentów ma ona mniejszy wpływ na sam organizm zwierzęcia i działa na kleszcze kontaktowo.
Pozdrawiamy serdecznie,
Zespół Vet4u