Strach u psa

[Michal1337]

Witam,
Mam zapytanie co może wywoływać tak duzy strach u psa. Zacznę od tego, że to kundelek i ma 13 lat. Bal się zawsze burz, petard i żadne tabletki nie pomagały. Od około dwóch lat jest troche lepiej, ponieważ pies zaczal tracić słuch(nie straciła do końca). Objawy to drgawki, przyspieszony oddech, ziajanie, caly czas biega wystraszony po wszystkich miejscach w domu, próbuje wszedzie wejść się schować, drapie we wszystko, zaczepia właścicieli po czym ucieka, nie chce jeść i pić, ale zawsze to było w okresach typu sylwester, czy gdy była burza. Od ponad tygodnia po porannym wyjściu pies się podobnie zachowuje i przechodziło mu tak po 2godzinach, a potem było dobrze. W sobotę pies miał takie objawy od 2 w nocy do 8rana i dopiero zasnęła. Od tamtego momentu pies prawie cały czas się tak zachowuje. Raz mocniej, raz mniej. W dwóch pokojach, których spędziła całe zycie, boi się najbardziej, na noc idzie do pomieszczeń, w których nigdy nie zasypiała i tylko tam potrafi zasnac. Od dwóch dni z rana doszły do tego wymioty. Zauważyłem, że nawet jak jest spokojna i próbuje spać, potrafi wstać kawałek przed siebie pobiec wystraszona i zaczyna się bać na nowo. Miesiąc temu zauważyłem też, że zaczęła bać się jakby jeść z własnych misek, czy pić wodę. Trzeba jej często podawać przed nos aby zjadła czy się napiła, a i tak potrafila się wystraszyć w trakcie jedzenia. Bylem u weterynarza tydzień temu, dostała tabletki na ból i zastrzyk, który w ogóle nie pomógł. Miała problemy z kręgosłupem niedawno i Pan weterynarz myślał, że moze coś pieska boli. Poszedłem drugi raz wczoraj i dostała tabletki Phenoleptil 1/4 tabletki na wieczór. Nie widziałem poprawy, może trochę mniej była wystraszona, ale w ogóle nie była senna tak jak to mówił Pan weterynarz. Czy ktoś mógłby mi tutaj pomoc co może dolegac mojemu psu?

[Vet4u]

Dzień dobry,
W tej sytuacji rekomendowałybyśmy udanie się do specjalisty - psiego behawiorysty. Leki działają jedynie objawowo, nie są w stanie zlikwidować przyczyny strachu psa, dlatego warto byłoby skorzystać z usług profesjonalisty, który może zauważy to co dla Pana jest niewidoczne i zaproponuje konkretne rozwiązanie.
Pozdrawiamy,
Zespół Vet4u