Dobry wieczór, jak długo po operacji zwichniętej rzepki (transpozycja przyczepu plus pogłębienie bloczka) pies kuleje? Albo jak szybko można zobaczyć pozytywne efekty operacji? to chyba celniejsze pytanie. Jesteśmy parę dni po operacji ale pies trzyma nogę w górze na 1cm od ziemi, sztywno, nie zgina i nie obciąża. Domyślam się, że to potrwa zanim będzie w stanie chodzić na niej, nie wspomnę o bieganiu…
Czy jest duża szansa, że tego typu operacja do końca życia psa będzie dawała efekty porządane? Doktor mówił, że pies ma bardzo kiepski stan kolana, bo rzepkę dośrodkowo ciągną złe siły wynikające z wykrzywionych kości udowych np. tj kości nie są proste lecz lekko zaokrąglone przez co ciągną rzepkę w złym kierunku. Dodatkowo piesek ma wrodzone spłycone bloczki kości udowej, lecz nie całkiem płaskie. Dlatego też doktor podczas operacji pogłębił. Pewnie jedyna opcja taka 100% książkowa to całkowita operacja zmiany kształtu tych kosci, gmeranie ze ścięgnami + implanty. Ale to praktycznie jest przerobienie nogi psa od zera nie wspomnę o kosztach dlatego po prostu musieliśmy zdecydować się na tą mniej ingerującą opcję w kościec ale obawiam się ciągle że wydałam 8 tys już a pies jak kulał tak będzie kulał:( no ale wiem ryzyko jest zawsze i nikt nie może przewidzieć czy to się nie rozleci..
