Piszę w sprawie problemu mojego pieska z wypróżnianiem - Cocker Spaniel, 12 lat.
Historia choroby i leczenia:
1. Problemy pojawiły się w sierpniu. Piesek oddawał kału podczas spacerów częściej niż zwykle, stolec był wąski i rzadki.
2. W trakcie pierwszej konsultacji weterynaryjnej stwierdzono zapalenie prostaty i jej powiększenie.
3. Piesek zażywał Enroxil 150mg i Ypozane przez tydzień - brak poprawy.
4. Następnie otrzymał Enroxil i Dermipred, zażywał ~2.5 tygodnia - brak poprawy.
5. Był również na ścisłej, tymczasowej diecie przez okres ~7dni celem 'przyczyszczenia' jelit (wyłącznie 300g mięsa dziennie).
5. Kompleksowe badanie krwi - nie wykazało poważnych anomalii.
6. Badanie RTG - nie wykazało poważnych anomalii, jedynie zwapniony tylny odcinek kręgosłupa.
7. 2X Badanie USG - ostatnie 25paź: prostata znacznie powiększona, liczne cysty, brzegi narządu nieregularne, płaty niesymetryczne, wielkość ok. 8x4cm. Poza tym nie wykryto żadnych innych poważnych anomalii.
8. W trakcie ostatniej wizyty 25paź piesek został również wykastrowany 'chemicznie' środkiem Superlorin 4.7mg - brak poprawy do tej pory.
Obecny stan pieska:
Mimo zastosowanych środków brak zauważalnej poprawy ogólnego stanu pieska. Objawy wręcz nasiliły się. Obecnie piesek na spacerze ~30min potrafi kilkanaście razy 'próbować' oddawać kału (przyjmuje pozycję i prze bez skutku). Piesek również 'stęka' podczas prób oddawani kału. Po kilku nieudanych próbach zazwyczaj udaje mu się oddać kału - małe, wąskie, rzadkie. W domu nie załatwia się, nie próbuje oddawać kału (przeć).
- Piesek ma normalny apetyt, pije wodę, nie wymiotuje, nie przewala mu się w brzuchu, oddaje mocz w normalny sposób (normalny kolor), brak krwi w kału (rzadkie, wąskie).
- Dieta: od zawsze Royal Canin Digestive Care Medium; mięso (kurczak, wątróbka) i gotowane warzywa. Ostatnio również na polecenie weterynarza dodano siemię lniane i Royal Canin Recovery.
Bardzo proszę o pomoc, konsultowaliśmy się już w tej sprawie u kilku weterynarzy, natomiast żadna z terapii nie przyniosła zadowalających efektów... Jesteśmy już zrezygnowani
- Czy możliwe, że prostata w takim stanie i rozmiarach (jak opisana w USG) może dawać takie objawy?
- Czy możliwe, że po zastosowaniu tylu środków (Enroxil, Ypozane, Dermipred, Superlorin), prostata nadal się nie zmniejszyła i powoduje objawy? Czy raczej przyczyny należy już szukać gdzie indziej - guzy, problemy neurologiczne, coś innego...?
- Czy mogliby Państwo bardzo proszę polecić dobrych specjalistów od gastrologii / prostaty, u których moglibyśmy skonsultować się z przypadkiem naszego pieska w Krakowie / okolicach?
- Jaki kolejny krok byłby zalecany celem diagnozy i leczenia - biorąc pod uwagę inwazyjność, wiek pieska, objawy i prawdopodobieństwo znalezienia przyczyny problemu? Kilku weterynarze sugerowało różne badania: RTG z kontrastem, tomografię, cytologię prostaty...?
Będziemy bardzo wdzięczni za jakiekolwiek sugestie i pomysły.
Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Michał
