Choroba uszu/powikłania po szczepieniu u szczeniaka?- PILNE

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

harc2000
Posty:11
Rejestracja:14 grudnia 2010, 12:22

14 stycznia 2011, 17:18

Witam,

Mój 9 tygodniowy szczeniak jest od paru dni bardzo osowiały. Po zauważeniu objawów udałem się do lekarza, pies otrzymał zastrzyk z antybiotyków i coś na gorączkę. Następnego dnia było gorzej i antybiotyki zostały powtórzone. Trzeciego dnia rano pies nie był w stanie stać, załatwia się pod siebie (bez zmian), je i pije w miarę, jednak już rano miał temp. ok 40 stopni. Lekarz stwierdził powiększone migdałki, zmienił antybiotyk, podał coś na temperaturę i tyle. Jednak ze szczeniakiem jest coraz gorzej, jest coraz bardziej apatyczny, nic tylko śpi i czasem popiskuje. W ogóle się nie chce ruszać, nie jest w stanie samodzielnie stanąć. Pies jest tydzień po szczepieniu. Dzisiaj w jego uchu (tylko jednym) i na brzuchu pojawiły się czerwone krostki, część z białym środkiem.

Piesek jest pod stałą kontrolą weterynarza, ma podwyższony poziom białych krwinek i drobną anemię.
Czy po opisanych wyżej objawach można stwierdzić co to jest? Czy jeśli antybiotyki nie pomagają, to może warto założyć, że jest to wirus i nie podawać już antybiotyków?

Co jeszcze można zrobić, żeby wzmocnić szczeniaka?

Czy może to być powikłanie po szczepieniu? Dodam, że przez pierwsze cztery doby po szczepieniu pies czuł się dobrze.

No i najważniejsze...czy to możliwe by przy zwykłej infekcji (wirusowej czy bakteryjnej) szczeniak nie był w stanie się samodzielnie poruszać?

Bardzo proszę o jak najszybszą odpowiedz.
murakami
Posty:151
Rejestracja:14 sierpnia 2010, 23:00
Lokalizacja:Warszawa

14 stycznia 2011, 18:26

Ja na Twoim miejscu jak najszybciej skonsultowałabym się z innym wetem.
Awatar użytkownika
Robert A.
Posty:4455
Rejestracja:27 czerwca 2007, 11:31
Lokalizacja:Warszawa

15 stycznia 2011, 12:45

Wygląda na to,ze wirus wykorzystal obniżoną odporność powstającą podczas każdego szczepienia i zaatakował.Najlepiej zmień weta jesli to możliwe,bo jak widac ten juz nie ma pomysłu jak psince pomóc.
harc2000
Posty:11
Rejestracja:14 grudnia 2010, 12:22

15 stycznia 2011, 13:36

Generalnie weterynarz zachował się w porządku. Po tym jak zauważył że leczenie nie przynosi poprawy, i że jest to zakażenie na tle wirusowym rozpoczął podawanie preparatów mających wzmocnić psa, kroplówek nawadniających i leków na gorączkę (dwa razy dziennie).

Jedyne co mnie w dalszym ciągu niepokoi to fakt, że szczeniak w dalszym ciągu się samodzielnie nie podnosi. Wygląda lepiej, jak spada mu temperatura chętnie je, ale dalej nie chodzi.

Powtarzam pytanie, czy znacie jakieś sposoby by wzocnić szczeniaka w walce z chorobą wirusową? (cebula i czosnek nie wchodzią w grę u psów :D )
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

18 stycznia 2011, 23:57

ile razy zwierzę było szczepione?
harc2000
Posty:11
Rejestracja:14 grudnia 2010, 12:22

19 stycznia 2011, 08:57

2 razy - 2 szczepienie było w piątek 7 stycznia. Pierwsze objawy w środę 12 stycznia.

Obecnie od około doby szczeniak nie ma już tak wysokiej gorączki. Czasem lekki stan podgorączkowy. Ma problem z wypróżnieniem się. Dostaje leki na perystatykę jelit i czekamy na upragnioną kupkę... ;) Dodatkowo nadal nie ma siły wstawać. Łapy po postawieniu go rozjeżdzają mu się (głównie tylne), ale nie jest to paraliż. Jak leży to nimi rusza i ma w nich czucie. Wygląda to jakby nie miał kompletnie sił w mieśniach.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

20 stycznia 2011, 00:01

czy jakieś badania dodatkowe były wykonywane?
harc2000
Posty:11
Rejestracja:14 grudnia 2010, 12:22

20 stycznia 2011, 08:16

Tak - 2 razy badanie krwi - lekka anemia, lekko podwyższone białe krwinki, wątroba na granicy ale ok. Wczoraj miał wykonany rentgen żeby zobaczyć w jakim stanie są jelita - zapchane gazami i stolcem aż od przepony.

Wczoraj wet wykonał lekką lewatywę, żeby trochę przepłukać przynajmniej końcowy odcinek jelit. Dzisiaj ma dostać jakiś środek na napięcie mięśniowe, bo prawdpodobnie problem z wypróżnieniem i z brakiem sił w łapach związany jest z brakiem napięcia mięśniowego. Oby pomogło...

Jeśli ma Pan jakieś inne pomysły, będę wdzięczny, bo zawsze co 2 głowy to nie 1.
harc2000
Posty:11
Rejestracja:14 grudnia 2010, 12:22

20 stycznia 2011, 14:56

Update:
Lewatywy pomogły - mały się załatwił.

Problemem pozostaje brak siły w mięśniach - środek który dostaje to Nivalin.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

22 stycznia 2011, 20:18

a biochemi nie miał robionej? Zaparcia to skutek kłopotu z chodzenim i w związku z tym problem z wypróżnieniem się. Prawdopodobnie wystąpiła jakś infekcja po szczepieniu , ale aż tak ? Napisz co się teraz dzieje z psem. Przepisz wyniki jakie miał robione jak dasz radę prześlić zdjęcie ze zdjęcia RTG
harc2000
Posty:11
Rejestracja:14 grudnia 2010, 12:22

24 stycznia 2011, 10:15

Szczepiony był Vanguard 7 dnia 8.01.11. Objawy wystąpiły 12.01.11.
Miał robioną morfologie i bichemie dwukrotnie.
W pierwszym podniesione były WBC, ALT, AST. Była widoczna anemia.
Wyniki drugiego badania poza normą: RBC 5.12; HGB 7,7; HCT 36,8; MCH 15,0; MCHC 20,9; GRA 11,0; MON% 1,8; GRA% 77,2
Biochemia: Glukoza:94; ALT 23; AST 42; BIL T: 0,27; ALP 16; GGT 2; CREA 0.56; UREA 27; AMYL 417.

Ponadto, miał dwukrotnie wykonywany test płytkowy Rapid CDV AG na nosówkę. Oba wyniki negatywne. Próbka pobierana z wydzieliny ze spojówki. Podana została dwukrotnie surowica Bodyglob. Po pierwszym podaniu, 15.01.11, po jednym dniu zaczęła się znaczna poprawa. Pies nie miał objawów oddechowych, nie wymiotował, nie miał biegunki, gdy temperatura się obniżała jadł normalnie. Miał powiekszoną wątrobę. Dostał również 1 dawkę Zylexis 13.01.11. Czy powinien mieć go podanego ponownie?

Obecnie utrzymuje sie stan zapalny w uszach, pies ciągle się próbuje drapać, przy najmniejszym dotyku go bardzo boli, jest bardzo nieprzyjemny zapach i wydzielina biaława oraz krostki. Krosty pojawiły się również na pyszczku. Dostaje w zastrzykach Linco spectin, i dousznie krople, catosal 10%; Intravit B12, Theracalcium, Nivalin 2,5ml
Pies coraz lepiej się porusza, wstaje, przejdzie parę kroków sam.

Czy ma Pan może pomysł, jaki wirus mógł go męczyć? Czy powinienem poprosić o wykonanie wymazu z uszu? Martwi mnie, że pomimo podawania antybiotyków i leków przeciwgrzybicznych do uszy nie ma poprawy. Jeśli mam przesłać jakieś zdjęcia, proszę o podanie na PW maila, bo nigdzie nie mogę znaleźć.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

24 stycznia 2011, 23:30

pilnie wymaz z ucha pod warunkiem , że zwierzę nie ma podawanych antybiotyków. Zrób zdjęcie uszy, pyskaka , krost może filmik jak się porusza.
harc2000
Posty:11
Rejestracja:14 grudnia 2010, 12:22

25 stycznia 2011, 17:13

Zdjęcia uszu: http://picasaweb.google.com/harc2000/Me ... directlink
Uszy po czyszczeniu, są widoczne krosty ropne i wyciek.
Takie same krostki ma na pyszczku.
Niestety, ma podawany antybiotyk, więc wymaz obecnie nic nie da.
Będzie miał jeszcze zrobiony test PCR z krwi na obecność wirusa nosówki.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13055
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

25 stycznia 2011, 23:34

prosze do mnie zadzwonić .
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 66 gości