Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Witam...
Mam 5 miesięcznego Buldożka Francuskiego...
Przez ostatni miesiąc przeszedł 3 operacje na oczy z powodu "wypadnięcia" gruczołu 3 powieki.
Zabieg polegał na wszyciu gruczołu i usunięciu chrząstki.
W prawym oczku powstały "zrosty" więc należało je wyciąć,
natomiast w lewym po 2 tygodniach gruczoł z powrotem wypadł…(przyczyna nieznana)!
Mam pytanie czy „skłonność” do wypadania gruczołu 3 powieki jest „dziedziczna” ...
Dziękuję...
W domu mam 3 inne Buldożki Fr ( 10 lat, 11 lat i 2 lata) i nic takiego się nie wydarzyło...

nie jest to sprawa dziedziczna. Jest to sprawa osobnicza.

Konsultowałam się z nie jednym lekarzem weterynarii...;
Czy prawdą jest że „praktykuje się” całkowite usuniecie gruczołu ;
lub zaleca się podawanie kropli i doraźne "wciskanie" gruczołu "na miejsce" …(to wydaje mi się wyjątkowo dziwne tym bardziej że gruczoł "wypada" bardzo często a z czasem staje się większy- „opuchnięty”).
Z takimi propozycjami leczenia się spotkałam...
Jaki wpływ na rozwój i zdrowie szczenięcia ma tak częsta narkoza …
Dziękuję

jeszcze kilka lat temu usuwało się całkowicie ten gruczoł. Pojawiły się jednak doniesienia , że te osobniki są wtedy bardziej predysponowane do zespołu suchego oka . Wszyswanie tego guczołu daje różne efekty. Ja ze swojej praktyki widzę, że gruczoł nierówny gruczołowi. Niewielkie zwichnięcia czy też wypadnięcia tego gruczołu można bez problrmu wszyswać, alenie niejednokrotnie nie da się. Jest on tak wielki, że mimo wszycia i leczenia po jakimś czasie on wypada. I zauważyłem , że jego częściowa amutacja rozwiązuje ten problem. Tkanka gruczołowa pozostaje i reszte się zaszywa i nawroty są dużo rzdsze. To takie przemyślenia praktyka.