Panie Jarku proszę o poradę :(
: 15 października 2010, 15:54
Witam serdecznie.
Mam problem z moim 10 letnim pieskiem.(kundelek ok.11kg)
Zaczęło się 12.04.2010r. Silne powiększenie węzła chłonnego podżuchwowego lewego ,reakcja bólowa ,temp.39.3 st. C dostał : Cefalexim 18% 100ml. 0,81 ml ,Metacam 100 ml. 0,5ml ok 5 dni
Była poprawa ale niestety 15.09.2010r. powtórka dostał: Ceporex 100ml. 0,8ml ,Metacam 100ml. 0,5ml przez kilka dni i poprawa tym razem do25.09 2010r dostał: Metacam 100ml. 0,5ml, Synergal 0,7ml, na zmianę z tabletkami Synergal 250 mg
Zrobiono mu : badanie krwi- morfologia i biochemia oraz USG i RTG. Miał dalsze leki ,wlew kroplówkowy dożylny(stwierdzono niewydolność nerek) ale stan psa był coraz gorszy. Miał przejść na karmę dla psów chorych na nerki ,ale szybciej padłby z głodu .Leżał a ja praktycznie wsadzałam mu kawałki mięsa do pyska. Zmieniłam lekarza dostał jakieś leki podobno "starsze" ale sprawdzone i myślałam,że cud (pies po kilku dniach zachowywał się jakby mu nic nie było )dostaje te zastrzyki 7 dni ale widzę, że jego stan się znów pogarsza. Niestety znajomi widząc psa doradzają aby go już uśpić.
Przesyłam zdjęcia z badaniami i zdjęcia psa z "guzem" (czy można to czymś wyleczyć lub usunąć operacyjnie).
Proszę o szybką odpowiedź bo obawiam się ,że mój pies nie ma już dużo czasu.
Mam problem z moim 10 letnim pieskiem.(kundelek ok.11kg)
Zaczęło się 12.04.2010r. Silne powiększenie węzła chłonnego podżuchwowego lewego ,reakcja bólowa ,temp.39.3 st. C dostał : Cefalexim 18% 100ml. 0,81 ml ,Metacam 100 ml. 0,5ml ok 5 dni
Była poprawa ale niestety 15.09.2010r. powtórka dostał: Ceporex 100ml. 0,8ml ,Metacam 100ml. 0,5ml przez kilka dni i poprawa tym razem do25.09 2010r dostał: Metacam 100ml. 0,5ml, Synergal 0,7ml, na zmianę z tabletkami Synergal 250 mg
Zrobiono mu : badanie krwi- morfologia i biochemia oraz USG i RTG. Miał dalsze leki ,wlew kroplówkowy dożylny(stwierdzono niewydolność nerek) ale stan psa był coraz gorszy. Miał przejść na karmę dla psów chorych na nerki ,ale szybciej padłby z głodu .Leżał a ja praktycznie wsadzałam mu kawałki mięsa do pyska. Zmieniłam lekarza dostał jakieś leki podobno "starsze" ale sprawdzone i myślałam,że cud (pies po kilku dniach zachowywał się jakby mu nic nie było )dostaje te zastrzyki 7 dni ale widzę, że jego stan się znów pogarsza. Niestety znajomi widząc psa doradzają aby go już uśpić.
Przesyłam zdjęcia z badaniami i zdjęcia psa z "guzem" (czy można to czymś wyleczyć lub usunąć operacyjnie).
Proszę o szybką odpowiedź bo obawiam się ,że mój pies nie ma już dużo czasu.