Strona 1 z 1
Zapalenie torebki raz jeszcze - PROŚBA O POMOC
: 07 listopada 2010, 00:21
autor: szames
Sory, że piszę po raz drugi o tym samym, lecz nie otrzymałem zbyt wielu podpowiedzi, a chcę wiedzieć, więc może dopisek: PROŚBA O POMOC zwróci czyjąś uwagę, kto podpowie... .
Oto info, które zamieściłem o swoim psie, u którego miesiąc temu zdiagnozowano zapalenie torebki stawowej. Wet zaordynował miesięczne spacery na smyczy i lek przeciwzapalny. W ciągu miesiąca było ok. lecz po kontrolnej wizycie okazało się, że torebka jest luźna i wygląda, że raczej psu sie pogorszyło, bo utyka. Wet nakazał - ostrożność i żadnych nagłych zwrotów, ale to chyba na wyrost, bo już nie jest ciekawie
.
Tu moje pytanie: czy jest wyjście z tej sytuacji? Czy konieczny jest zabieg operacyjny, czy to w ogóle coś da? Czy jakaś farmakologia może być na to stosowana?
Do weta pójdę w poniedziałek, ale chcę już wiedzieć, co mnie czeka.
Dzięki za wszelki info.
Re: Zapalenie torebki raz jeszcze - PROŚBA O POMOC
: 07 listopada 2010, 15:40
autor: Jarek
trzeba stwierdzić co spowodowało zapalenie tej torebki stawowej. Potem trzeba dążyć do usunięcia tej przyczyny. Zapalenie torebki to tylko objaw z reguły poważniejszego problemu kolana.
Re: Zapalenie torebki raz jeszcze - PROŚBA O POMOC
: 07 listopada 2010, 18:03
autor: szames
To stało się po bieganiu w trudnym terenie - bieganie z aportem w górę i dół wzniesienia. Jednak pies nie biegał tam po raz pierwszy i nie długo. Po powrocie z tego wybiegu, odpoczął i wówczas zaczął utykać, ale to było już ponad miesiąc temu, jak pisałem, wówczas odwiedziłem lekarza ze skutkiem, jak w poprzednim poście.
Re: Zapalenie torebki raz jeszcze - PROŚBA O POMOC
: 07 listopada 2010, 23:11
autor: Jarek
bardzo pasuje mi to do zerwania więzadła krzyżowego przedniego . Udaj się do dobrego ortopedy ( mniejsza szansa na zwichnięcie rzepki).
Re: Zapalenie torebki raz jeszcze - PROŚBA O POMOC
: 08 listopada 2010, 11:50
autor: szames
Nie wiem, czy tego co napiszę, nie potraktuje Pan, jako szaleństwo.
Powiem tak: podczas kontroli, po miesięcznym chodzeniu na smyczy, kiedy lekarz stwierdził to, co stwierdził, powiedział, że pies może biegać, ale TYLKO kłusem. Zatem w pełni mu ufając, /bo to lekarz o o dobrym imieniu w naszym regionie/ udałem się z psem ...pobiegać. Na spokojny,nie długi bieg. Pierwszego dnia /i właśnie wtedy pisałem alarmujący post/ pies podczas biegu nie utykał. Za to utykał po odpoczynku. I to mnie skłoniło do pisania. Jednak wczoraj /niedziela/ byłem z nim znów pobiegać i......wydaje mi się, że niepotrzebnie Panu zawracałem gitarę, bo pies zachowywał się, jakby nigdy nic mu się nie przydarzyło. Biegł symetrycznie, łopatki równo pracowały, uda również. Po biegu i odpoczynku znowu równy chód. Dziś mamy poniedziałek, byłem na porannym wybiegu /tylko spacer/ i jest ok. Zatem wychodzi, że diagnoza lekarza była trafna, a ja się powtórzę: niepotrzebnie Pana angażowałem. Dziękuję i przepraszam za alarm.
Re: Zapalenie torebki raz jeszcze - PROŚBA O POMOC
: 26 grudnia 2011, 14:27
autor: Lukkas
ja mam podobny problem, mam mieszańca jamnika ze schroniska, piesek ma 6 lat, po niedawnym przejściu dyskopatii zacząl pomalutku stawać na nogi i chodzić na dworze, jednak w prawej tylnej lapie od pewnego czasu zbiera mu sie płyn fizjologiczny w okolicach torebki kolanowej, wielokrotnie płyn został ściągany u weterynarza i aplikowany w to miejsce zastrzyk w postaci leku sterydowego, sytuacja sie powtarza od około dwóch miesięcy, pies miał 3 zastrzyki a problem nadal powraca, proszę o poradę co w tej sytuacji zrobić? czy jest szansa by dolegliwości ustały i sytuacja wrócila do normy? moze wystarczy stosować jakiąś iniekcję domięśniową lub w schorowany staw?
Re: Zapalenie torebki raz jeszcze - PROŚBA O POMOC
: 28 grudnia 2011, 00:17
autor: Jarek
albo zastosować jakieś leki zapobiegawcze , dobrze byłoby ustalić przyczynę czy pochodzi ona z samego kolana czy też ma związek z tym ten nieszczęsny kręgosłup.