Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Mam roczną sukę rasy berneński pies pasterski. Ostatnimi czasy sunia dużo choruje. Zaczęło się w sylwestra od ostrych wymiotów, których przyczyną jak si okazało była choroba odkleszczowa. Sunia miała bardzo złe wyniki morfologi i wątrobowe, mimo to po kuracji antybiotykowej wyszła z tego. Niecałe dwa tygodnie temu nagle dostała skrętu żołądka. Na szczęście, jak lekarz twierdzi, częściowego, bo samo jej przeszło, nie wymagana była interwencja chirurgiczna. Dziś na jej karku zauważyłam guza, wielkości pięści. Wczoraj wieczorem jeszcze go nie było, więc pojawił się nagle. W trakcie przebytych chorób sunia dostawała dużo zastrzyków w tej właśnie okolicy, była również nawadniana poprzez wstrzykiwanie kroplówki w kark. Czy dzisiejszy guz to może być wynik tych nakłuć? Czy powinnam od razu zgłosić się do lekarza, czy może poczekać kilka dni? Bardzo proszę o pilną odpowiedź.

Myślę, że jeśli tak nagle to pewnie po zastrzyku albo gdzieś się walną.
Ale może na wszelki wyopadek skontroluj to u Weta?

Dzień wcześniej sunia została "ukąszona" przez yorka, dość mocno bo aż zaskomlała, także zastanawiam się czy to też od tego może być? Poza tym to wszystko z nią ok, humor dopisuje, chce się wściekać, tylko ten guz.

To może być krwiak

powinien obejrzeć to lekarz . Może być też ropień i wtedy należy pilnie ewakuować zawartość.

Dziś guz jakby mniejszy jest, jakby się trochę rozchodził. Ale dla dobra suni jeszcze dziś skontaktuję się z naszym lekarzem, niech oceni co z tym nim zrobić. Dziękuję za odpowiedź.