Choroba u owczarka - nieznanego pochodznia
: 02 marca 2011, 11:43
Witam
Mój pies ma 10 lat, leczony jest już od jakiegoś miesiąca. Na początku był osowiały, mało jadł, dużo pił. Były podejrzenia infekcji nerek. Antybiotyki jednak nie pomogły. Utrzymywała się wysoka gorączka, 39-41. Po podaniu kolejnegoi antybiotyku na szyi psa pojawił się wielki obrzęk, na początku ropiał. Pozniej zrobil si,ę twardy. Przepisano psu biotrakson. Zrobilismy badania krwi, moczu, usg...nic nie wyszło. Pozniej psu straszni spuchł cały pysk, pojawily sie obrzeki w tkance podskornej na mordzie. Po podaniu sterydu opuchlizna znikla. Guz na karku znowu zrobil sie bardziej miękki, pękł w dwoch miejscach i zaczela sączyć się roipa w duzych ilościach. Martwa czesc skory odpadła no i została spora dziura w szyi. Lekarz kazal przeplukiwac rywanolem. Psu jakby się polepszylo, dostawał metronidazol, gorączka spadła. Po dwoch tyg, po odstawieniu lekow, w okolicach gardla skora zrobiła się obwisła, czerwona i sączy się z niej ropa, pies ma jakis obrzęk na węźle podżuchwowym, bardzo duzo pije, ciężko oddycha. Ktoś miał może podobne doświadczenia? Bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki. Lekarz kazał podawać mtronidazol jeszcze do piątku... Ale pies jest naprawdę w ciężkim stanie, tak jakby ta skóra koło gardła go paliła. A rana w szyi jest naprawdę ogromna, nic nie mozna było z nią zrobić bo ciągle oczyszczała się z ropy. Psu jakby opadła dolna powieka w jednym oku. Proszę o pomoc
Mój pies ma 10 lat, leczony jest już od jakiegoś miesiąca. Na początku był osowiały, mało jadł, dużo pił. Były podejrzenia infekcji nerek. Antybiotyki jednak nie pomogły. Utrzymywała się wysoka gorączka, 39-41. Po podaniu kolejnegoi antybiotyku na szyi psa pojawił się wielki obrzęk, na początku ropiał. Pozniej zrobil si,ę twardy. Przepisano psu biotrakson. Zrobilismy badania krwi, moczu, usg...nic nie wyszło. Pozniej psu straszni spuchł cały pysk, pojawily sie obrzeki w tkance podskornej na mordzie. Po podaniu sterydu opuchlizna znikla. Guz na karku znowu zrobil sie bardziej miękki, pękł w dwoch miejscach i zaczela sączyć się roipa w duzych ilościach. Martwa czesc skory odpadła no i została spora dziura w szyi. Lekarz kazal przeplukiwac rywanolem. Psu jakby się polepszylo, dostawał metronidazol, gorączka spadła. Po dwoch tyg, po odstawieniu lekow, w okolicach gardla skora zrobiła się obwisła, czerwona i sączy się z niej ropa, pies ma jakis obrzęk na węźle podżuchwowym, bardzo duzo pije, ciężko oddycha. Ktoś miał może podobne doświadczenia? Bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki. Lekarz kazał podawać mtronidazol jeszcze do piątku... Ale pies jest naprawdę w ciężkim stanie, tak jakby ta skóra koło gardła go paliła. A rana w szyi jest naprawdę ogromna, nic nie mozna było z nią zrobić bo ciągle oczyszczała się z ropy. Psu jakby opadła dolna powieka w jednym oku. Proszę o pomoc