Witam. W zeszłym tygodniu zauważyłam, że mój szczeniak (berneński pies pasterski) ma problemy z przednimi łapkami. Mianowicie zaczął utykać i lekko się chwiać. Po pierwszej konsultacji z lekarzem miał zrobione prześwietlenie lewej przedniej łapy, które nic nie wykazało, więc weterynarz uznał, że to młodzieńcze zapalenie mięśni i zrobił zastrzyk przeciwzapalny i zalecił dwa następne. Mimo to nie było widać poprawy, więc ponownie udaliśmy się do weterynarza i tym razem została wykonana biochemia, która wykazała, że stosunek fosforu do wapnia wynosi 2:1. Jedyne zalecenie lekarza to przejście na karmę o obniżonej zawartości fosforu i kontrolna wizyta za 2 tygodnie. Do tej pory pies jadł karmę Hill's, która cieszy się dość dobra opinią, a nasz maluch chętnie ją zjada. Czy podawana w prawidłowych ilościach mogła doprowadzić do nadmiaru fosforu?
Martwi mnie stan pieska, który się nie poprawia, i mimo, że nie daje wyraźnego znaku to widać, że odczuwa ból i ledwo się porusza. Spacery, które tak bardzo lubi kończą się tuż przed domem, gdzie od razu się kładzie i nie chce dalej ruszyć. Czy zmiana karmy to prawidłowe leczenie? Czy za podwyższonym poziomem fosforu może kryć się jakieś poważniejsze schorzenie, które należy jak najszybciej leczyć? Bardzo proszę o pomoc.
Nadmiar fosforu u 6miesięcznego berneńczyka
czy orócz suchej karmy dokarmiasz psa?
2-3 razy w tygodniu dostawał do tej pory marchewkę gotowaną albo surową, jabłko, jogurt naturalny lub trochę białego sera. Niemniej nie były to ilości, które mogłyby jakoś znacząco wpłynąć na ilość fosforu w organizmie. Przynajmniej tak mi się wydaje. W poprzednim poście jest błąd, pies ma stosunek fosforu do wapnia 1:1, zamiast wapnia do fosforu 2:1.
przestaw psa na porządną karmę suchą i po 1-3 miesiącach wszystko się ładnie wyrówna.