Forum dla właścicieli psów. kotów i innych zwierząt

Mój pies (Pekińczyk, samiec, lat juz około 10)
W poniedziałek bawiąc się na spacerze, biegając za piłką, nagle przestał, podkulił lewą tylną łapę i uciekł z miejsca w którym była piłka. Dziwne było to, że biegł tyłem . Widać było jakby coś go zabolało.
Za chwilę się uspokoił i zaczął jeść trawę.
W domu był niespokojny, bał się i wydawało się że boli go brzuch (nie jestem pewna - bo przy dotyku nie dawał znaków że boli)
We wtorek zauważyłam jakby miał powiększoną przepuklinę okołoodbytową, nie chciał wychodzić na spacery, dopiero wieczorem - rano załatwił się, jadł i pił normalnie. W związku z tym stwierdziłam, że do weterynarza pójdziemy w środę rano.
Wieczorem we wtorek wydawało się, że coś mu doskwiera, ale nie byłam w stanie stwierdzić co to.
W środę (dziś) rano wybrałam sie do weterynarza. Oczywiście ta przepuklina, która wczoraj wieczorem wydawała mi się duża, tak jakby wchłonęła sie i przy wizycie lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłowości.
Oczyścił gruczoły - z tego co mówil były dziwne - gęste tak jakby z piaskiem - kazał się zgłosić na kontrolę za 2 tyg.
Pies rano był pełny sił i chęci do spacerów, jednak z czasem znowu zrobił się osowiały, przestraszony, śpi skulony.
Proszę o poradę, czy przy bieganiu mogło mu się coś stać w jamie brzusznej? jeśli biegał po trawie, nie musiał skakać, czy to mogła być ta przepuklina?
Nie jestem pewna czy diagnoza tego weterynarza jest w porządku bo pies nadal wydaje mi się dziwny. Daje się wszędzie podotykac i posprawdzać, nie piszczy, nie warczy gdy dotykam mu brzuch.
Czy wybrać się do innego weterynarza po konsultacje, czy nie mam czego się obawiać?

dodam, że dziś zauważyłam, że nad lewą łapą na grzbiecie zrobiło mu się wzniesienie.
Już sama nie wiem czy to już tak było czy już dopatruje się objawów.

psa trzeba bardzo dokładnie zbadać. Nie jestem w stanie pomóc Ci czytając tylko to co piszesz. Na pewno nie bierze się to z nieczego potrzenba znaleźć przyczynę,