Mój pies często wymiotuje
: 26 czerwca 2011, 16:19
Witam.
Mój problem to taki, że mój pies od tygodnia dziwnie się zachowuje. A mianowicie, nie je, długo leży po kątach, gdzie ma swój koc do leżenia, nie chce wychodzić na spacery, a jak już wyjdzie, to idzie bardzo powoli, jakby łapy miałyby się pod nią załamać. Jest też 2 problem. Od poniedziałku zaczęła wymiotować, aż do środy. Na początku były to żółte wymiociny, potem białe bo tylko wodę piła. A dzisiaj, w niedzielę, nagle wymiotowała na zielono. Zaniepokoiłem się. Oczywiście podszedłem do tych wymiocin, żeby zobaczyć czy coś w nich jest - nic nie było oprócz zielonych kawałków, które wyglądały jak zmielony szpinak.
Bodajżę 4 tygodnie temu pies został ugryziony przez kleszcza, a 2 tygodnie temu moja mama dała psu taką "szczoteczkę" dla psów (oczywiście do jedzenia z firmy "Pedigree(?)"). Na początku kiedy zaczęła wymiotować, przepszczaliśmy, że to wina tej całej szczoteczki, która - jak to mój brat i mama powiedzieli - utknęła w jelitach, i nie może tego z siebie wydostać. Bardzo się niepokoję, więc bardzo proszę Was o pomoc w tej sprawie. Jutro mamy zamiar jechać do weterynarza, ale przed tym, postanowiłem zapytać doświadczonych (co niektórych) ludzi. Dodam, iż mój pies jest rasy Owczarka Podchalańskiego, który mieszka w mieście, ale to przecież nie ma nic wspólnego w tej sprawie.
Za pomoc z góry dziękuję, i liczę na Waszą pomoc.
Pozdrawiam.
Mój problem to taki, że mój pies od tygodnia dziwnie się zachowuje. A mianowicie, nie je, długo leży po kątach, gdzie ma swój koc do leżenia, nie chce wychodzić na spacery, a jak już wyjdzie, to idzie bardzo powoli, jakby łapy miałyby się pod nią załamać. Jest też 2 problem. Od poniedziałku zaczęła wymiotować, aż do środy. Na początku były to żółte wymiociny, potem białe bo tylko wodę piła. A dzisiaj, w niedzielę, nagle wymiotowała na zielono. Zaniepokoiłem się. Oczywiście podszedłem do tych wymiocin, żeby zobaczyć czy coś w nich jest - nic nie było oprócz zielonych kawałków, które wyglądały jak zmielony szpinak.
Bodajżę 4 tygodnie temu pies został ugryziony przez kleszcza, a 2 tygodnie temu moja mama dała psu taką "szczoteczkę" dla psów (oczywiście do jedzenia z firmy "Pedigree(?)"). Na początku kiedy zaczęła wymiotować, przepszczaliśmy, że to wina tej całej szczoteczki, która - jak to mój brat i mama powiedzieli - utknęła w jelitach, i nie może tego z siebie wydostać. Bardzo się niepokoję, więc bardzo proszę Was o pomoc w tej sprawie. Jutro mamy zamiar jechać do weterynarza, ale przed tym, postanowiłem zapytać doświadczonych (co niektórych) ludzi. Dodam, iż mój pies jest rasy Owczarka Podchalańskiego, który mieszka w mieście, ale to przecież nie ma nic wspólnego w tej sprawie.
Za pomoc z góry dziękuję, i liczę na Waszą pomoc.
Pozdrawiam.