Bardzo proszę o jakąkolwiek wskazówkę!
Mamy 2letniego buldoga francuskiego. Pies był okazem zdrowia...wszystko zaczęło 3 tygodnie temu, kiedy to pies dostał czegoś co wyglądało jak atak duszności połączony z padaczką (było bardzo gorąco!).
Na drugi dzień atak się powtórzył. Pies przez tydzień leczony był luminalem i wlewkami doodbytniczymi ( leczenie na padaczkę) ale nic nie pomagało. Były noce kiedy miał "ataki" co godzinę. Dyżurowaliśmy śpiąc na zmianę i ratując go co godzinę.
Atak wygląda tak:
Pies dostaje dziwnych drgawek, jego język robi się siny, pada bez oddechu. Jedyny ratunek to otworzyć siłą pysk, wyciągnąć język, wyciągnąc "gluta" z gardła rozewrzeć gardło i wtedy łapie oddech i dochodzi do siebie. Nie wygląda to na padaczkę, ale na bardzo silne zaklejenie gardła. Atak trwa kilkanaście sekund.
Kolejny wet. zdiagnozował za długie podniebienie miękkie i za wąski nos. Zoperowaliśmy (1tydz) temu i nos i gardło, ale... po 3 dniach atak się powtórzył. W ogóle pies od pewnego czasu jest na Dexavenie ( to daje nam ok. 48 godzin be ataków- różne dawki, raz wystarcza 8ml, raz aż 16ml.). Od dwóch tygodni leczymy go też różnymi antybiotykami bo ma infekcje gardła, która nie chce się wyleczyć i prowadzi do opuchlizny migdałków, węzłów chłonnych...
Zrobiliśmy RTG z kontrastem, które wykluczyło achalazję przełyku... KTG, które wyszło dobrze, lekkie powiększenie prawej komory serca... Niestety wyniki watrobowe od tych eksperymentów są złe ( podjamey 2Xdziennie hepatil).
Ale ataki się powtarzają... bez dexavenu pies zdechnie A dexaven + antybiotyki dały taki efekt, że dziś pies ma skręt kiszek, biegunkę i wymiotuje
Zaczynamy tracic nadzieję. Sytuacja jest o tyle poważna, że ja jestem aktualnie w 39 tygodniu ciąży... nie zawszę moge się rzucić do ratowania psa, nie wiem jak go zostawimy gdy trzeba będzie jechać do szpitala... nie wiemy czemu operacja przełyku nie dała efektów ( a może jeszcze na nie za wcześnie? ) .
Co może być naszemu pieskowi?? Co jeszcze możemy zrobić?? Czy to może być jeszcze za wcześnie na poprawę po operacji??
Młody buldog francuski zdycha!
moższ wkleić rtg serca tego psa. Bo coś w tym wszystkim nie pasuje.
Taki nagły atak który dodatkowo tak długo trzyma to raczej nie padaczka , ale albo serce jak napisał Pan Doktor, albo też udar.
Buldogi i buldożki są podatne niestety na udary, kłopoty z układem krążenia i oddychania w czasie upałów.
Mają też z natury długie podniebienia (odpowiedzialny jest kształt czaszki diametralnie odmienny od ras z długimi pyskami) oraz krótkie nosy, natomiast wąskie nozdrza to faktycznie wada której się nie toleruje w hodowli.
Buldogi i buldożki są podatne niestety na udary, kłopoty z układem krążenia i oddychania w czasie upałów.
Mają też z natury długie podniebienia (odpowiedzialny jest kształt czaszki diametralnie odmienny od ras z długimi pyskami) oraz krótkie nosy, natomiast wąskie nozdrza to faktycznie wada której się nie toleruje w hodowli.
Powiedzieli nam ,że to klasyczna padaczka, którą prawdopodobnie spowodowało długotrwałe niedotlenienie ( teraz już po operacji podniebienia i nosa pies oddycha znacznie lepiej). Od tygodnia pies dostaje luminal, ale jest dziwny... w nocy chodzi w kółko, sika w mieszkaniu... I od czasu do czasu zaczyna trząść głową, to trwa około 5 sekund.
Udało nam się nagrać filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=4FbiSm_3vTE
Jeśli to faktycznie padaczka, to czy ten Luminal już na zawsze zrobi z niego takiego śpiącego ufoludka? Czy tylko pierwsze dni są ciężkie? Pies bierze jedną tabletkę 100 dziennie. Pól rano, pół wieczorem. Waży ok. 13,5 kg.
Udało nam się nagrać filmik:
http://www.youtube.com/watch?v=4FbiSm_3vTE
Jeśli to faktycznie padaczka, to czy ten Luminal już na zawsze zrobi z niego takiego śpiącego ufoludka? Czy tylko pierwsze dni są ciężkie? Pies bierze jedną tabletkę 100 dziennie. Pól rano, pół wieczorem. Waży ok. 13,5 kg.
tak jest to w czystej postaci padaczka. Musicie dokładnie zdiagnozować psa . Zwłaszcza po ataku tego dnia lub na następny dziać dokładne badania krwi. Możecie zmniejszyć dawkę luminalu dołożyć środek wsółdziałający ale nie usypiający i w ten sposób obniżyć działanie nasenne luminalu. Ale rozmawiajcie o tym z lekarzem prowadzącym. Przy ataku po prostu nie ruszaj psa . Nic nie rób na siłę to nic nie daje a tylko wzmaga atak. Zabezpiecz psa aby sobie nic nie zrobił przy ataku i tyle.
Witam mój buldozek francuski ma 3 miesiące dziś zdiagnozowano u niego wadę wrodzona serca pilna operacja jest potrzebna, psina słabnie z dnia na dzień. Czy orientuje się pan poza Wrocławiem i poznaniem która klinika podejmie się operacji? 512021055
Ludzie nie kupujcie psów z niewiadomych źródeł i przede wszystkim NIE z pseudohodowli :( Tylko prawdziwe, sprawdzone hodowle ZKWP , bo potem wychodzą straszne problemy zdrwotne :( 3 - miesięczny szczeniak z prawdziwej i podkreślam dobrej hodowli ZKWP nie powinien mieć żadnych problemów ze zdrowiem. Maskra, że wspieracie takie ieodpowiedzialne rozmnażanie zwięrząt :(