Pilnie!!! uczulenie na kołnierz plastikowy...

Dyskusje o chorobach, ich leczeniu, oraz profilaktyce.

Moderatorzy:Robert A., Jarek

boro

31 marca 2006, 20:24

witam, mam psa boksera, jest po entropiom- ma szwy na oczach- w związku z tym musi nosić kołnierz plastikowy, no ale.... dostał strasznenego uczulenia wokół szyi .
jedzenia mu nie zmieniałam, obróżkę nosi tę samą co przed zabiegiem, w domu nic się nie zmieniło- ani żaden nowy dywan, nic, więc wnioskuję że to jest uczulenie na ten plastik.
co robić? to dopiero 3 dzień po zabiegu, a kołnierz musi nosić 10 dni !!
Pastylka
Posty:88
Rejestracja:14 stycznia 2005, 23:23
Lokalizacja:Świnoujscie
Kontakt:

31 marca 2006, 23:55

Sprubuj pomalowac bezbarwnym lakierem do paznokci kolnierz w miejscu gdzie styka sie ze skora :wink:
boro

01 kwietnia 2006, 09:25

lakier do paznokci?? no nie wiem - hm.
na razie to w ciągu dnia ma sciągnięty kołnierz i go pilnujemy aby nie kombinował przy szwach, ale na noc ma zakładany :cry:
dzisiaj rano znów miał cały podbródek czerwony i zaparzony ( śmierdzi nieludzko) , umyłam mu brodę mydełkiem hipoalergicznym dla dzieci- przemyłam cały podbródek nadmanganianem potasu i trochę lepiej jest, ale skóra jest czerwona nadal i w ogóle to nie wysycha- jak mu na noc znów na mokre założę to podejrzewam że będzie jeszcze gorzej.
arim
Posty:6
Rejestracja:31 marca 2006, 10:22
Lokalizacja:Ostrowiec Św
Kontakt:

01 kwietnia 2006, 11:40

Jeżeli to ,,zaparzenie,, to można przemyć Rywanolem- odkaża i ładnie podsusza, ale radzę wybrać się do weterynarza.
Awatar użytkownika
Jarek
Lekarz weterynarii
Posty:13054
Rejestracja:29 września 2004, 14:43
Kontakt:

01 kwietnia 2006, 19:23

można założyć coś na kształt golfa na szyje i na to kołnierz możesz wykorzystać do tego rękaw starego swetra.
boro

01 kwietnia 2006, 20:53

bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi.
byłam z nim u lekarza - i jest to jednak uczulenie na plastik- ewidentne, a więc : psiur dostał Vagothyl do smarowania 1:30 i dostał neomycynę w sprayu do stosowania miejscowego , no i dostał zastrzyk odczulający.
kołnierza nie zakładamy , bo na szczęście w ogóle nie interesuje się szwami na oczach, nie drapie ich , nie ociera o wersalkę, jak to robił jeszcze przed operacją. skóra już wygląda lepiej, choć jeszcze nadal jest ten specyficzny smrodek, ale myślę że idzie ku lepszemu, byle do piątku do ściągnięcia szwów jakoś przetwać, jakby zaczął rozdrapywać szwy to będę zmuszona mu założyć taki golf- tylko że wiadomo, jak boksery piją wodę to cały pysk mokry i boje się że jak taki golf zmoczy to od mokrego może jeszcze gorzej się zaparzyć skóra.
ODPOWIEDZ
  • Informacje
  • Kto jest online

    Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 53 gości