PROSZĘ O POMOC !!
: 16 września 2011, 22:07
Witam Wszystkich,
Posiadamy prawie 3 letnią sunie west highland white terrier – Wiki. Nasza Psina w swoim życiu przeszła bardzo dużo. Na samym początku wykryto osteopatię żuchwowo-czaszkowa. No i zaczęło się faszerowanie psiny sterydami, środkami p/bólowymi i p/zapalnymi. Taka terapia trwała 7-8 miesięcy po czym choroba ustąpiła i wszelkie zwyrodnienia pyszczka zniknęły. Cała Rodzina szczęśliwa, co najgorsze za nami. Ale niestety, po kilku tygodniach wykryto nużeńca. I znów zaczęło się faszerowanie psa lekami, kąpanie psa w jakichś chemikaliach, kupiliśmy również obrożę Preventic z amitrazą. No i po jakimś czasie nużyca została wyleczona. I znów cała Rodzina szczęśliwa. Ale nic bardziej mylnego. Wiki zaczęła mieć co raz większą wysypkę. No to zrobiliśmy testy alergiczne. Okazało się , że psina uczulona jest na :
Chwasty: Plantago lanceolata (babka lancetowa)
Grzyby: Alternacia, Aspergillus
Roztocza: Dermatophagoides farinae (roztocza mączne)
Dermatophagoides pteronyssinus (skórożarłoczek skryty)
Lapidoglyphus destruktor (roztoczek owłosiony)
Pies zajada tylko i wyłącznie suchą karmę hipoalergiczną Acana z dodatkiem otrębów na osłonę żołądka, żeby wyeliminować alergię pokarmową. Weterynarz przepisał podawanie sterydu – Encorton – pół tabletki 2 razy dziennie, rano i wieczorem. I tak pies był faszerowany dzień w dzień sterydami. Poprawa była. Wysypka alergiczna ustąpiła. Pies zażywa Encotron od około 1,5 roku. No i teraz wyniknęły problemy z nerkami, pies nie trzyma moczu, badania moczu wykazał szczawian wapnia. Bardzo proszę o pomoc. Jeżeli pies zostanie dalej na Encortonie to prędzej czy później nerki przestaną funkcjonować i nie będzie ratunku. Weterynarz nakazał odstawienie Encortonu, przepisał inny lek, zastrzyki i aerozol do pryskania psa. Ale pies nie reaguje na to leczenie. Sunia jest cała wysypana, drapie się.
Ratunku, już sami nie wiemy jak mamy ją leczyć. Bardzo proszę o pomoc, bo po takim leczeniu już straciliśmy zaufanie do naszego weterynarza. Może ktoś spotkał się z takim beznadziejnym przypadkiem, może ktoś ma jakiś pomysł na leczenie psa.
Z góry dziękujemy za pomoc.
Posiadamy prawie 3 letnią sunie west highland white terrier – Wiki. Nasza Psina w swoim życiu przeszła bardzo dużo. Na samym początku wykryto osteopatię żuchwowo-czaszkowa. No i zaczęło się faszerowanie psiny sterydami, środkami p/bólowymi i p/zapalnymi. Taka terapia trwała 7-8 miesięcy po czym choroba ustąpiła i wszelkie zwyrodnienia pyszczka zniknęły. Cała Rodzina szczęśliwa, co najgorsze za nami. Ale niestety, po kilku tygodniach wykryto nużeńca. I znów zaczęło się faszerowanie psa lekami, kąpanie psa w jakichś chemikaliach, kupiliśmy również obrożę Preventic z amitrazą. No i po jakimś czasie nużyca została wyleczona. I znów cała Rodzina szczęśliwa. Ale nic bardziej mylnego. Wiki zaczęła mieć co raz większą wysypkę. No to zrobiliśmy testy alergiczne. Okazało się , że psina uczulona jest na :
Chwasty: Plantago lanceolata (babka lancetowa)
Grzyby: Alternacia, Aspergillus
Roztocza: Dermatophagoides farinae (roztocza mączne)
Dermatophagoides pteronyssinus (skórożarłoczek skryty)
Lapidoglyphus destruktor (roztoczek owłosiony)
Pies zajada tylko i wyłącznie suchą karmę hipoalergiczną Acana z dodatkiem otrębów na osłonę żołądka, żeby wyeliminować alergię pokarmową. Weterynarz przepisał podawanie sterydu – Encorton – pół tabletki 2 razy dziennie, rano i wieczorem. I tak pies był faszerowany dzień w dzień sterydami. Poprawa była. Wysypka alergiczna ustąpiła. Pies zażywa Encotron od około 1,5 roku. No i teraz wyniknęły problemy z nerkami, pies nie trzyma moczu, badania moczu wykazał szczawian wapnia. Bardzo proszę o pomoc. Jeżeli pies zostanie dalej na Encortonie to prędzej czy później nerki przestaną funkcjonować i nie będzie ratunku. Weterynarz nakazał odstawienie Encortonu, przepisał inny lek, zastrzyki i aerozol do pryskania psa. Ale pies nie reaguje na to leczenie. Sunia jest cała wysypana, drapie się.
Ratunku, już sami nie wiemy jak mamy ją leczyć. Bardzo proszę o pomoc, bo po takim leczeniu już straciliśmy zaufanie do naszego weterynarza. Może ktoś spotkał się z takim beznadziejnym przypadkiem, może ktoś ma jakiś pomysł na leczenie psa.
Z góry dziękujemy za pomoc.