zanik jądra
: 24 października 2011, 00:50
Czy wiecie może coś o zanikającym jądrze u psa ?... szukam i szukam jakiś wiadomości i nic..
Lelo ma 9 lat.. Malamut. Od zimy miał zmianę na mosznie.. myślałam, że to zadrapanie ale nie goiło się miesiącami..taka sącząca się ranka.. wet powiedział, że to tak już będzie, że to wynik zmian hormonalnych.. mimo tego smarowałam i starałam się, żeby jakimś cudem mu się to zagoiło.. po około 2-3 miesiącach samo znikło.. . ale po kolejnych 3 miesiącach okazało się, że to jajko właśnie mu zanika.. robi się coraz mniejsze... byłam na USG i okazało się, że obraz pokazuje skupisko naczyń krwionośnych i jakiś twór... ale na "oko" widać , że to twór nie złośliwy.. za tydzień mam iść na porównawcze USG.... mam wrażenie, że drugie jajko zmieniło swoją formę.. jakby bardziej kuliste się stało.. ale na USG wyszło, że jest okey... pytałam o jakieś leki.. ale odradzili...generalnie nie wiem czy mam się bać czy tez lekko podejść do tematu jak mój wet ?
macie jakieś doświadczenie ?:)
Lelo ma 9 lat.. Malamut. Od zimy miał zmianę na mosznie.. myślałam, że to zadrapanie ale nie goiło się miesiącami..taka sącząca się ranka.. wet powiedział, że to tak już będzie, że to wynik zmian hormonalnych.. mimo tego smarowałam i starałam się, żeby jakimś cudem mu się to zagoiło.. po około 2-3 miesiącach samo znikło.. . ale po kolejnych 3 miesiącach okazało się, że to jajko właśnie mu zanika.. robi się coraz mniejsze... byłam na USG i okazało się, że obraz pokazuje skupisko naczyń krwionośnych i jakiś twór... ale na "oko" widać , że to twór nie złośliwy.. za tydzień mam iść na porównawcze USG.... mam wrażenie, że drugie jajko zmieniło swoją formę.. jakby bardziej kuliste się stało.. ale na USG wyszło, że jest okey... pytałam o jakieś leki.. ale odradzili...generalnie nie wiem czy mam się bać czy tez lekko podejść do tematu jak mój wet ?
macie jakieś doświadczenie ?:)