Strona 1 z 1

Czy to ?!

: 12 lutego 2012, 18:33
autor: Jessowo
Witam moja siostra nie ma interenty i ma jedno pytanie.
-Mój pies (szczenia -cocker spaniela) ma 2miesiące i jak przyszłam to była bardzo słaba ,kał był z krwią i nie wiem co jej jest?
Wet powiedział :jak bysmy nie przyjechali by bella juz nie żyła :(
Była to parwowiroza.
Dał jej 4 zastrzyki.Czy to było coś groźnego?Powiećcie mi coś o tej chorobie.
Magda

Re: Czy to ?!

: 12 lutego 2012, 18:44
autor: Gość
Bardzo groźnego ale dla psa,nie dla ludzi.Cieszcie się,że pupil wyszedł z tego i dmuchajcie na zimne,bo jakiś czas moze być osłabiony. Choroba przewaznie konczy się smiercią pieska,mojego nie udało się uratować dlatego tak ważne są szczepienia-pilnujcie terminow i szczepcie swoich pupili

Re: Czy to ?!

: 12 lutego 2012, 19:20
autor: isabelle30
Parwo to niemal śmiertelna choroba wirusowa. Atakuje nie zaszczepione szczenięta oraz psy młode. Niestety większość psów z pseudo umiera właśnie na tę chorobę. Twój pies w tym wieku powinien już być po dwóch dawkach szczepionki, czyli odporny....
Kolejna podpucha?

Re: Czy to ?!

: 12 lutego 2012, 19:26
autor: Jessowo
Tak..Dzisiaj u niej byłam .Piesek tylko leży ,jest osłabiony...Juz po woli jej to przegodzi.Mój pies też to miał.
Wet tez tak powiedział.I taki Rafi Husky też na to niestety umarł.
Przykro mi:(:(
Magdy Bella miała juz na drugi dzieś szczepienia.
Ona za bardzo nie wiem co ile się szczepi psa rasowego ...Może Ty wiesz?
Ja myślę że co rok...

Re: Czy to ?!

: 12 lutego 2012, 19:31
autor: Jessowo
Magda kupiła tego psa na giełdzie.

Re: Czy to ?!

: 12 lutego 2012, 20:10
autor: ania05
Rasowy czy nie rasowy szczepi się tak samo .

Re: Czy to ?!

: 13 lutego 2012, 16:36
autor: Jessowo
No..pewnie.
Chyba co rok?...

Re: Czy to ?!

: 15 lutego 2012, 20:22
autor: Jessowo
Na szczęście Bella już wyzdrowiała i nic jej teraz nie dolega.Zdrowa jak ryba!
:mrgreen: :mrgreen: :lol:

Re: Czy to ?!

: 15 lutego 2012, 20:22
autor: Jessowo
:):):):):)::):):)

Re: Czy to ?!

: 18 lutego 2012, 17:57
autor: April
a ja mam takie pytanko jesli juz chodzi o parwo. bo przygarnelismy niedawno psa na te najwieksze mrozy, ktory chodzil, biedaczysko bez celu, spal pod plotami itp. no i wieczorkiem wypuscilam go z garazu (nie bralismy go do domu, bo moze chory albo cos i balismy sie o zuze, dopoki chlopaka nie obejrzelismy dokladnie i nie odrobaczylismy.) na dworze psiak zrobil okropna kupe, po prostu woda, ale bylo ciemno i nie widzialam jej dokladnie. no i od razu przerazenie: nie znamy teo psa, a co jesli ma jakas straszna chorobe?? pierwsza na mysl przyszla mi od razu parwowiroza ze wzgledu na to ze skojarzylam sobie to z biegunka. no i panika, co z tym teraz zrobic?! przeciez jutro rano nasza psina tez wyjdzie na dwor, a balam sie mimo, ze byla dwukrotnie szczepiona na parwo. na szczescie przygarnieta bestyjka nie okazala sie na nic chora, ale tak sie zastanawiam na przyszlosc nad tym, jaki procent skutecznosci niezachorowania na parwowiroze i wgl na takie choroby daje szczepienie?

Re: Czy to ?!

: 18 lutego 2012, 19:23
autor: SleepingSun
myślę, że jeśli szczepi się psa regularnie to 99% (i oczywiście po skończeniu kwarantanny)

Re: Czy to ?!

: 19 lutego 2012, 23:06
autor: gosc3
Ja mam szczepione psy regularnie co rok, dwa lata i zdarzało się, że miałam pod opieką szczeniaki ze schroniska. Kilka razy zdarzyło się, że szczeniaki niestety były chore na parwowirozę lub nosówkę. Pomimo bliskiego kontaktu z moimi psami, żaden nigdy nie złapał nic od maluchów. Ponieważ jednak wirus parwo utrzymuje się w środowisku nawet pół roku, to w tym czasie nie wolno wziąć nowego nie szczepionego psa do domu, bo może złapać chorobę.

Re: Czy to ?!

: 25 lutego 2012, 19:59
autor: April
uff no to sie troche uspokoilam:) bo bezdomnego psiaka nie mielibysmy serca zostawic na -20 C w snieznej zaspie, ale gdyby naszej mialo sie cos przez to stac, to bym sobie tego nie wybaczyla